Kurs dolara najwyżej w tym roku. Złoty tracił trzeci tydzień z rzędu

waluty dolar

Złoty tracił trzeci tydzień z rzędu i traci dalej. Dolar najdroższy w tym roku. Euro dotknęło 4,29 zł. Funt dalej na huśtawce. Frank szuka stabilizacji, ale słabość złotego nie pomaga.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 30.04.2018-07.05.2018

Para walutowa EUR/PLN CHF/PLN USD/PLN GBP/PLN
Minimum 4,2030 3,5045 3,4615 4,7684
Maksimum 4,2900 3,5900 3,5777 4,8812

 

Spis treści:

USDPLN

USDPLNH1 (1)            Złoty cały czas pozostaje pod presją dolara. Ten w ostatnim czasie co prawda wyhamował wzrosty, ale ciągle pozostaje mocny. Eurodolar wciąż pozostaje poniżej poziomu 1,20$, gdzie obecnie wszedł w drobną konsolidację. Względem złotego amerykańska waluta podrożała już o ponad 20 groszy w przeciągu trzech tygodni. Dopiero koniec poprzedniego tygodnia był w stanie wyhamować ten ruch. Co ważne zatrzymanie umocnienia dolara zostało potwierdzone przez formację potrójnego szczytu. Z drugiej strony nadal nie udało się sforsować linii obecnego trendu, co może sugerować, że w najbliższym czasie znów podejdziemy w okolice 3,58 zł. W tym tygodniu i dla złotego i dla dolara kluczowe będą odczyty dotyczące inflacji. Już w środę poznamy raport dotyczący wzrostu cen dla producentów za oceanem. Główny odczyt nastąpi w czwartek, a na koniec tygodnia poznamy inflację w Polsce. Oba banki centralne mają jasno określony plan na najbliższą przyszłość i mało prawdopodobne by pojedynczy odczyt mógł je zmienić, co jednak nie oznacza, że obędzie się bez emocji. Dolar jest obecnie blisko tegorocznych szczytów, więc ostatnia zniżka powinna być odbierana tylko jako realizacja pierwszych zysków, przy czym trend wzrostowy wydaje się niezagrożony.

EURPLNEURPLNH1 (1)

            Euro pomimo własnych problemów także umacnia się wobec złotego. Ruch ten nie jest oczywiście tak spektakularny, jak w przypadku dolara, ale i tak wspólna waluta jest obecnie 15 groszy droższa niż w połowie kwietnia. Co ważne większość problemów trapiących obie waluty są tożsame. Z jednej strony mamy mocnego dolara, który w oczywisty sposób oddziałuje na euro, ale także umocnienie “zielonego” zawsze ciąży walutom z koszyka EM ze złotym na czele. Po drugie coraz większy niepokój budzą odczyty z Niemiec, które są zarówno największą gospodarką strefy euro, jak i największym partnerem handlowym Polski. Obecnie w ocenie części członków RPP potencjalne spowolnienie naszego zachodniego sąsiada, jest głównym czynnikiem ryzyka dla rodzimej gospodarki, a więc pośrednio także dla złotego. EURPLN po dotarciu do ostatniego szczytu stracił już 5 groszy i choć trend wzrostowy pozostaje aktualny, to coraz cięższej będzie wyjść na nowe maksima.

GBPPLNGBPPLNH1 (1)

W Wielkiej Brytanii dzisiaj jest dzień wolny, co wcale nie oznacza spokoju na funcie. W ostatnim czasie obserwujemy prawdziwy rollercoaster na wykresie GBPPLN. Funt jest w stanie w przeciągu tygodnia podrożeć o 15 groszy, tylko po to, by w kolejnym tygodniu oddać większość tego ruchu. W szerszej perspektywie co prawda widać zamykający się klin, który obecnie znacznie ogranicza wolatywność na rynku, to jednak bardzo prawdopodobne, że kiedy formacja w końcu zostanie wyłamana, znowu zobaczy dynamiczny ruch. Funt tylko dzisiaj podrożał o 3 grosze, wędrując od dolnego do górnego ograniczenia zwężającego się kanału. W czwartek poznamy decyzję Banku Anglii na temat przyszłej polityki pieniężnej, przy okazji zostaną opublikowane kwartalne projekcje dotyczące inflacji na Wyspach. Pojawia się więc okazja do kolejnego znaczącego ruchu na tej parze.

CHFPLNCHFPLNH1 (1)

            Frank powoli szuka stabilizacji. Po tym, jak przez pierwszą połowę kwietnia kurs CHFPLN wyraźnie spadał, tak cały ten ruch został zanegowany w drugiej połowie miesiąca. Obecnie frank jest wyceniany mniej więcej na poziomie 3,55 zł i wydaje się, że teraz poszuka konsolidacji. Zwłaszcza jeśli złotemu uda się złapać oddech na szerokim rynku. Szwajcarska waluta obecnie zakotwiczyła się niewiele poniżej poziomu 1,20 na parze EURCHF i wiele wskazuje na to, że SNB właśnie na tym ostatnio zależało. Coraz więcej wskazuje na to, że znowu czeka nas okres względnego spokoju na tej parze i że to siła euro będzie wyznaczała kierunek dla kursu CHFPLN.

Krzysztof Adamczak – dealer walutowy w Internetowykantor.pl