czerwiec 30, 2016 13:30
Podczas sztormów oraz niepewności na rynkach finansowych Inwestorzy przyzwyczaili się, że frank szwajcarski pełnił rolę „bezpiecznej przystani”. Jednak po wynikach czwartkowego referendum doszło do czegoś innego. Para walutowa USD/CHF wyskoczyła do góry, czyli to dolar amerykański pełnił rolę „bezpieczniejszego” aktywa. Wszystko przez pamiętny 15 stycznia 2015 roku, czyli uwolnienie kursu szwajcarskiej waluty przez SNB.
Na interwale dziennym kurs pary walutowej porusza się pomiędzy strefą popytu 0.950-0.955, a strefą podaży 0.991-0.995. W długim terminie to dolar amerykański powinien być pod presją sprzedających ze względu na oddalające się w czasie podwyżki stóp procentowych.
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych