B. Kielan, prezes GoTFI: atrakcyjną inwestycją mogą być małe spółki i obligacje firm

Beata Kielan, prezes GoTFI
Beata Kielan, prezes GoTFI

Rynki akcji są obecnie dość drogie, a obligacje skarbowe obarczone dużą zmiennością i sporymi ryzykami. Beata Kielan, prezes GoTFI, prognozuje, że atrakcyjną inwestycją w najbliższym czasie mogą być małe spółki na GPW lub obligacje korporacyjne.

– Polski rynek jest ciągle dość drogi, przynajmniej jeśli chodzi o pewne obszary spółek z WIG20 i WIG. Najtańsze są jednak mniejsze spółki i one prawdopodobnie będą się zachowywały lepiej – stwierdziła w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor, Beata Kielan, prezes GoTFI. – Na całym świecie spodziewam się, że z dużym prawdopodobieństwem najlepiej będą się zachowywały rynki akcyjne Ameryki, a i one raczej nie będą bardzo szybko wzrastały, bo patrząc na wyceny, są jednak w tej chwili dość drogie.

Na warszawskiej giełdzie indeks WIG stracił w czerwcu 3,69 proc, a WIG20 6,16 proc. Z kolei indeks sWIG80, grupujący mniejsze firmy, stracił jedynie 0,89 proc. Obok wielomiesięcznej słabości polskiego rynku akcji, na wynikach wskaźników w czerwcu odcisnął piętno brexit, czyli decyzja Brytyjczyków o wyjściu z Unii Europejskiej. Pomimo czerwcowych turbulencji indeks amerykańskich blue chipów S&P 500 obronił wartość w minionym okresie i nadal znajduje się w okolicach swoich historycznych maksimów.

– Rynki obligacji skarbowych w zasadzie są w tej chwili obarczone dużą zmiennością i sporym ryzykiem – wskazuje Kielan. – To, co wydaje się najbardziej atrakcyjne, to jednak rynki obligacji korporacyjnych, dlatego że mają bardzo wysokie stopy zwrotu i wysokie marże w stosunku do ryzyka.

Wynik referendum istotnie zachwiał notowaniami obligacji. Uciekając przed widmem nowego ryzyka,inwestorzy zareagowali chociażby zwiększonym popytem na dwuletnie obligacje amerykańskie, a jednocześnie spadkiem cen i wzrostem rentowności polskich papierów dłużnych. Tymczasem w przypadku obligacji firm Kielan podkreśla, że spółki, chociażby w Polsce, nauczyły się, w jaki sposób korzystać z emisji obligacji. – Coraz lepiej tym zarządzają, więc ten rynek wydaje się na razie bardzo atrakcyjny – stwierdziła Kielan.

Według raportu Grant Thornton na temat stanu rynku polskich obligacji korporacyjnych łączna wartość wprowadzonych na Catalyst papierów nieskarbowych z wyłączeniem obligacji EBI, BGK euroobligacji i listów zastawnych przekroczyła 10 mld zł w 2015 i jest to jeden z najlepszych wyników w historii tego rynku. Jednocześnie eksperci zakładają, że bieżący rok na tym rynku nie powinien być gorszy pod względem potencjalnej liczby wprowadzonych serii obligacji firm niż rok poprzedni, kiedy zadebiutowało 131 serii wyemitowanych przez 87 podmiotów (w tym 28 debiutantów).