Zarządzanie ryzykiem to teraz priorytet

Lek na całe ryzyko

Aż 90% firm ma zdefiniowany model zarządzania ryzykiem, a blisko 86% posiada stanowisko menedżera dedykowanego tylko do tego obszaru. Po kryzysie, blisko 65% firm usprawniło swoje systemy raportowania do zarządu i rady nadzorczej. Zarządzanie ryzykiem nigdy wcześniej nie było tak istotnym priorytetem dla najważniejszych organów korporacyjnych – wynika z raportu „Global Risk Management Survey”, opracowanego przez firmę doradczą Deloitte.

W ciągu ostatnich kilku lat, założenia oraz metody zarządzania ryzykiem zostały poddane ciężkiej próbie. W związku z tym, wiele instytucji dokonało ich modyfikacji, powierzając bardziej aktywną rolę zarządowi. W tym celu usprawnione i przebudowane zostały systemy raportowania do zarządu i komitetów ryzyka. „Wyraźnie można zaobserwować, że zarządy potrzebują szerszej i rzetelnej informacji na temat ryzyk. Jest to niezbędne do podejmowania optymalnych decyzji, które z punktu widzenia całej firmy będą bezpieczne i zgodne z przyjętą strategią biznesową. Kryzys pokazał, że błędne decyzje wynikają z braku pełnej informacji” – mówi Jakub Bojanowski, Partner w Dziale Zarządzania Ryzykiem Deloitte.

Z badania wynika, że z roku na rok coraz częściej w politykę zarządzania ryzykiem zaangażowany jest zarząd. Przeważająca większość (86%) przebadanych instytucji finansowych utworzyło stanowisko Dyrektora ds. Ryzyka (CRO). Rośnie również znaczenie CRO i coraz częściej, bo aż w 85% firm jest on członkiem zarządu bądź podlega bezpośrednio zarządowi, bądź prezesowi.

„Prawie wszystkie badane firmy zdefiniowały własny model zarządzania ryzykiem. To wyraźny sygnał wskazujący na zmianę podejścia po kryzysie. Ryzyko towarzyszące decyzjom zarządczym staje się coraz bardziej istotnym czynnikiem ich podejmowania. Co więcej, firmy starają się dokładnie opisywać i niwelować pojawiające się ryzyka” – podkreśla Adam Kołaczyk, Partner w Dziale Zarządzania Ryzykiem Deloitte.

Kluczowym elementem zarządzania ryzykiem w firmie jest zdefiniowanie systemu gromadzenia danych i raportowania o ryzykach. Bardzo ważne jest otwarte podejście do oceny ryzyka oraz znaczenia jakości analiz danych, na podstawie których podejmowane są decyzje.

W ciągu ostatnich kilku lat założenia i metody zarządzania ryzykiem zostały poddane wyjątkowo ciężkiej próbie i należy się spodziewać, że wymogi w tym zakresie staną się jeszcze bardziej rygorystyczne. „Instytucje regulujące podejmują wiele działań dotyczących zarządzania ryzykiem, między innymi wprowadzając postanowienia Bazylei III. W związku z tym, wiele instytucji rozpoczęło proces dostosowania modelu zarządzania ryzykiem do zmieniającego się otoczenia regulacyjnego i biznesowego, między innymi poświęcając wiele uwagi jakości danych i skutecznej analizie ryzyka. To jest bardzo pracowity okres dla osób zarządzających ryzykiem w instytucjach finansowych” – dodaje Adam Kołaczyk.

W siódmej edycji badania uczestniczyli menedżerowie ds. ryzyka z 131 instytucji finansowych z całego świata z różnych sektorów usług finansowych, przede wszystkim banki komercyjne i detaliczne, firmy świadczące zróżnicowane usługi finansowe, towarzystwa ubezpieczeniowe, banki inwestycyjne oraz spółki zajmujące się zarządzaniem aktywami. Suma aktywów analizowanych spółek przekracza kwotę 17 bilionów USD.