REKLAMAtłumaczenia biuro tłumaczeń 123tlumacz.pl
BANKOWOŚĆ Banki coraz lepiej blokują wyłudzenia kredytów. Ale niepokoi wzrost podejmowanych prób

Banki coraz lepiej blokują wyłudzenia kredytów. Ale niepokoi wzrost podejmowanych prób

Jak informuje Związek Banków Polskich, od stycznia do czerwca 2020 roku udaremniono ponad 3 tys. prób wyłudzeń kredytów. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, takich zdarzeń odnotowano o przeszło 800 więcej. Dzięki podjętym działaniom w pierwszej połowie br. uniknięto utraty ponad 125 mln złotych. Natomiast wcześniej w statystykach widzimy prawie 156 mln złotych. W minionym półroczu największa kwota prób wyłudzeń kredytów wyniosła 2,4 mln zł, a w pierwszej połowie ubiegłego roku – 20 mln zł. Ostatnio oszuści najbardziej chcieli się obłowić w woj. mazowieckim, wielkopolskim i dolnośląskim.

W pierwszej połowie 2020 roku udaremniono 3053 próby wyłudzeń kredytów. Jak wynika z danych Związku Banków Polskich, to aż o 814 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wówczas odnotowano ich łącznie 2239, w tym w I kwartale – 1117, a w kolejnym – 1122. Natomiast od stycznia do marca br. takich zdarzeń było 1373, a od samego kwietnia do czerwca – 1680.

– Ten rok wygląda przedziwnie. W drugim kwartale br. mieliśmy lockdown, społeczeństwo przebywało w domach. Natomiast przestępcy pozyskują dokumenty tożsamości Polaków np. w galeriach handlowych, a one były zamknięte. Prawdopodobnie wykorzystywali więc m.in. dowody osobiste, które zostały skradzione lub zgubione w latach wcześniejszych. One mają przecież dziesięcioletni okres ważności. Zdarza się, że nawet po pięciu latach od ich zastrzeżenia pojawiają się próby dokonania działań przestępczych w oparciu o nie – komentuje dr Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.

Jak zaznacza Bartłomiej Drozd, ekspert z serwisu ChronPESEL.pl, w ostatnich miesiącach obserwujemy wzmożoną aktywność oszustów, którzy próbują wykorzystać epidemię. Chcą zdobyć informacje na nasz temat, które mogą być potem wykorzystane do wyłudzenia pieniędzy. I zaznacza, że społeczeństwo jest dzisiaj bardziej świadome w zakresie ochrony swoich danych osobowych. Jednak są sytuacje, kiedy je udostępniamy, np. robiąc zakupy w sieci. A nikt z nas nie ma stuprocentowej gwarancji, co do tego, w jaki sposób i przez kogo te informacje są zabezpieczane.

– W dobie pandemii COVID–19 zwiększenie dostępności i popularności usług online stwarza przestępcom nowe możliwości wyłudzeń. Identyfikacja i weryfikacja tożsamości w tym kanale – bez fizycznego kontaktu – niosła i niesie za sobą zwiększone ryzyko. Obecna sytuacja niejako wymusiła na bankach i firmach pożyczkowych konieczność stosowania zaawansowanych mechanizmów weryfikacyjnych. A przez ich popularyzację system finansowy jest coraz lepiej zabezpieczany przed zdarzeniami związanymi z kradzieżą tożsamości – podkreśla Bartosz Wójcicki, dyrektor Biura Usług Antyfraudowych w BIK SA.

W pierwszym półroczu br. łączna kwota udaremnionych prób wyłudzeń kredytów wyniosła 125,3 mln zł. Złożyły się na nią 62,1 mln zł z okresu od stycznia do marca, a także 63,2 mln zł od kwietnia do czerwca. Natomiast wynik z analogicznych sześciu miesięcy ubiegłego roku był wyższy o 30,3 mln zł, tj. – 155,6 mln zł. Wtedy w pierwszym kwartale odnotowano w statystykach 63,3 mln zł, a w drugim – aż 92,3 mln zł.

– Na podstawie szacunków rynkowych możemy stwierdzić, że w całym 2019 roku oszuści wyłudzili prawie 1,7 mld zł. Inne dane mówią o 6 tys. osób, które w zeszłym roku padły ofiarą oszustw wykorzystujących bankowość mobilną. Te liczby dotyczą jednak tylko sytuacji, o których wiemy, bo  udało się odpowiednio szybko zareagować albo poszkodowani zostali poinformowani o zobowiązaniu finansowym, które na ich dane zostało zaciągnięte – mówi Bartłomiej Drozd.

Z danych ZBP wynika, że w pierwszej połowie br. największa kwota prób wyłudzeń kredytów wyniosła 2,4 mln zł. Natomiast w statystykach za analogiczny okres ubiegłego roku było to 20 mln zł. W pierwszym z tych przypadków oszuści działali w województwie mazowieckim, a w drugim – w śląskim. Z kolei w II kwartale br. średnia kwota udaremnionych prób wyłudzeń kredytów wyniosła 25,4 tys. zł, a rok wcześniej przekroczyła 36,5 tys. zł.

– Kwota największej udaremnionej próby wyłudzenia się obniża. To oznacza, że za działalność przestępczą związaną z wykorzystaniem dokumentów tożsamości nie biorą się już grupy profesjonalne. Tym procederem zajmują się amatorzy. Profesjonaliści wiedzą, że system dokumentów zastrzeżonych jest coraz bardziej szczelny. Podobne zjawisko w sektorze finansowym obserwowaliśmy przy okazji fizycznych napadów na placówki bankowe i bankomaty – wyjaśnia dr Barbrich.

W drugim kwartale br. łączna kwota udaremnionych prób wyłudzeń kredytów w województwie mazowieckim wyniosła 14,9 mln zł. Dalej znalazły się wielkopolskie – 7,8 mln zł, dolnośląskie – 7,4 mln zł, śląskie – 6,7 mln zł oraz małopolskie – 5,3 mln zł. Natomiast na końcu zestawienia widzimy podlaskie – 0,2 mln zł, opolskie – 0,3 mln zł oraz podkarpackie – 0,5 mln zł.

– Mówiąc kolokwialnie, poluje się tam, gdzie zwierzyny jest najwięcej. Świat przestępczy patrzy więc, gdzie są najwyższe dochody i tam próbuje podejmować najwięcej wyłudzeń. Zazwyczaj w naszych statystykach przewodzą Mazowsze i Śląsk. One, ale także w dużej mierze ściana zachodnia, to najbogatsze regiony w Polsce – mówi ekspert ze Związku Banków Polskich.

Jak zaznacza Bartłomiej Drozd, poszkodowany nie zawsze szybko dowiaduje się o wycieku danych osobowych. Zdarza się, że dochodzi do tego dopiero w momencie otrzymania wezwania do zapłaty lub wpisania do Krajowego Rejestru Długów. Zdaniem eksperta, dużo ważniejsze niż identyfikowanie oszustów próbujących wyłudzić pieniądze jest monitorowanie sytuacji, w których ktoś usiłuje wykorzystać nasze dane. Dzięki temu mamy możliwość szybkiej reakcji. Niezależnie od tego, czy do próby oszustwa doszło w banku, firmie pożyczkowej czy sklepie ze sprzętem elektronicznym.

– Ściśle współpracujemy z MSWiA i policją. Zależy nam na tym, żeby z przestępczego kręgu wyeliminować profesjonalistów. Z kolei amatorzy popełniają tak dużo błędów, że dotarcie do nich następuje bardzo szybko. Niekiedy następuje to jeszcze przed próbą założenia konta bankowego czy wyłudzenia pożyczki na skradziony dowód osobisty – podsumowuje dr Barbrich.

Exit mobile version