Europejska Agencja Kosmiczna będzie wspierać komercjalizację badań i wprowadzanie nowych technologii

rp_cfc6e0a785_1314744129-agencja-kosmiczna-tlum.png

CEO Magazyn Polska

Polska chce się skupić w tym roku na komercjalizacji efektów pracy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Roczny budżet agencji wynosi ponad 4 mld euro, a jej działalność to przede wszystkim badania i rozwój oraz przenoszenie zaawansowanych technologii do życia codziennego.

 – W tym roku chcemy się skupić na tym, by nasze działania w Polsce, które podejmujemy z partnerami w przemyśle i instytutami badawczo-rozwojowymi, stawały się projektami komercyjnymi, by prowadziły do stworzenia produktów przydatnych w codziennym życiu. Jestem przekonany, że to nie stanie się w ciągu kilku następnych miesięcy, ale jest to możliwe w ciągu roku czy dwóch lat – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Pedro Baptista, dyrektor Departamentu Wspierającego Nowe Kraje Członkowskie ESA.

Polska wstąpiła do ESA dopiero w listopadzie 2012 r., jako 20. członek tej organizacji. Agencja ma też 11 członków współpracujących (tzw. European Cooperating States) – są to głównie małe kraje Unii Europejskiej, a także Izrael, Turcja oraz Ukraina. W 2014 r. budżet ESA wynosi 4,1 mld euro. Składka członkowska Polski wyniesie 28,7 mln euro, czyli niecały 1 proc. całego budżetu Agencji. Najwięcej wpłacą Niemcy – ponad 760 mln euro, oraz Francja – ponad 720 mln euro.

Najwięcej pieniędzy, bo aż 915 mln euro w tym roku, Agencja przeznacza na program obserwacji Ziemi. 617 milionów euro zostanie przeznaczonych na wystrzeliwanie rakiet w przestrzeń kosmiczną.

 – Większość tego budżetu wydajemy na badania i rozwój, na wprowadzanie kosmicznych technologii do życia codziennego. Nie mamy mandatu do prowadzenia operacji w przestrzeni kosmicznej czy związanej z satelitami. Nasza rola to przede wszystkim wprowadzenie technologii do przemysłu. Cała nasza działalność w gruncie rzeczy sprowadza się do innowacji, badań i rozwoju – podkreśla Baptista.

W ramach działań ESA w Polsce ma powstać środowisko ekspertów związanych z technologiami kosmicznymi. Agencja chce też stworzyć stabilny system finansowania projektów.

Baptista przekonuje, że dzięki działalności Agencji zyski są większe, niż gdyby kraje prowadziły niezależne programy kosmiczne. ESA to nie tylko współpraca, ale także finansowanie zwrotne działalności przemysłowej, w tym wielu przedsięwzięć międzynarodowych.

 – Mamy dużą liczbę firm, które prowadzą działalność transgraniczną, albo mają zasięg ogólnoeuropejski. Jeśli weźmiemy pod uwagę współpracę i konkurencję, zarówno w przemyśle, jak i sektorze pozarządowym, to możemy stwierdzić, że efekty naszej działalności są widoczne dosłownie wszędzie – mówi Baptista.