Tanieją zboża, rośliny oleiste, żywiec, mleko, warzywa i owoce

rp_a508485092_1168075692-zywnosc-kolesnikow.png

Na rosnącej podaży żywności najbardziej tracą rolnicy. Zakłady przetwórcze mogą natomiast podnosić marże i zarabiać więcej. Zyskują także konsumenci.

Według  Michała Koleśnikowa, analityka rynków rolnych Banku BGŻ, ceny żywności w najbliższych miesiącach utrzymają się na dość niskim poziomie. W przypadku zawierających dużą ilość tłuszczu i kwasów tłuszczowych zbóż oraz roślin oleistych (rzepak, słonecznik zwyczajny, soja i mak) powodem tego są przede wszystkim obfite tegoroczne zbiory.

 Z powodu ogromnej ilości zebranego surowca w magazynach znajduje się bardzo dużo zbóż i roślin oleistych – mówi agencji informacyjnej Newseria Michał Koleśnikow.  Wzrost podaży skutkuje spadkiem cen.

Na rynek warzyw i owoców natomiast ogromny wpływ będzie mieć, jak twierdzi analityk, nałożone od początku sierpnia embargo na dostawy do Rosji obejmujące kraje Unii Europejskiej zaangażowane w sankcje. Polska jest na przykład największym, pokrywającym ok. 60 proc. zapotrzebowania, sprzedawcą jabłek na rynku rosyjskim. Z powodu sytuacji politycznej duża część eksportowanych wcześniej warzyw i owoców pozostanie w Polsce, co spowoduje presję na ich ceny.

 W tym segmencie rynku także nie należy liczyć na wzrosty, znacznie bardziej prawdopodobne są dalsze spadki – mówi Michał Koleśnikow.   Taka sytuacja powinna utrzymać się co najmniej do końca br., a może i w pierwszym kwartale przyszłego roku. Pod koniec grudnia br. ceny będą wyraźnie niższe niż w tym samym miesiącu roku poprzedniego.

Spadają również ceny mleka, które były wcześniej wysokie. Znacznie bardziej zmienne są natomiast w br. ceny żywca. Związane jest to, jak twierdzi analityk banku BGŻ, głównie z sytuacją, która wytworzyła się na skutek afrykańskiego pomoru świń. Na początku br. notowania rynkowe żywca znajdowały się pod dość wyraźną presją, wtedy też cena spadła do bardzo niskiego, nienotowanego od lat, poziomu. W drugim kwartale br. rynek zanotował stosunkowo silne odbicie – pod koniec marca wartość żywca znowu zaczęła iść do góry.

 Następnie ceny znowu spadły, chociaż w tym okresie roku zazwyczaj rosną – mówi analityk bank BGŻ.  Dzisiaj są niższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku, nawet w przypadku drożejącej zazwyczaj latem wieprzowiny.

Obecna sytuacja na rynku żywności, jak podkreśla analityk banku BGŻ, będzie miała największy wpływ na opłacalność pracy rolników, szczególnie producentów zbóż, żywca, mleka oraz warzyw i owoców. Natomiast zakłady przetwórcze będą mogły zarobić więcej, bo mają dostęp do tańszego niż przed rokiem surowca, a rynek detaliczny nie wymusza tak dużych obniżek ceny finalnego produktu.

Od tej reguły są jednak wyjątki.

 W przypadku młynów marże ciągle są bardzo niskie, ceny zboża bardzo szybko spadają, ale tanieje również mąka – zauważa Michał Koleśnikow.