Carefleet zwiększa flotę pojazdów i zapowiada redukcję kosztów. Coraz więcej klientów poszukuje aut elektrycznych i hybrydowych

Frederic Lustig

Carefleet zarządza już przeszło 12 tys. samochodów, czyli o przeszło 1,5 tys. większą flotą niż pod koniec III kwartału ubiegłego roku. Najwięcej jest aut marki Škoda, Peugeot oraz Ford. Coraz więcej klientów poszukuje aut elektrycznych i hybrydowych. Do końca roku liczba pojazdów ma wzrosnąć o kolejny tysiąc. W pierwszym półroczu br. obroty firmy były większe o 3,5 proc., a zysk wzrósł o 45 proc.

Dzisiaj mamy 12 147 samochodów w zarządzaniu, w tym około 10,3 tys. aut finansowanych – informuje agencję Newseria Inwestor Frederic Lustig, prezes zarządu Carefleet. – Pozostałe są tylko zarządzane, czyli de facto jest to jedynie usługa monitoringu. Mamy bardzo rozdrobnioną flotę w takim sensie, że nie są to duże zbiory pojazdów jednej marki, tylko dużo małych flot różnych marek. Wiodące to Škoda, Peugeot oraz Ford.

Należąca do Crédit Agricole spółka przewiduje, że w br. jej flota zwiększy się o około tysiąc samochodów. Będzie to przy tym wzrost realizowany głównie dzięki nowym klientom.

Mamy także odbiorców, którzy odnawiają swoją flotę pojazdów, ale pozyskujemy również bardzo dużo nowych – wskazuje Frederick Lustig. – Wyniki finansowe z roku na rok się polepszają, głównie na skutek tego, że nasza flota rośnie, a więc i obroty.

W pierwszym półroczu obroty Carefleet wzrosły o 3,5 proc. Jak zapewnia jej prezes zarządu, obecnie ważnym zadaniem jest kontrola kosztów, tak aby nie rosły one równomiernie, lecz wolniej niż przychody. Taka strategia pozwoliła zwiększyć zyski przedsiębiorstwa w pierwszej połowie roku już o blisko 45 proc.

Coraz więcej klientów interesuje się naszą usługą – przekonuje Frederic Lustig. – Dzisiaj około 80 proc. naszych odbiorców to małe podmioty, które mają od kilku do kilkudziesięciu samochodów. To segment odbiorców, który obecnie rozwija się najszybciej w Polsce. Przybywa nam także takich, którzy zamieniają leasing na usługę wynajmu, szukając komfortu, wygody, wsparcia, doradztwa, których dotychczas im brakowało. Próbują też iść z duchem czasu. Widzą, że wynajem jest coraz popularniejszy.

Przeciętna wartość samochodu z floty spółki wynosi 58 tys. zł netto. Są to przede wszystkim, jak informuje szef spółki Carefleet, pojazdy do pracy handlowej, w dużej części wykorzystywane przez sieci. Najpopularniejsze usługi to wynajem, czyli finansowanie razem z usługą serwisową i oponiarską wraz z ubezpieczeniem.

W br. spółka będzie rozwijała usługi GPS dla klientów, którzy wyrażają zainteresowanie monitoringiem floty. Swoją ofertę firma nadal ma kierować w stronę mniejszych odbiorców, w dalszej kolejności również indywidualnych. Na rynku rośnie zainteresowanie pojazdami elektrycznymi, hybrydowymi, jak zauważa Frederic Lustig, co także wyznacza jeden z kierunków rozwoju spółki.

Carefleet był pierwszą firmą, która podpisała kontrakt na wynajem samochodów z ministerstwem – mówi Frederick Lustig. – Do dziś obsługujemy resorty Skarbu Państwa, ochrony środowiska, także ZUS był naszym klientem. To urzędy, które, tak jak większość klientów, doceniają wygodę długoterminowego wynajmu.

Jak wynika z ostatniego raportu Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP), reprezentującego branże wynajmu długoterminowego oraz Rent a Car, w drugim kwartale br. rynek tych usług zwiększył się o 12,4 proc. (w ujęciu rocznym). Pod koniec pierwszego półrocza 2014 roku  należące do PZWLP przedsiębiorstwa (ok. 80 proc. wszystkich) dysponowały łącznie 119 817 autami. Pod koniec czerwca br. miały ich w sumie 134 635, co oznacza, że krajowy rynek w ciągu roku zwiększył się prawie o 15 tys. pojazdów (14 818).