Polska rynkiem (hojnego) pracodawcy

PWC

W 2011 r. w Polsce nastąpił powrót do rynku pracodawcy, o czym świadczy zwiększenie liczby zwolnień oraz spadek liczby dobrowolnych odejść pracowników. Z drugiej strony firmy bardziej zabiegały o pracowników – na pakiety wynagrodzeń i świadczeń przeznaczały większą część swoich przychodów niż w poprzednim roku.

Z tegorocznej analizy „Saratoga HC Benchmarking” przeprowadzonej przez firmę doradczą PwC wynika, że w Polsce znowu zaczynamy mieć do czynienia z rynkiem pracodawcy, a nie pracownika. W 2009 r. w Polsce podczas słabszej koniunktury gospodarczej liczba zwolnień przewyższała liczbę rezygnacji i rynek pracy był rynkiem pracodawcy. Rok później pracownicy częściej odchodzili z pracy niż byli zwalniani – mieliśmy do czynienia z rynkiem pracownika. Z kolei w 2011 r. liczba rezygnacji spadła, a pracodawcy zwiększyli liczbę zwolnień, co spowodowało powrót do rynku pracodawcy.

Jacek Nowacki, starszy menedżer w zespole HR Consulting w PwC, powiedział:

„Warto zwrócić uwagę, że sytuacja wygląda inaczej w firmach produkcyjnych, a inaczej w usługowych: pracownicy sektora usług są znacznie bardziej mobilni i chętniej zmieniają pracę. Świadczy o tym wyższy niż przeciętnie w Polsce wskaźnik rezygnacji z pracy oraz fakt, że w 2011 r. w sektorze usług nie nastąpił powrót do rynku pracodawcy, czyli więcej było dobrowolnych odejść niż zwolnień.”

W polskich firmach w ub. roku nastąpiła redukcja zatrudnienia – przeciętnie odeszło o 2,4% pracowników więcej niż zostało zrekrutowanych. Chociaż firmy usługowe w 2011 r. zwiększyły zatrudnienie o 1,6%, był to jednak zbyt mały wzrost, żeby zrekompensować spadek zatrudnienia w przedsiębiorstwach spoza tego sektora.

Produktywność

W 2011 r. nastąpiła poprawa produktywności pracowników w Polsce. Świadczy o tym wyraźny wzrost przychodów firm przypadających na jeden etat. Produktywność w znaczący sposób zwiększyła się w ub. roku – przeciętnie o 51 918 zł na jeden etat. Chociaż w sektorze produkcji w 2011 r. przychód przypadający na jeden etat spadł o około 6%, to jest on i tak znacznie wyższy od przeciętnej ogólnopolskiej. W sektorze usług mamy natomiast do czynienia z odwrotną sytuacją – w 2011 r. mimo znacznego wzrostu przychodu przypadającego na jeden etat (o około 20%) produktywność pracowników była niższa od przeciętnej krajowej.

Wynagrodzenia i świadczenia

W latach 2008 – 2009 polskie przedsiębiorstwa zareagowały na spowolnienie gospodarcze zamrożeniem wynagrodzeń. Przeciętny roczny koszt wynagrodzenia (płace zasadnicze, premie, bonusy, świadczenia pozapłacowe, podatki i narzuty ZUS) wyniósł w Polsce w 2009 r. około 80 tys. zł. W kolejnym roku ożywienie na rynku spowodowało ruch w kierunku podniesienia wynagrodzeń i świadczeń pracowników. W 2011 r. wzrost wynagrodzenia był kontynuowany i przybrał na sile – przeciętne ogólnopolskie roczne wynagrodzenie wzrosło o 8,1% i wyniosło 90 392 zł brutto.

Przeciętnie sektor produkcyjny inwestuje w pakiety wynagrodzeń mniej niż mediana rynkowa, a sektor usług – więcej. Jest to związane z faktem, że w sektorze usług większą część pracowników stanowią wysoko wyspecjalizowani pracownicy. Przeciętnie w firmie usługowej specjaliści stanowią 56,2% wszystkich pracowników, a dyrektorzy i kierownicy 14,3% całego personelu. W firmie produkcyjnej te wartości są znacznie niższe – przeciętnie w firmie z tego sektora jest 22,1% specjalistów oraz 7,9% dyrektorów i kierowników.

W Polsce wskaźnik udziału wynagrodzeń i świadczeń w przychodach firm jest stabilny i oscyluje w granicach 10 – 11%. Po spadku w 2010 r., w ubiegłym roku nastąpił jego wzrost o 0,9 punktów procentowych, co było związane ze wzrostem wynagrodzeń. W Europie i USA pakiety wynagrodzeń i świadczeń dla pracowników pochłaniają znacznie większą część przychodów – około 20%.

W sektorze produkcyjnym wskaźnik udziału wynagrodzeń i świadczeń w przychodach jest niższy od przeciętnej ogólnopolskiej, pomimo podobnego poziomu przeciętnych wynagrodzeń i świadczeń.

W sektorze usług wskaźnik ten jest najwyższy w kraju – w 2011 r. wyniósł przeciętnie 13,6%. Taki wynik spowodowany jest wyższymi wynagrodzeniami oraz inną strukturą kosztów w firmach usługowych.

Wskaźnik absencji

Poziom absencji pracowniczych jest jednym ze wskaźników określających poziom zaangażowania pracowników. W Polsce wskaźnik absencji wynosi około 5% i jest wyższy niż w Europie i USA, gdzie wynosi około 3 – 4%. W zeszłym roku zauważalny był niewielki spadek poziomu absencji do 5,2%. Mimo to przeciętny koszt absencji na jeden etat wzrósł do 8 718 zł, co było związane ze wzrostem poziomu wynagrodzeń.

W obu sektorach (produkcyjnym i usługowym) absencje kształtują się na podobnym poziomie co przeciętna ogólnopolska. W sektorze usług pracodawcy ponoszą wyższe koszty absencji pracowników (9 904 zł), a w sektorze produkcyjnym niższe (8 206 zł) niż przeciętna rynkowa.