Kurs euro, dolara, funta, franka – analiza techniczna

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Krzysztof Pawlak - dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl

EUR/PLN porusza się w ramach wąskiego pasma wahań. CHF/PLN nieco wyżej na bazie ruchów spadkowych na EUR/CHF. Kanał spadkowy na USD/PLN “jeszcze” obowiązuje. Kluczowe dla losów dolara będą piątkowe dane o inflacji z USA. Bank Anglii skutecznie zadbał o spadki na swojej walucie.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 10.06.2017-07.08.2017

Para walutowa EUR/PLN CHF/PLN USD/PLN GBP/PLN
Minimum 4,1962 3,6814 3,5670 4,6879
Maksimum 4,2670 3,9195 3,8190 4,8405

 

Kurs euro

Kurs Euro wykresPolska waluta w relacji do euro nadal pozostaje wysoko. Bardzo spokojnie zachowywał się EUR/PLN w sytuacji sporych ruchów na głównej parze walutowej świata. Złoty momentami nawet zyskiwał i zachowywał się lepiej niż inne waluty krajów wschodzących. Początek tygodnia przynosi jednak znów konsolidację i powrót w okolice 4,25. I taka stabilizacja jest możliwa praktycznie do końca tygodnia. Tydzień jest bardzo ubogi w dane makro szczególnie ze strefy euro. Inwestorzy więc będą oczekiwać piątkowych danych z USA na temat inflacji. Póki co większe osłabienie złotówce nie grozi gdyż panują dość dobre nastroje globalne. Do tego dość wrażliwy temat czyli ustawy “reformujące” sądy w Polsce nieco ucichł. Prawdopodobnie będzie tak aż do momentu zaprezentowania przez prezydenta Dudę swoich projektów ustaw. Również patrząc w drugą stronę o umocnienie będzie ciężko. Próba przełamania wsparcia na poziomie 4,24 zakończyła się niepowodzeniem. Stąd teraz naturalny by był ruch w okolice 4,26. I takie wąskie pasmo wahań powinno obowiązywać do końca tygodnia.

Kurs franka

CHFPLN..H1Bardzo dynamiczny trend spadkowy na CHF/PLN póki co zatrzymał się w okolicach 3,6800. Lekkie odreagowanie w okolice 3,71 wynikało z ruchów na EUR/CHF. Po piątkowych danych z rynku pracy z USA przyśpieszyła wyprzedaż EUR/USD. Wyraźnie słabsze euro zepchnęło EUR/CHF z poziomów powyżej 1,15 do niemal 1,1420. Stąd chwilowa słabość złotego w relacji do CHF i ruch o 3 grosze w górę. W kolejnych godzinach sytuacja jednak powoli wraca do poziomów sprzed danych z rynku pracy. W kolejnych dniach więc powinniśmy zobaczyć ruch w kierunku ostatniego minimum. Tym bardziej, że do piątku nie widać po drodze żadnych ryzyk a podejście do franka szwajcarskiego na rynkach nadal pozostaje negatywne. Inwestorzy w tym momencie nie szukają bezpiecznych przystani.

Kurs dolara

USDPLN..H1Zgoła odmienną sytuację mamy na USD/PLN. Na tej parze mieliśmy do czynienia z większą zmiennością niż na omawianych parach powyżej. Wynika to przede wszystkim z dość sporej zmienności w ostatnich dniach na EUR/USD. Reakcja po dobrych danych z rynku pracy w piątek początkowo była niewielka ale po godzinie była już znaczna i główna para znalazła się w okolicach 1,1740. Jednak brak reakcji na obligacjach amerykańskich mógł nieco zastanawiać, czy aby reakcja na rynku walutowym nie była przesadzona. Wzrosty rentowności na 5 i 10 letnich instrumentach dłużnych USA była symboliczna. A patrząc z drugiej strony obligacje w Niemczech i ich rentowności praktycznie się nie zmieniły. W końcu i inwestorzy doszli do tych samych wniosków. W końcu tak naprawdę dwa odczyty nie mogą zaraz przesłonić kilkunastu słabszych danych makro w ostatnich tygodniach. Stopniowo więc EUR/USD kroczył w górę docierając w okolice 1,18. Po spadkach na EUR/USD nastąpiła i reakcja na USD/PLN gdzie od ostatniego minimum znaleźliśmy się około 5 groszy wyżej. Kanał spadkowy jednak został nadal utrzymany. Opór w postaci górnego ograniczenia kanału nadal obowiązuje. Kluczowe w tym momencie będą piątkowe dane o inflacji z USA. Jeśli i tu zobaczymy pozytywne zaskoczenie to z pewnością opór nie będzie żadną przeszkodą a kurs poszybuje nawet w okolice 3,70. W końcu inflacja ma dla Fed w tym momencie kluczowe znaczenie by realizować swój plan zacieśniania monetarnego.

Kurs funta

GBPPLN..H1GBP/PLN w ostatnim tygodniu lipca poruszał się w ramach wąskiej konsolidacji. Raptem 4 groszowe pasmo wahań na tej parze to dość rzadki widok w ostatnich tygodniach. Taka konsolidacja jednak długo nie trwała a swoje dołożył Bank Anglii na swoim posiedzeniu. Nie dość, że spadła liczba głosów za podwyżką stóp to jeszcze obniżono perspektywy wzrostu PKB w najbliższych latach. A właśnie liczba członków głosujących za podwyżką stóp w Wielkiej Brytanii spowodowała, że funt nieco odreagował. Inwestorzy liczyli, że Bank Anglii szybciej zerwie z łagodną polityką monetarną. Nic jednak bardziej mylnego. Tempo wzrostu inflacji znów nieco spadło więc nie ma powodów by zmieniać politykę monetarną. Do tego obniżono prognozę wzrostu PKB co tak naprawdę przekreśla wszelkie ruchy BoE do końca przyszłego roku. Stąd znów gwałtowna wyprzedaż funta. GBP/PLN spadł poniżej ostatniego minimum. Obecnie kurs nieco “stanął” w okolicach 4,70. Wsparciem w przypadku dalszego ruchu w dół będzie ostatnie minimum.

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy w Internetowykantor.pl