Właściciele małych i średnich firm coraz częściej szukają wsparcia wśród bardziej doświadczonych przedsiębiorców. Przyspiesza to rozwój ich biznesów

rp_ac7f544953_6503425-alpha-augustyniak.png

CEO Magazyn Polska

Właściciele firm coraz częściej szukają wsparcia u innych przedsiębiorców. Wymiana doświadczeń czy zasięgnięcie opinii pozwala im skuteczniej rozwiązywać biznesowe problemy. Zwłaszcza że zwykle są one podobne, dotyczą m.in. zwiększania sprzedaży, przyciągania i utrzymywania klientów, znajdowania odpowiednich pracowników czy organizacji przedsiębiorstwa.

– Najczęściej problemy, z którymi borykają się prezesi średnich i małych firm, związane są ze sprzedażą, pozyskiwaniem i utrzymaniem klienta. Przedsiębiorcom brakuje skutecznych sprzedawców, a firmą odpowiedniej organizacji – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mariusz Augustyniak, dyrektor regionalny Alpha Group w Polsce, firmy organizującej m.in. spotkania dla biznesu.

Augustyniak zwraca uwagę na to, że małe i średnie przedsiębiorstwa w miarę rozwoju swojej działalności i znajdowania nowych rynków mierzą się z podobnymi problemami. O ile skuteczne zarządzanie firmą zatrudniającą 5-10 osób jest w miarę proste, o tyle przy wzroście liczby pracowników do 20-30 i obrotów mogą pojawić się problemy ze zwiększeniem sprzedaży, utrzymaniem klientów, zatrudnieniem odpowiednich osób czy organizacją firmy.

Ten ostatni element jest szczególnie ważny z punktu widzenia właścicieli. Wielu szefów małych i średnich firm bierze odpowiedzialność za wszystkie procesy, co nie pozwala im na urlop lub przerwę w pracy. Augustyniak zwraca jednak uwagę na to, że nowi przedsiębiorcy mogą wiele nauczyć się od tych, którzy już pokonali te przeszkody lub wcześniej popełniali błędy i wiedzą, jak sobie z nimi radzić. Coraz więcej właścicieli firm docenia taką możliwość.

Tradycyjnie raczej się nie zrzeszamy, problemy wolimy rozwiązywać we własnym, małym gronie. Ale jesteśmy bardzo zaskoczeni, bo ludzie rzeczywiście przychodzą, otwierają się i w atmosferze zaufania mówią o swoich największych problemach biznesowych. W zamian za to otrzymują rekomendacje i rozwiązania. Właściciele firm wychodzą z takich spotkań bardzo zadowoleni – podkreśla Augustyniak.

Takie comiesięczne spotkania ułatwiają podejmowanie decyzji prezesom firm. Jak zwraca uwagę Augustyniak, nawet w przedsiębiorstwach zatrudniających 50-60 osób i generujących kilkumilionowe obroty rocznie właściciele często nie mają nikogo, kto mógłby im pomóc w kierowaniu firmą.

Augustyniak dodaje, że uczestnictwo w spotkaniu w ramach tzw. rady dyrektorów to dla wielu prezesów także pierwsza okazja, by spojrzeć na własną działalność z innej perspektywy. Mogą usłyszeć wiele nowych pomysłów, które w codziennej pracy nie są analizowane.

To jest bardzo duża wartość, jeżeli właściciel wychodzi jeden dzień w miesiącu, by spotykać się z ludźmi, którzy mają podobne wyzwania, i spojrzeć na poziomie strategicznym na całość swojej firmy, na problemy, z jakimi się mierzy, i na otoczenie rynkowe. To jest luksus, na który do tej pory właściciele małych firm nie mogli sobie pozwolić – przekonuje Augustyniak.