Jak rozwiązać problem braku siły roboczej w Europie Środkowo-Wschodniej?

Colliers International prezentuje i wyjaśnia sześć potencjalnych scenariuszy

Mark Robinson, specjalista ds. badań w regionie CEE
Mark Robinson, specjalista ds. badań w regionie CEE

Firma Colliers International opublikowała najnowszy raport z badań, zatytułowany „CEE Labour Force Riddle”, z którego wynika, że bardzo niski poziom bezrobocia, dynamiczny wzrost, emigracja oraz szybki rozwój sektora usług przyczyniły się do wystąpienia w regionie CEE-6 poważnych niedoborów siły roboczej.

Dostępność pracowników to prawdopodobnie najważniejszy czynnik brany obecnie pod uwagę przez spółki podczas weryfikacji planów biznesowych i oceny perspektyw w danym regionie. Bardzo niski poziom bezrobocia, dynamiczny wzrost, emigracja oraz szybki rozwój sektora usług nałożyły się na siebie, sprawiając, że w regionie CEE-6 wystąpiły poważne niedobory siły roboczej. Jeżeli nie zostaną podjęte środki zaradcze, w perspektywie średnio- i długoterminowej należy się spodziewać zahamowania wzrostu PKB, a może nawet recesji, co najprawdopodobniej położy się cieniem na prywatnych inwestycjach w tym regionie. Jeżeli ten scenariusz się ziści, pociągnie za sobą negatywne konsekwencje w postaci spadku popytu na nieruchomości komercyjne w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w następnym cyklu.

Mark Robinson, specjalista ds. badań w regionie CEE
Mark Robinson, specjalista ds. badań w regionie CEE

— Mamy do czynienia z tego rodzaju problemami, ponieważ, jak wskazują dane historyczne, po osiągnięciu niskiego poziomu bezrobocia – co jest zjawiskiem cyklicznym – następuje zazwyczaj zastój gospodarczy. W okresie zastoju mają miejsce zwolnienia pracowników, stopa bezrobocia rośnie, a dostępność siły roboczej wraca do swoistej równowagi. Ten mechanizm pociąga za sobą trudności ekonomiczne, co nie leży w interesie decydentów, biznesu i podmiotów działających na rynkach nieruchomości — wyjaśnia Mark Robinson, specjalista ds. badań rynku w regionie CEE w Colliers International.

Dostrzegamy sześć potencjalnych rozwiązań tego problemu:

  1. Powrót siły roboczej z Zachodu. Z danych, które przedstawiliśmy w raporcie „Labour Force Boomerang”, opublikowanym w lipcu 2017 r., wynikało, że w 2016 r. na Zachód wyemigrowało kolejne 0,5 miliona obywateli państw z grupy CEE-6. Tytułowy „bumerang” wprawdzie jeszcze do nas nie wrócił, wystąpiły już jednak warunki gospodarcze sprzyjające powrotom, takie jak wzrost płac w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
  2. Imigracja ze Wschodu, z byłych republik Związku Radzieckiego i innych państw, może zasilić siłę roboczą w regionie CEE-6. W państwach należących do grupy CEE-6 po raz pierwszy daje się odczuć obecność obcokrajowców. Z danych Banku Światowego wynika, że w 2017 r. cudzoziemcy stanowili 7,1% populacji Czech. Najniższy odsetek obcokrajowców, wynoszący 1,8% populacji, odnotowano w Polsce. Jak szacuje Bank Światowy, w grupie tej znalazło się 221 307 Ukraińców, chociaż wartość ta może być w rzeczywistości znacznie wyższa. Ukraińcy przyczyniają się do dobrych wyników polskiej gospodarki i pomagają w rozwiązaniu problemów demograficznych i związanych z rynkiem pracy. Siły roboczej dostarczają również kraje należące do Wspólnoty Niepodległych Państw, takie jak Rosja, Białoruś czy Mołdawia.
  3. Podwyższenie jakości pracy wykonywanej w regionie poprzez lepsze wykształcenie i szkolenia pracowników mające na celu poprawę wydajności. Pozyskanie pracowników zatrudnionych w sektorze publicznym może stanowić dobre rozwiązanie zwłaszcza na Węgrzech i w Słowacji.
  4. Podwyższenie poziomu aktywności zawodowej wśród osób pomiędzy 15 a 64 rokiem życia, a być może również wśród osób w wieku emerytalnym. W ciągu ostatnich 15 lat państwa z grupy CEE-6 z powodzeniem wdrażały strategie mające na celu zwiększenie w tych grupach wiekowych odsetka osób chętnych i gotowych do podjęcia pracy.
  5. Automatyzacja pracy i skrócenie tygodniowego wymiaru czasu pracy może stanowić skuteczne rozwiązanie. Automatyzacja pozwala zwiększyć wydajność w przeliczeniu na jednego pracownika poprzez zmniejszenie ogólnej liczby osób zatrudnionych. Napięta sytuacja na rynku pracy może sprzyjać inwestowaniu w automatyzację. Wprawdzie zagrożenie wynikające z automatyzacji pracy występuje nie tylko w regionie CEE-6, ale na całym świecie, jednak to właśnie w Europie Środkowo-Wschodniej sytuacja na rynku pracy jest napięta, a udział produkcji przemysłowej w PKB wysoki. Niewykluczone, że w przemyśle szybciej niż w sektorze usług automatyzacja pozwoli zaspokoić zapotrzebowanie na siłę roboczą. Pierwsze oznaki tego zjawiska można już zaobserwować w Niemczech, gdzie w niektórych fabrykach samochodów tydzień pracy został skrócony do 28 godzin. Region CEE-6 może równie dobrze pójść w ślady niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego.
  6. Recesja w państwach należących do grupy CEE-6 nie jest wprawdzie nieunikniona, jednak inflacja już rośnie, a banki centralne zaczynają podnosić stopy procentowe. Problem może więc rozwiązać się sam, ponieważ zastój gospodarczy / recesja spowodują spadek zapotrzebowania na siłę roboczą.

Naszym zdaniem scenariusze 1 i 2 będą prawdopodobnie stanowiły istotne czynniki w ujęciu krótkoterminowym. Rozwiązania 3 i 4 mają z natury charakter bardziej długoterminowy. Scenariusze 5 i 6 są mniej optymistyczne z perspektywy osób poszukujących zatrudnienia.