REKLAMAtłumaczenia biuro tłumaczeń 123tlumacz.pl
ZARZĄDZANIE CTO w szpagacie czyli jak łączyć świat biznesu i technologii?

CTO w szpagacie czyli jak łączyć świat biznesu i technologii?

Przemysław Królik/ CTO MasterBorn

Często spotkać się można z tezą, że CTO jest omnibusem, który płynnie porusza się we wszystkich dostępnych na rynku technologiach i jeśli tylko chce, sam jest w stanie napisać dosłownie wszystko. Tymczasem rola CTO w organizacji jest mocno związana z jej wielkością i dynamiką rozwoju. O ile w kilkuosobowych firmach i startupach CTO jest faktycznie bliżej technologii i codziennej pracy programistycznej, w firmach większych lub tych o bardziej złożonej strukturze, funkcja ta jest zdecydowanie bardziej zarządcza i managerska, a CTO w firmowej układance stoi  jedną nogą w technologii, a drugą w biznesie. Jego rolą jest łączyć ze sobą te dwa światy.

CTO TO NIE POLIGLOTA

Czy dobry CTO musi znać każdy język programowania? Oczywiście, że, nie musi. Przecież od żadnego lingwisty nie oczekuje się, że będzie znał wszystkie języki świata. Oczywiście będzie on ich znał kilka, jedne lepiej, inne gorzej, niektórymi będzie władał biegle, w innych porozumie się na poziomie podstawowym. I nadal będzie on dobrze wykonywał swoją pracę. Podobnie jest z językami programowania, które CTO może znać na różnym poziomie. Będzie on ekspertem od jednego a pozostałe znał na tyle, by umieć zdefiniować ich plusy i minusy oraz dobrać najlepsze rozwiązanie do zaistniałego problemu. CTO powinien potrafić zarysować plan działania i ustalić oczekiwany rezultat,  a swoje zadania powinien umieć efektywnie delegować specjalistom danego obszaru.

CTO “NIEWSZYSTKOWIEDZĄCY”

Jeśli jako CTO chcesz próbować nowych rzeczy – rób to. Ale pamiętaj, że nie uda Ci się utrzymać równego poziomu na wszystkich polach i wcześniej czy później, będziesz musiał pójść na kompromisy. Zdarza się, że CTO przechodzi taką ścieżkę w swojej pracy zawodowej, że gdzieś po drodze jako programista musi się znać na wszystkim. Trafia do firmy jako fullstack, czyli osoba od front- i backend’u. A  tymczasem, oprócz tego zajmuje się tam też bazami danych, serwerami, optymalizacją, testami i designem. Dziesiątkami innych tematów, które dzieją się w tak zwanym międzyczasie. Dopiero potem, gdy nabierze doświadczenia i spojrzy z perspektywy czasu zobaczy, jak bardzo było to nieefektywne i szkodliwe dla interesu firmy.

Nie da się być dobrym we wszystkim, można być co najwyżej poprawnym, a i tak realizacja zadań i celów w takim układzie zajmuje zwykle więcej czasu, niż przy jasno podzielonych zadaniach i odcinkach.

Czy zatem CTO powinien znać się na wszystkim? Nie. Takie podejście to rozmienianie się na drobne i marnowanie czasu na czynności, z którymi dużo lepiej, szybciej i bardziej efektywnie poradzą sobie specjaliści i eksperci od poszczególnych dziedzin. Jeśli CTO zna się na architekturze,  rozumie relacje DevOps’owe, wie jak działają systemy i jak je stworzyć  – to na bazie tej wiedzy jest w stanie działać skutecznie. Rolą CTO jest “spiąć” pracę specjalistów na poszczególnych odcinkach a następnie sprawdzić, czy efekt spełnia założenia. Ponadto tak ją zaplanować, by w zadanym czasie i zadanym budżecie przyniosła ona największe profity i dla firmy, i dla klienta. Kontr produktywne jest by  CTO stał programistom nad głową i co chwilę dawał im swoje, kolejne uwagi. To oni powinni mieć najlepszą i najbardziej aktualną wiedzę, by dobrze wykonać swoje zadania. Wartość pracy CTO pojawia się wtedy, gdy potrafi on dobrze wyznaczać cele i weryfikować pracę zespołu, zarazem ufając ich kompetencjom i pomagając im tylko w razie takiej potrzeby. Dobry CTO potrafi znaleźć takich ludzi, którzy są lepsi i mądrzejsi niż on sam.

CORAZ MNIEJ KODU

To, że CTO dużo programuje to tylko legenda.Na pewnym etapie, gdy firma jest mała, programujący CTO zdarza się częściej. Wraz z rozwojem organizacji zmienia się także rola CTO w jej strukturze, który coraz częściej i coraz bardziej zaczyna być odpowiedzialny nie za pisanie kodu, lecz za zarządzanie i podejmowanie (także strategicznych dla firmy) decyzji. CTO podejmując decyzje nie powinien bazować tylko na własnym doświadczeniu. To zwykle jest bardzo duże, ale nadal nie wolne od  obszarów mniej znanych czy gorzej przez CTO rozumianych. To normalna sprawa, nie jest to w żadnym wypadku oznaka braku kompetencji. Niemniej, CTO powinien konsultować swoje przemyślenia z ekspertami z danego obszaru – ci zawsze będą mieć większą i bardziej aktualną wiedzę, lub zlecać pracownikom zgłębienie tematu, który jest nowy lub słabo znany dla całego zespołu. Ostatecznie jednak decydujący głos zawsze ma CTO.

CORAZ WIĘCEJ ZARZĄDZANIA

Tym, co jest, a na pewno być powinno kwestią należącą do CTO, jest  dowodzenie podczas developmentu. CTO jest przede wszystkim liderem, mentorem i managerem, który wbrew pozorom wcale nie musi mieć backgroundu programistycznego, choć jest to najczęściej spotykana opcja. Tymczasem CTO z backgroundem stricte biznesowo- managerskim potrafią być bardzo skuteczni a dzięki wysoko rozwiniętym umiejętnościom motywacyjnym, mediacyjnym, negocjacyjnym i zarządczym trzymać w ryzach zespoły programistów. Zamiast głębokiej znajomości języków programowania mają oni  wiedzę na temat procesów oraz zarządzania i ta wiedza pozwala im płynnie poruszać się między projektami.

TECHNOLOGIA. BIZNES, LUDZIE

Studenci informatyki myślą, że po studiach będą po prostu siedzieć i programować. Tymczasem często już pierwsza praca pokazuje, jak dalekie jest to przekonanie od tego, jak jest naprawdę. Umiejętności miękkie okazują się niezwykle istotne, bo w pracy programistę otaczają ludzie – developerzy, koledzy i koleżanki z innych zespołów, Klienci. Jasna, otwarta i empatyczna komunikacja to podstawa skutecznej pracy. Ponadto bycie developerem wiąże się z pracą zespołową (co też bywa nierzadko sporym zaskoczeniem dla początkujących programistów). Ktoś zbiera wymagania, kto inny przygotowuje design, kilku developerów koduje, potem następuje faza testów, i to wszystko odbywa się zespołowo, dlatego wg mnie zdolności komunikacyjne to jedne z najważniejszych umiejętności dobrego developera i CTO.

Będąc CTO orientujesz się, że bardziej niż człowiekiem od technologii jesteś człowiekiem od ludzi. Twoim zadaniem jest zaspokojenie technologiczne ludzi w firmie, by rozumieli, jaki jest w tym obszarze cel i mogli się rozwijać,  by znaleźli miejsce dla siebie i czuli się dobrze, by wiedzieli że są rozumiani, a ich cele są realizowane. Z drugiej strony CTO musi posiadać takie umiejętności, by także w kontekście biznesowym umieć wytłumaczyć pracownikom,  dlaczego coś ma być zrobione tak, a nie inaczej i dlaczego to jest ważne dla klientów, czyli osób które suma sumarum płacą za wykonaną przez cały zespół pracę.

Zatem ni mniej, ni więcej – CTO musi być skutecznym mediatorem pomiędzy ludźmi od biznesu a tymi zajmującymi się technologią. Jedną z jego kluczowych kompetencji powinna być umiejętność klarownego wytłumaczenia tak jednym jak drugim tego, jaki jest plan działania, dlaczego plan zakłada, by zrobić coś tak, a nie inaczej i dlaczego tak jest lepiej. Musi ponadto być przygotowany do tego, by również  biznesowo umieć argumentować, ile i dlaczego tyle klient będzie za coś płacić.

WĘDKA. NIE RYBKA

Rolą CTO jest zachęcenie ludzi do myślenia i zmotywowanie ich do szukania własnych rozwiązań, choć ta pierwsza opcja oszczędza wiele czasu. Niemniej, w dłuższej perspektywie pozostawianie ludzi z pulą wskazówek i pozwolenie im, by dochodzili do punktu czy efektów jakich się od nich oczekuje jest dużo efektywniejsze. Metody proponowanie przez CTO nie zawsze muszą być jedynymi słusznymi i niejednokrotnie rozwiązania proponowane przez zespół w równie szybkim czasie przynoszą równie dobre efekty. To sytuacja win win, w której każda ze stron ma szansę się czegoś nauczyć.  Dobry CTO to po prostu dobry manager, który zna swój zespół, dostrzega jednostkowe predyspozycje poszczególnych osób, chce i potrafi wczuć się w ich myślenie, potrafi spojrzeć na sytuację czy problem oczami innych. Z empatią i wysoko rozwiniętymi umiejętnościami miękkimi.

BYĆ TYLKO TAM, GDZIE NAPRAWDĘ TRZEBA

O ile twój zespół nie liczy więcej niż 10 osób i pracujecie nad tylko jednym produktem – CTO  jest w stanie być wszędzie tam,  gdzie podejmowanie są decyzje technologiczne Kiedy zespół jest większy, a projektów i produktów under development więcej – jest to co najwyżej kontr produktywne. A najczęściej po prostu niemożliwe.  Z drugiej strony nie każdy problem powinien zaprzątać głowę CTO, z tymi mniejszymi zespoły często świetnie poradzą sobie same. Natomiast kiedy jakiś temat jest złożony i może wpływać na politykę technologiczną firmy, warto zwrócić się z nim do CTO.

CTO REKRUTUJE?

Są natomiast obszary nie stricte technologiczne, ale bardzo istotne z perspektywy realizacji zadań, w których CTO powinien być stale obecny. Jednym z kluczowych są rekrutacje programistów – a te zbyt często pozostawia się tylko firmowym HR-owcom. Tymczasem doświadczony i sprawny CTO wie, że jeśli otoczy się ludźmi, z których nie jest zadowolony, to końcowo nie będzie osiągał dobrych efektów. Kluczem jest znalezienie osób podobnie myślących, którzy dążą do tych samych celów w podobny sposób. Z punktu widzenia CTO nie zawsze zatrudnienie kogoś, kto technologię ma w małym palcu, ale wykazuje spore braki w interpersonalnych aspektach, będzie najbardziej korzystne dla firmy. Nauczenie programisty miękkich umiejętności jest dużo trudniejsze, niż szlifowanie jego wiedzy technologicznej. Zmienić podejście, nastawienie, czyjś sposób komunikacji jest dużo trudniej niż nauczyć nowego kodu.

AUTOR: Przemysław Królik/ CTO MasterBorn

Od autora:
Kiedyś wydawało mi się, że CTO wie wszystko. Teraz widzę, że rolą CTO jest doprowadzenie do tego by rzeczy działały – czy to w ramach MVP czy OVP. Jeśli coś działa i spełnia moje założenia biznesowe oraz postawione potrzeby klientów – to mamy sukces. Nie możemy jednak jako CTOs zapominać, że na sukces pracują ludzie, a technologia jest tylko narzędziem w ich rękach. W moim przekonaniu CTO to osoba, która zna się na ludziach, którzy znają technologię i tylko w takim układzie całość ma szansę naprawdę dobrze działać.

Exit mobile version