Powell osłabia dolara, Bitcoin najtańszy od stycznia

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Państwa, do których tak często się odwołujemy w ramach wspólnych mechanizmów działania, właśnie opuszczają klub rekordowo niskich stóp procentowych. Czy ich decyzja wpłynie na stanowisko RPP?

Powell osłabia dolara

Tematem przewodnim przesłuchania prezesa FED w Kongresie była inflacja. Jerome Powell zapewniał, że obecny wzrost ma charakter przejściowy i wynika z otwierania się gospodarki, wzrostu cen paliw oraz wzrostu kosztów z powodu zerwanych łańcuchów dostaw. W pytaniach pojawiały się sugestie, czy USA grozi powtórka z lat 70, gdzie to inflacja na wiele miesięcy przekraczała 10%. Sugestie te były jednak zdecydowanie odrzucane. Rynki przyjęły tę dyskusję dość spokojnie, jednak po ostatnich umocnieniach dolara przyszedł czas na drobną korektę.

Węgrzy podnoszą stopy

Wczoraj Węgrzy podnieśli stopy procentowe z 0,6% na 0,9%. Oczekiwania mówiły o 0,85%, aczkolwiek patrząc na praktykę tamtejszego decydenta, który zmieniał ostatnimi czasy stopy procentowe o wielokrotności 0,15%, takie odchylenie nie może być niespodzianką. Niespodzianką była jednak reakcja rynków. Głównym powodem wzrostu stóp było przekroczenie przez inflację poziomu 5%. Cel inflacyjny na Węgrzech jest co prawda 0,5% wyższy niż w Polsce, ale bank i tak postanowił działać. Początkowo po posiedzeniu forint był w odwrocie, tracąc względem euro ponad 0,5% na wartości. Po kilku godzinach jednak doszło do wyraźnego ruchu w drugą stronę, który nie tylko pozwolił odrobić straty, ale również pozwolił walucie umocnić się około 1% względem euro od poziomów sprzed decyzji. Reakcja ta była typowa dla podwyżek stóp procentowych, gdzie inwestorzy chętniej inwestują w takie waluty.

Bitcoin najtańszy od stycznia

Wczorajszy ruch spadkowy na bitcoinie doprowadził do najgłębszego od stycznia tego roku dołku notowań kryptowaluty. Jak to często bywa na tak niestabilnym aktywie, dzisiaj w wyniku odbicia znajdujemy się już ponad 15% wyżej niż we wczorajszym dołku. Odbicie, zdaniem ekspertów, wynika z faktu, że znaleźli się inwestorzy uważający obecne problemy za przejściowe i chcący wykorzystać niską cenę do zainwestowania. Spadki z kolei napędzane były przez doniesienia o zamykaniu kopalń zarówno w Chinach, jak i w Iranie. W tym drugim kraju powodem są problemy z dostawami prądu, przez co zdelegalizowano wydobycie do września.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na wstępne odczyty indeksów PMI z poszczególnych państw oraz:
14:30 – Czechy – decyzja w sprawie stóp procentowych, spodziewany wzrost.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl