Kurs funta zyskuje. Złoty wyraźnie odżywa

Roman Ziruk - Ebury
Roman Ziruk, Ebury Polska

Pierwsza połowa wczorajszego dnia przyniosła osłabienie polskiej waluty – kurs EUR/PLN wzbił się w okolice poziomu 4,31, tym samym był najwyżej od października ubiegłego roku. W drugiej części dnia złoty jednak zaczął wyraźnie odżywać.

W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę, iż polskiej walucie sprzyjało umocnienie euro. Para EUR/USD po pięciu dniach nieprzerwanych spadków i zejściu do najniższego poziomu od końcówki ubiegłego roku, ostatecznie wczoraj przerwała złą passę, kończąc dzień na plusie, nawet pomimo wzrostu niepokoju na południu Europy, odzwierciedlonego w rosnących rentownościach obligacji rządu Włoch.

Złotemu docelowo mogło pomóc również zawieszenie konfliktu handlowego na linii USA-Chiny (USA zgodziły się na nie nakładanie sankcji handlowych w zamian za redukcję chińskiej nadwyżki w handlu z USA), które nieco rozbudziło apetyt do ryzyka, co było widoczne na parkietach giełd amerykańskich, jak i na GPW.

Na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin dodatkowo obserwowaliśmy spadek rentowności polskich obligacji 10-letnich. Wzrost cen krajowych papierów może sugerować pozytywny dla złotego ruch kapitału w naszą stronę.

Dane z krajowej gospodarki również były dobre, jednak raczej nie przełożyły się na wzmocnienie waluty. Produkcja przemysłowa w kwietniu rosła o ponad 9% i była zbliżona do oczekiwań konsensusu. Dobry odczyt po części powiązać można z efektami statystycznymi i faktem, że w kwietniu br. mieliśmy o jeden dzień roboczy więcej niż rok wcześniej, jednak niezależnie od okoliczności trudno nazwać 9-procentowy wzrost indeksu rozczarowującym. Pytanie, czy uda się utrzymać aktywność w sektorze. Patrząc na Europę Zachodnią i Niemcy wydaje się, że może być to trudne.

SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY

EUR

Kurs EUR/PLN w poniedziałek obniżył się o 0,2%, wahając się w widełkach 4,29-4,31. Wspólna waluta była wczoraj w stanie odrobić (wprawdzie niewielką) część ostatnich strat w parze z dolarem amerykańskim i kontynuuje dobrą passę również dziś.

Nie można jednak zapominać o tym, że napięta sytuacja we Włoszech nadal wpływa na rynek obligacji. To z kolei skupia na sobie uwagę Europejskiego Banku Centralnego, czyli – z uwagi na prowadzony przez Bank skup obligacji krajów strefy euro w ramach programu QE – jednego z głównych kupujących włoskie papiery. EBC obecnie posiada włoskie obligacje o wartości ok. 340 mld EUR. Aby pojąć skalę: obligacje w rękach EBC mają wartość  ponad 130% włoskiego PKB. Bank będzie ich miał jeszcze więcej, tak długo jak będzie skupował europejskie obligacje w ramach programu QE i reinwestował środki uzyskiwane z zapadających obligacji (obecnie realną datą wygaszenia programu QE wydaje się grudzień).

Co ciekawe, różnica między rentownościami papierów dwóch krajów Starego Kontynentu uznawanych za ryzykowne: Włoch i Hiszpanii jest obecnie największa od sześciu lat, wyraźnie wskazując gdzie w obecnym momencie inwestorzy dostrzegają ryzyko.

Obecnie obaw nie budzi sam fakt utworzenia populistycznej koalicji, a raczej to, że inwestorzy muszą podejmować decyzje w środowisku zwiększonej niepewności: obecnie nie mamy żadnych konkretnych informacji jak będzie wyglądać polityka nowego rządu. Rynek zakłada jedynie, że populiści będą znajdować się na kursie kolizyjnym z UE oraz, że mogą prowadzić zaawansowane (nie wiadomo czy odpowiedzialne) działania fiskalne.

GBP

Kurs GBP/PLN  w poniedziałek obniżył się o 0,9%, wahając się w widełkach 4,88-4,92. Brytyjskiej walucie cały czas szkodzą: brak podwyżek ze strony BoE (i brak pozytywnych sygnałów sugerujących, że owe podwyżki niedługo nadejdą), słabsze wyniki gospodarcze i obawy o negocjacje w kwestii Brexitu. W obliczu braku istotniejszych informacji z kraju, funt w znaczącym stopniu reaguje jednak również na sytuację zewnętrzną, odpowiadając na zmiany na głównej parze.

Dziś jednak indeks GBP zyskuje. Brytyjską walutę wspierają słowa jednego z członków Banku Anglii, Gertjana Vlieghe. W swojej wypowiedzi poinformował, że na przestrzeni horyzontu prognozy (trzech najbliższych lat) spodziewa się nieco większej liczby podwyżek stóp procentowych niż obecnie zakładają rynki (inwestorzy obecnie nie są przekonani, czy dojdzie nawet do trzech podwyżek). W jego opinii możliwych jest nawet sześć podwyżek, jednak wszystko będzie zależało od sytuacji w gospodarce Zjednoczonego Królestwa.

USD

Kurs USD/PLN w poniedziałek obniżył się o 0,3%, wahając się w widełkach 3,64-3,67. Amerykańska waluta na początku bieżącego tygodnia przerwała ostatnie, wielodniowe umocnienie, co po części związane jest prawdopodobnie z wyhamowaniem wzrostu rentowności amerykańskich papierów dłużnych, poprawą sentymentu do ryzyka i wzmocnieniem europejskiej waluty.

Kluczową informacją, która w ostatnim czasie napłynęła z USA jest porozumienie z Chinami. Stany Zjednoczone zgodziły się wstrzymać wprowadzenie taryf celnych na import produktów z Chin, w zamian za co Chiny zobowiązały się doprowadzić do redukcji amerykańskiego deficytu w handlu z Państwem Środka. Informacje, które otrzymaliśmy są dosyć ogólne, jednak wystarczyły, aby nieco wesprzeć sentyment do aktywów ryzykownych.

KLUCZOWE PUBLIKACJE

Brak istotnych publikacji

Autor: Roman Ziruk, Ebury