Szpitale publiczne nie korzystają na dyrektywie transgranicznej

Doktor Lekarz

Jak wynika z najnowszego raportu PMR „Rynek szpitali publicznych w Polsce 2014. Plany inwestycyjne i analiza porównawcza województw” zdecydowana większość przedstawicieli kadry menedżerskiej szpitali publicznych nie ocenia skutków tzw. dyrektywy transgranicznej w sposób jednoznaczny. Specjalizacje takie jak ortopedia miałyby szanse na rozwój w wyniku zastosowania tej dyrektywy, jednak w chwili obecnej jest jeszcze zbyt wcześnie, aby zaobserwować można było masowy napływ pacjentów, zarówno w opiece publicznej, jak i niepublicznej. Przeszkodą są również przepisy.

Ponad pół roku obowiązywania dyrektywy
Od dnia 26 października 2013 r. w Polsce obowiązuje dyrektywa transgraniczna (2011/24/UE), zgodnie z którą pacjenci mogą leczyć się w dowolnym kraju Unii Europejskiej. W marcu 2014 r. przyjęto nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, według której pacjent uprawniony do publicznych świadczeń zdrowotnych w Polsce będzie mógł otrzymać zwrot kosztów leczenia w innym państwie UE, według stawek stosowanych przy rozliczaniu kosztów takich samych świadczeń w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej. Wcześniej jednak pacjent sam będzie musiał zapłacić za leczenie, a zagraniczny podmiot będzie wystawiał rachunek. Po złożeniu właściwego wniosku do NFZ pacjent będzie mógł otrzymać zwrot pieniędzy. Wysokość zwrotu kosztów ma odpowiadać kwocie uzyskiwanej przez polskich świadczeniodawców z tytułu udzielania identycznego lub zbliżonego świadczenia, w ramach kontraktów z NFZ.

Brak jednoznacznej oceny dyrektywy
Większość respondentów badania PMR prezentuje neutralny stosunek wobec wpływu ustawy transgranicznej na funkcjonowanie szpitali publicznych (94% respondentów ocenia zmiany warunków funkcjonowania po wejściu w życie dyrektywy jako ani dobre ani złe, 4% jako raczej dobre, 2% zdecydowanie źle, a 1% zdecydowanie dobrze). Stanowisko to podzielają również respondenci badania przeprowadzonego wśród szpitali niepublicznych , w którym opinię neutralną wyraziło 95% badanych. Wyniki badania wskazują, że jest jeszcze za wcześnie na określenie wpływu ustawy na funkcjonowanie szpitali, a dodatkowym czynnikiem może być fakt, że w pierwszych miesiącach obowiązywania ustawy nie nastąpił masowy przypływ turystów medycznych do placówek medycznych.

Stomatologia i ortopedia najbardziej perspektywiczne
Spośród specjalizacji o największych perspektywach rozwoju w wyniku implementacji dyrektywy transgranicznej najwięcej wskazań uzyskały stomatologia i ortopedia. Respondenci analogicznego badania przeprowadzonego wśród szpitali niepublicznych, oceniają te szanse jako jeszcze większe – wyżej wymienione specjalizacje wskazało odpowiednio 27% i 24% badanych. Również w przypadku chirurgii plastycznej wskazywano, iż specjalizacja ta ma większe szanse na rozwój w sektorze niepublicznym (17% respondentów). Respondenci w dalszej kolejności wymienili okulistykę i onkologię, odmiennie do respondentów badania przeprowadzonego wśród przedstawicieli szpitali niepublicznych, według których specjalizacje te nie zaliczają się do grona najbardziej perspektywicznych. Wiąże się to z faktem, szczególnie w przypadku onkologii, że szpitale prywatne nie mogą jeszcze konkurować w pełni z ośrodkami publicznymi.

Brak masowego odpływu pacjentów
W naszej ocenie polskie szpitale nie odczują znacząco negatywnych skutków dyrektywy na skutek odpływu pacjentów. NFZ będzie refundował zabiegi wykonywane za granicą, ale tylko w takim zakresie cenowym, w jakim robi to dla polskich szpitali. W większości krajów europejskich procedury medyczne są jednak drożej wyceniane niż w Polsce.
Publiczne szpitale nie skorzystają również wiele w chwili obecnej na tzw. „turystyce medycznej”. Jeżeli byłyby one możliwe pod względem prawnym, problem może pojawić się w kontekście limitowania usług przez NFZ. Obcokrajowcy nie mają odrębnego limitu na usługi medyczne, a korzystają z przyznanego placówce w ramach kontraktu NFZ. Placówki mogą też borykać się z weryfikacją danych ubezpieczonych z zagranicy – osoby nieubezpieczone, podając fałszywe dane, korzystają z pomocy medycznej, a placówka nie będzie w stanie odzyskać pieniędzy.