REKLAMA
KOMENTARZE WALUTOWE Jak rynki finansowe zareagowały na wygraną Bidena?

Jak rynki finansowe zareagowały na wygraną Bidena?

Joe Biden wygrał tegoroczne wybory prezydenckie w USA. Nie wszystko jest jednak rozstrzygnięte. Ze szczególną uwagą czekamy na rezultat drugiej tury wyborów do Senatu w Georgii, których wynik zdecyduje o tym, kto będzie kontrolował wyższą izbę amerykańskiego Kongresu. A to ma istotne znaczenie dla rynków finansowych.

Droga Bidena do triumfu nie była tak prosta i bezproblemowa, jak sugerowały to sondaże na poziomie kraju i poszczególnych stanów. Przed wyborami poll of polls (sondaż na podstawie zbioru sondaży) dawał kandydatowi Demokratów ok. 7 punktów procentowych przewagi w głosowaniu powszechnym. Margines ten – po zliczeniu większości głosów – zwęził się jednak mniej więcej o połowę. Opóźnione zwycięstwo, uzyskane minimalną liczbą głosów w kluczowym stanie, Pensylwanii, okazało się jednak wystarczające. Biden otrzymał wymagane 270 głosów elektorskich, niemal cztery dni po tym, jak zamknęły się punkty do głosowania.=

Wykres 1: Mapa wyników wyborów prezydenckich w USA w 2020 r. (stan na 16 listopada 2020)

Mapa wyników wyborów prezydenckich w USA w 2020
Źródło: Ebury/BBC Data: 16/11/2020

Jak rynki finansowe zareagowały na zwycięstwo Bidena?

W trakcie nocy wyborczej rynki doświadczyły zjawiska deja vu – wstępne wyniki pokazały, że Trump po raz kolejny poradził sobie lepiej, niż sugerowały sondaże – tak jak miało to miejsce w przypadku wyborów w 2016 roku. Dolar jako waluta safe haven początkowo umocnił się w związku z perspektywą wyrównanego wyścigu o fotel prezydencki po tym, jak prezydent Trump wygrał w części battleground states, zwłaszcza na Florydzie, w Teksasie, Ohio i Iowa. W środę w nocy na pewnym etapie bukmacherzy uznawali Trumpa za wyraźnego faworyta – prawdopodobieństwo jego zwycięstwa we wczesnych godzinach czasu lokalnego szacowano nawet na 80%.

Mimo że media nie ogłaszały wyników w garstce stanów, stopniowo stawało się jednak jasne, że do zwycięstwa zmierza Biden. Dodatkową komplikacją w porównaniu z poprzednimi wyborami był duży wzrost liczby głosów korespondencyjnych w związku z pandemią COVID-19. Mówi się, że mniej więcej 100 mln spośród ok. 160 mln Amerykanów zagłosowało w ten sposób – wyraźnie więcej niż cztery lata temu, kiedy ok. 1/5 uprawnionych wysłało swoje karty. Istotną charakterystyką głosów korespondencyjnych jest to, że większość z nich oddali Demokraci. Przy urnach znacznie częściej można było spotkać Republikanów. Rynki finansowe w związku z tym zaczęły oczekiwać zwycięstwa Bidena dość wcześnie w środę rano, nawet pomimo oficjalnych wyników sugerujących, że kandydaci w kluczowych „wahających się” stanach idą łeb w łeb, a agencje medialne były ostrożne z ogłaszaniem zwycięzcy.

W miarę jak stawało się coraz bardziej prawdopodobne, że Biden sięgnie po zwycięstwo, inwestorzy zaczęli porzucać bezpiecznego dolara, zamiast tego skupując aktywa bardziej ryzykowne. Para EUR/USD na przestrzeni kilku dni od czasu nocy wyborczej zyskała 2%, na krótko rosnąc powyżej poziomu 1,19 w początkach tygodnia (Wykres 2). Kluczowe waluty charakteryzujące się wyższym ryzykiem również zostały wsparte, szczególnie dolary australijski i nowozelandzki oraz korona norweska. Najgorzej po wyborach w USA radziły sobie natomiast waluty safe haven. Tak jak wspominaliśmy w raporcie przed wyborami, prezydentura Bidena postrzegana jest jako pozytywna dla aktywów ryzykownych. Pogląd ten zakłada wyższe szanse na wdrożenie większego pakietu fiskalnego i perspektywę obniżenia się poziomu niepewności w handlu.

Wykres 2: Kurs EUR/USD (listopad 2020)

Źródło: Refinitiv Data: 13/11/2020

Waluty emerging markets (EM) umocniły się. Szczególnie silnych ruchów doświadczyły meksykańskie peso i chiński juan – waluty dwóch krajów uznawanych za najbardziej narażone na skutki kontynuacji protekcjonistycznej polityki prezydenta Trumpa. Indeks MSCI dla walut EM (MSCI Emerging Markets Currency Index) obecnie znajduje się na poziomie o ok. 1,5% wyższym niż na początku miesiąca i jest w okolicy najwyższego poziomu od maja 2018 roku (Wykres 3). Waluty rynków wschodzących w poniedziałek zostały wsparte pozytywnymi informacjami dotyczącymi postępów w pracy nad szczepionką na COVID-19.

Wykres 3: Indeks walut MSCI EM (listopad ‘19–listopad ‘20)

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 13/11/2020

Inne rynki finansowe również zareagowały na wybory. Zaobserwowaliśmy silne wzrosty na rynku akcji, a indeks S&P w poniedziałek osiągnął rekordowy poziom (Wykres 4). Doszło również do zmian na rynku obligacji – rentowności 10-letnich obligacji skarbowych USA na pewnym etapie obniżyły się o 18 pb. do 0,72%, ostatecznie jednak powróciły do wyższych poziomów. Zmiany te należy w części wiązać ze zwycięstwem Bidena, w części zaś z informacjami dotyczącymi 90-procentowej skuteczności szczepionki Pfizer/BioNTech z początku tygodnia.

Wykres 4: Indeks S&P 500 (listopad 2020)

Źródło: Refinitiv Data: 13/11/2020

Czy podejmowane przez Trumpa kroki prawne, zmierzające do zakwestionowania wyników wyborów, wpłyną na rynek walutowy?

W naszym raporcie przed wyborami prezydenckimi zwróciliśmy uwagę, że jednym z istotnych źródeł niepewności w kontekście wyborów było ryzyko wystąpienia niewielkiej różnicy głosów i kwestionowanie wyniku przez Trumpa. Sądzimy, że przewaga Bidena jest obecnie wystarczająca, żeby rynki w znacznej mierze zignorowały kroki prawne podejmowane przez Trumpa, odczytując je raczej jako desperacką próbę utrzymania się u władzy niż uzasadnione działanie.

Komitet wyborczy Trumpa do tej pory nie uznał porażki i kwestionuje proces liczenia głosów na poziomie stanowym. Konflikt ten może eskalować i zakończyć się w Sądzie Najwyższym. Rynki finansowe do tej pory zdają się jednak w większości ignorować działania Trumpa. Szczególnie zwycięstwo Bidena w Pensylwanii oznacza, że Trumpowi znacznie trudniej będzie skutecznie zakwestionować wyniki wyborów niż Alowi Gore’owi w 2000 roku (który to ostatecznie wybory przegrał). Sądzimy, że proces ten zakończy się jego porażką, a jakakolwiek potencjalna korekta sentymentu do ryzyka związana z wyborami – która nastąpi od obecnego  momentu – okaże się dość niewielka. Pogląd ten wspiera to, że coraz większa liczba polityków partii Republikańskiej wzywa Trumpa do ustąpienia, jak i że przesłanki stojące za działaniami prawnymi podejmowanymi przez Trumpa nie są wiarygodne.

Co wybory do Kongresu oznaczają dla prezydentury Bidena?

Biden może nie mieć pełnej kontroli nad Kongresem po rozpoczęciu kadencji prezydenta w styczniu, przynajmniej przez pierwsze dwa lata administracji. Chociaż Demokraci byli w stanie utrzymać kontrolę nad Izbą Reprezentantów USA, nie udało im się zdobyć zdecydowanej większości w Senacie i osiągnąć tak zwanej „niebieskiej fali”.

Po reelekcji Dana Sullivana na Alasce w środę Republikanie uzyskali 50 miejsc w Senacie, do osiągnięcia większości brakuje im jednego miejsca. Demokraci zagwarantowali ich sobie 48. Biorąc pod uwagę to, że żaden z kandydatów w historycznie republikańskiej Georgii nie uzyskał 50% wymaganych głosów, druga tura wyborów w tym stanie 5 stycznia zadecyduje o tym, kto będzie kontrolował Senat. Do zdobycia są dwa miejsca: jeśli jedno lub dwa trafią do Republikanów, Kongres będzie podzielony. Z drugiej strony, uzyskanie przez Demokratów dwóch miejsc zapewniłoby im zwycięstwo, biorąc pod uwagę, że wiceprezydent-elekt Kamala Harris miałaby uprawnienia do rozstrzygnięcia remisu.

Na tym etapie nie da się powiedzieć, kto będzie zwycięzcą. W przypadku jednego z głosowań Republikanie uzyskali przewagę rzędu mniej niż 2% (49,7% do 48%), podczas gdy w drugim różnica ta wynosiła zaledwie 1 p.p. (49,4% do 48,4%). W kontekście wyborów korzystną okolicznością dla Republikanów jest to, że historycznie uzyskiwali przewagę w drugiej turze wyborów w Georgii, co nastąpiło siedmiokrotnie w ostatnich ośmiu przypadkach od 1992 roku i w każdym z pięciu głosowań od 1998 roku. Istnieje również możliwość, że wygrana Bidena w wyborach prezydenckich może zniechęcić część Demokratów w tym stanie do ponownego głosowania, jeśli będą wystarczająco usatysfakcjonowani tym zwycięstwem.

Wykres 5: Mapa wyborów do Senatu USA (stan na 16 listopada 2020)

Źródło: Ebury/ABC News Data: 16/11/2020

Dlaczego druga tura wyborów w Georgii ma znaczenie dla rynku walutowego?

Drugie głosowanie w Georgii na początku roku nabierze wyjątkowego znaczenia i bez wątpienia przykuje uwagę rynków finansowych. Podwójne zwycięstwo Demokratów, które pozwoli im na przejęcie pełnej kontroli nad Kongresem, dałoby Bidenowi znacznie większą szansę na wprowadzenie zmian legislacyjnych w dwóch pierwszych latach prezydentury. Pozwoliłoby to na przeforsowanie bardziej imponującego pakietu fiskalnego, mającego na celu ochronę gospodarki USA przed skutkami pandemii COVID-19, i jednocześnie zapewniło lepszą pozycję do wdrażania reform w kontekście chociażby imigracji, handlu i opieki zdrowotnej. W przypadku realizacji takiego scenariusza, oczekiwalibyśmy dalszych wzrostów walut ryzykownych i ograniczonego osłabienia dolara w relacji do większości najważniejszych walut w związku z tym, że inwestorzy zaczęliby oczekiwać większego wsparcia fiskalnego i wzrostu podatków korporacyjnych.

Jeśli Demokratom nie uda się zdobyć obu miejsc senackich w Georgii, reakcja rynku będzie prawdopodobnie odwrotna – nastąpi ograniczone umocnienie dolara i lekka wyprzedaż aktywów ryzykownych, zwłaszcza walut emerging markets. Biorąc pod uwagę, że jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz, sądzimy że w przypadku jego realizacji skala zmian byłaby niższa niż w przypadku podwójnego zwycięstwa Demokratów. W przypadku podzielenia Kongresu szanse na wystąpienie impasu wzrosłyby, co znacznie utrudniłoby Bidenowi wdrożenie znaczącego pakietu fiskalnego.

Autorzy: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk – analitycy Ebury

Exit mobile version