J. Socha (PwC): Nowy prezes GPW powinien dokończyć jej prywatyzację i znaleźć inwestora branżowego

rp_b4599c70a1_1540030601-socha-gielda.png

CEO Magazyn Polska

Paweł Tamborski obejmie stanowisko prezesa Giełdy Papierów Wartościowych. Wybór ten zatwierdziła Komisja Nadzoru Finansowego. Rynek czeka teraz na strategię działania nowego prezesa. Jednym z zadań będzie znalezienie inwestora branżowego, który wzmocni jeszcze pozycję warszawskiej giełdy w regionie – ocenia Jacek Socha, wiceprezes PwC w Polsce. To zaś będzie wymagało dokończenia prywatyzacji GPW.

Według Jacka Sochy rynek dobrze przyjął decyzję MSP w sprawie zmiany na stanowisku prezesa GPW, a doświadczenie z pracy na rynku kapitałowym powinno mu pomóc we współpracy ze środowiskiem giełdowym.

– Ważne jest doświadczenie Pawła Tamborskiego na rynku kapitałowym. Jako bankier inwestycyjny doskonale wie, jak pracuje rynek i jakie jest jego tętno – mówi Jacek Socha, wiceprezes PwC w Polsce. – Oczekuję od prezesa Tamborskiego pewnej, jasnej i klarownej wizji działania giełdy i określenia tego, co chciałby osiągnąć w najbliższych latach.

Jedna z najważniejszych decyzji dotyczyć będzie fuzji GPW z giełdą w Wiedniu.

W moim przekonaniu jest to kierunek właściwy z tego względu, że miejsce dla giełdy w Europie Środkowej jest tylko jedno: albo Wiedeń, albo Warszawa, albo oba te rynki razem. Warszawa powinna znaleźć sobie strategicznego partnera. Jesteśmy małą giełdą i nie przestaniemy być małą giełdą, to jest 130-140 mld euro kapitalizacji, z Wiedniem byłoby to 280 mld euro. To i tak jest dużo mniej niż Moskwa i znacznie mniej, bo tylko 1/3 tego, co w Madrycie, który nie jest postrzegany jako duży rynek europejski – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jacek Socha, wiceprezes PwC w Polsce.

Znalezienie inwestora branżowego, który zaoferuje atrakcyjną strategię rozwoju GPW, będzie wymagało efektywnej współpracy nowego prezesa warszawskiej giełdy z Ministerstwem Skarbu Państwa i rządem. Obok otoczenia regulacyjnego dla potencjalnych inwestorów kluczowe znaczenie mają też plany MSP dotyczące prywatyzacji GPW. Zdaniem Jacka Sochy pozostawanie spółki prowadzącej giełdę pod faktyczną kontrolą państwa nie ma już żadnego merytorycznego uzasadnienia.

Giełda nie powinna być spółką, która jest własnością Skarbu Państwa, ten etap już minął i myślę, że nowy prezes powinien pracować z ministrem skarbu, aby ten zgodził się na zmianę struktury. Prezes Tamborski jest osobą doświadczoną, przede wszystkim sam był wiceministrem skarbu, więc doskonale wie, jak to funkcjonuje. Jego relacje z właścicielem będą na pewno dobre, w tym sensie, że wie, jak to robić – uważa Socha.

Według wiceprezesa PwC Skarb Państwa powinien sprzedać kontrolowany przez siebie pakiet akcji w perspektywie maksymalnie dwóch lat. Równocześnie Paweł Tamborski będzie się musiał zmierzyć z negatywnymi skutkami marginalizacji OFE oraz coraz mniejszą liczba debiutów, zwłaszcza prywatyzowanych spółek.

– Jest połowa lipca i niewiele osób zapisuje się do OFE, w związku z czym wiadomo, że z tej strony będzie trochę mniej pieniędzy. Trzeba będzie wspólnie z rządem i parlamentem poszukać nowych rozwiązań w III filarze, rozwiązań emerytalnych – zauważa wiceprezes PwC w Polsce.

Kolejnym wyzwaniem dla nowego prezesa będzie znalezienie kompromisu między interesami akcjonariuszy GPW a przedstawicielami domów maklerskich. Pośrednicy skarżą się na wysokość opłat transakcyjnych, która ich zdaniem hamuje rozwój rynku. W tle sporu o opłaty transakcyjne pojawia się problem niedostatecznej płynności na wielu notowanych papierach. Niska płynność z jednej strony może być wynikiem niedostatecznej podaży kapitału i liczby uczestników rynku, a z drugiej – może zniechęcać spółki i inwestorów do wchodzenia na rynek. W rezultacie trudniej jest przyciągać zagraniczny kapitał, który – zwłaszcza na rynkach wschodzących – preferuje aktywa o wysokiej płynności.

Jesteśmy postrzegani jako rynek stosunkowo młody o wyższym poziomie ryzyka. Po kilku latach od rozpoczęcia kryzysu, mimo że polska gospodarka ma się bardzo dobrze na tle innych gospodarek, uzyskaliśmy tylko poziom 2,3-2,4 tys. punktów z WIG20 z 4 tys., które były w 2007 roku. To jest kwestia postrzegania rynku i bezpieczeństwa na rynku. W moim przekonaniu właściwe byłoby szukanie strategicznego partnera biznesowego, który widziałby w Warszawie miejsce na hub dla Europy Środkowej i Wschodniej – uważa Jacek Socha.