J. K. Bielecki: Ostatnie 25 lat było sukcesem polskiej gospodarki. Teraz będzie o wiele trudniej

Jan Krzysztof Bielecki

CEO Magazyn Polska

Ostatnie 25 lat to sukces Polski, o czym świadczy najmocniejsza pozycja naszego kraju w regionie – przekonuje Jan Krzysztof Bielecki. Według niego kolejne lata będą jednak znacznie trudniejsze. Celem jest już nie tylko przenoszenie rozwiązań z Europy Zachodniej, lecz także stworzenie własnych innowacyjnych pomysłów.

Ten rozwój musi być bardziej skupiony na jakościowej zmianie, na innowacyjności, na wymyślaniu własnych rozwiązań, a nie tylko na wdrażaniu rozwiązań zachodnich na wielką skalę, i w dodatku być może w trudniejszym otoczeniu geopolitycznym. Jestem przekonany, że ten rok będzie lepszy od ubiegłego roku, i wszystko wskazuje na to, że 2015 rok powinien być jeszcze lepszy niż rok 2014 dla polskiej gospodarki – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jan Krzysztof Bielecki, przewodniczący Rady Gospodarczej przy Premierze.

Bielecki podkreśla, że 25 lat temu Polska i Ukraina startowały z podobnego poziomu. Zgodnie z danymi Banku Światowego, w 1990 polskie PKB na mieszkańca wynosił ok. 1700 dolarów, a w tym samym roku wskaźnik ten dla Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej sięgał niemal 1600 dolarów. Proces transformacji obydwu państw przebiegał jednak zupełnie inaczej.

Jak zauważa przewodniczący Ray Gospodarczej przy Premierze, po 25 latach Polska jest trzykrotnie bardziej zamożna od Ukrainy, a do tego jest członkiem NATO i UE. Taki rozwój pozostaje na razie nieosiągalny dla Ukrainy. Bank Światowy podaje, że w 2013 r. PKB na głowę mieszkańca w Polsce wyniosło niemal 13 tys. dolarów, a na Ukrainie nie przekroczyło nawet 4 tys. dolarów.

My zbudowaliśmy funkcjonujące państwo, funkcjonującą gospodarkę rynkową. Ukraina jest właściwie przed trzecim podejściem do takiego wyzwania. Nawet Węgrzy, które były niedościgłym przykładem, dzisiaj są krajem uboższym od Polski – zaznacza Bielecki.

Dodaje jednak, że Polska nie może spocząć na laurach. Kolejne ćwierćwiecze rozwoju będzie znacznie trudniejsze. Z kraju, który wdraża zachodnie modele, musimy stać się liderem innowacyjności.

Bielecki zauważa, że dalszy rozwój Polski i UE zależy od decyzji Brukseli i Europejskiego Banku Centralnego. Jeśli zdecydują się silniej stymulować gospodarkę, może to sprzyjać bardziej rozwiniętym krajom. Jednak w warunkach rynkowych, jak zapewnia Bielecki, Polska poradzi sobie znakomicie.