Dziś rozprawa w KIO w sprawie przetargu na wywóz śmieci w Warszawie

rp_79f69259fd_1133777879-prawnik-smieci-wawa.png

CEO Magazyn Polska

W ciągu kilku dni poznamy decyzję Krajowej Izby Odwoławczej ws. odwołania od wyniku przetargu na wywóz śmieci w stolicy. Dwie firmy zaskarżyły kryterium niskiej ceny, którym kierowały się władze Warszawy przy rozstrzyganiu przetargu. Tymczasem wywóz odpadów na podstawie nowych zasad wymaga nowoczesnych i kosztownych technologii, którym tanie firmy mogą nie sprostać.

Znowelizowana ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nałożyła na samorządy obowiązek rozpisania przetargów na wywóz śmieci na nowych zasadach. Procedury przetargowe w tej sprawie miały się zakończyć w gminach przed 1 lipca 2013 r. Warszawa jako jeden z nielicznych samorządów w Polsce, nie wypełniła tego obowiązku. Postępowania odwoławcze odrzuconych oferentów w stolicy trwają do dziś.

 – Przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów w Warszawie został pierwotnie ogłoszony na początku maja tego roku. Obecnie miasto rozstrzygnęło już przetarg i wybrało w oparciu o kryterium najniższej ceny wykonawców do obsługi poszczególnych dzielnic. Przegrani konkurenci złożyli odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) wskazując, że miasto wybrało wykonawców, których oferty miały rażąco niskie ceny – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Kacper Sampławski z KS Legal Kancelaria Prawa Publicznego.

Dalsze postępowanie gminy w Warszawie w sprawie firm zajmujących się wywozem odpadów będzie zależało od decyzji, jaką podejmie KIO. Ma na nią czas do 4 października.

 – Jeżeli KIO nie podzieli argumentacji odwołujących, wówczas oddali odwołania, a miasto będzie mogło zawrzeć umowy z wybranymi już teraz wykonawcami. Jeżeli natomiast KIO podzieli argumentację odwołujących, wówczas nakaże miastu unieważnienie poprzedniego rozstrzygnięcia, dokonanie ponownego badania ofert i sprawdzenie, czy sporne oferty zawierają ceny rażąco niskie – mówi Kacper Sampławski.

Zdaniem prawnika, plany miasta, aby zakończyć procedury przetargowe do lutego 2014 r. są nawet w takim wypadku realne i możliwe do zrealizowania. Natomiast problemem może okazać się w praktyce wybór przez gminę warszawską firm oferujących zbyt niską cenę za usługi.

 – Wymagania dotyczące postępowania z odpadami wymagają nowoczesnych technologii, które kosztują. W związku z tym jest obawa, że samorządy, zlecając przetargi po najniższej cenie, nie będą w stanie zakupić usług proekologicznych i o wysokich standardach. Samorządy często nie chcą tego robić, żeby nie wikłać się w spory na tym tle. Dużo prościej jest wybrać tańszą ofertę bez zadawania sobie pytania, czy na podstawie tej oferty usługa rzeczywiście będzie prawidłowo wykonana – stwierdza Kacper Sampławski.

Ekspert mówi, że zamawiający może i powinien w każdym postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego sprawdzić oferentów, którzy proponują niską cenę usługi. Samorządy wciąż zbyt rzadko wykorzystują tę możliwość.

 – Prawo zamówień publicznych stanowi, że jeżeli w toku oceny ofert urzędnicy dojdą do przekonania, że oferta jest rażąco niska, mogą zwrócić się na piśmie do wykonawcy o stosowne wyjaśnienia. Wówczas na wykonawcy spoczywa ciężar udowodnienia, że za tę cenę, którą on oferuje, będzie w stanie należycie zrealizować zamówienie. To jest bardzo trudne do zastosowania, dlatego samorządy tak niechętnie po nią sięgają, a powinny ją stosować znacznie częściej – reasumuje Kacper Sampławski.