Jak mocno rośnie presja płacowa?

Centrala banku PKO BP w Warszawie
  • Dzisiejsze dane powinny pokazać siłę krajowego rynku pracy. Dynamika zatrudnienia najpewniej utrzyma się na poziomie 4,6% r/r, a tempo wzrostu wynagrodzeń nieznacznie spowolni do 6,3% r/r we wrześniu vs 6,6% r/r w sierpniu, na co złoży się w szczególności odwrócenie jednorazowych efektów w górnictwie.
  • Dane inflacyjne z Wielkiej Brytanii potwierdzą przyspieszenie dynamiki cen wspierając oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w listopadzie.
  • W danych o produkcji przemysłowej w USA we wrześniu mogą być jeszcze widoczne problemy związane z sezonem huraganowym.
  • Październikowy indeks ZEW może (za Sentixem) pokazać umocnienie nastrojów niemieckich inwestorów instytucjonalnych.
  • Ostateczny odczyt inflacji w strefie euro potwierdzi wrześniową stabilizację dynamiki cen i nie dostarczy EBC argumentów przeciw przyszłotygodniowej decyzji o obcięciu skali QE od stycznia 2018 r.

Umocnienie nadwyżki handlowej

Deficyt na rachunku obrotów bieżących (CA) wyniósł w sierpniu -100 mln EUR (konsensus: -712 mln EUR, PKO: -100 mln EUR), a saldo CA w ujęciu 12- miesięcznym wzrosło do -0,2% PKB z -0,4% PKB po lipcu przy wzroście nadwyżki w handlu towarami (0,4% PKB vs 0,2% PKB po lipcu).

Sierpniowej stabilizacji dynamiki eksportu (do 12,3% r/r vs 12,4% r/r w czerwcu) towarzyszyło wyhamowanie tempa wzrostu importu (7,6% r/r vs 12,8% r/r). Dynamika eksportu jest wciąż wspierana przez rosnące zamówienia eksportowe. Opublikowane w piątek dane GUS pokazują, że wyraźna poprawa koniunktury w gospodarkach rozwiniętych (w tym w strefie euro) przekłada się na silną dynamikę wymiany towarowej z tymi państwami. Z kolei import jest podsycany przez silnie rosnącą konsumpcję, a także (nominalnie) przez wzrost cen surowców. Rosnąca dynamika zakupów w gospodarkach rozwiniętych (wg danych GUS) wskazuje na wzrost inwestycyjnego komponentu popytu krajowego. Uważamy, że powyższe tendencje zostaną utrzymane w kolejnych miesiącach: mocny eksport będzie nadal wspierany przez poprawę światowej koniunktury, a dźwignią importu pozostanie silny popyt wewnętrzny.

12-miesięczne saldo obrotów kapitałowych utrzymało się na poziomie 1,0% PKB. Saldo inwestycji bezpośrednich nieznacznie się poprawiło (-0,1% PKB vs -0,2% PKB po lipcu). Saldo rachunku finansowego (z wyłączeniem rezerw) spadło (po raz kolejny) do -0,9% z -0,7% PKB przy kontynuacji spadku zobowiązań NBP wobec zagranicy (głównie z tytułu transakcji repo). Stabilizacja sytuacji europejskich banków wspiera proces równoważenia (w ujęciu 12- miesięcznym) salda wypływów i napływów środków do monetarnych instytucji finansowych.

W dalszej części roku saldo rachunku obrotów bieżących może się nieznacznie obniżyć (wraz ze spadkiem nadwyżki handlowej wynikającym z cyklicznego przyspieszenia importu oraz obniżeniem salda dochodów związanym ze wzrostem funduszu wynagrodzeń i transferów ze strony pracujących w Polsce imigrantów; w przeciwnym kierunku powinny oddziaływać napływ środków z UE oraz poprawiające się saldo usług).

Trudności firm na rynku pracy

Szybki Monitoring NBP na 4q17 potwierdził dobrą i stabilną kondycję sektora przedsiębiorstw, ale także rosnące trudności z obsadzeniem stanowisk pracy, które powoli stają się „najważniejszą barierą rozwoju polskich firm”. Przedsiębiorstwa spodziewają się kontynuacji dobrej koniunktury w 4q17, ale bardziej sceptycznie patrzą na swoje długoterminowe perspektywy.

Pomimo rosnących kosztów zatrudnienia niski poziom płac powoduje, że jest to dla przedsiębiorstw mniejszy problem niż nieobsadzone wakaty. Sytuacja jest jednak zróżnicowana między branżami, wśród których wyróżnia się sektor usług (poza handlem), gdzie zwiększające się koszty pracy stanowią obecnie najważniejszy czynnik kreacji kosztów. Podwyżki są skutkiem zarówno rosnących nacisków ze strony pracowników, jak i wzrostu obrotów oraz zysków. Niemniej, w ocenie przedsiębiorstw wzrost wydajności coraz częściej nie nadąża za wzrostem wynagrodzeń. Mimo to wskazują one (w swoim ogóle) na stabilizację inflacji w horyzoncie najbliższych 12 miesięcy. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami szybszy wzrost płac niż wydajności będzie jednak rodzić presję kosztową, podobnie jak niski stan zapasów produktów gotowych, który przy wciąż niewielkich inwestycjach, będzie sprzyjał podwyżkom cen. Wzrost kosztów prowadzi przy tym w wielu branżach (mimo rosnących przychodów) do spadku rentowności.

Jak mocno rośnie presja płacowa

Koszty pracy oraz czynniki fiskalno-legislacyjne stanowią główne powody, przez które plany inwestycyjne przedsiębiorstw znajdują się na historycznie niskich poziomach pomimo wysokiego wykorzystania mocy produkcyjnych. Nie dotyczy to jednak wszystkich branż, a w niektórych (w szczególności tych, w które najbardziej uderzają rosnące trudności ze znalezieniem pracowników) może się przyczyniać do przyspieszenia inwestycji, np. z uwagi na konieczność automatyzacji i robotyzacji procesów produkcyjnych/sprzedażowych. Jednocześnie oczekiwane przez nas odbicie inwestycji publicznych powinno pociągnąć za sobą wzrost inwestycji prywatnych, a także popytu na kredyt, który obecnie (w przypadku mniejszych firm) jest na relatywnie niskim poziomie.

E. Łon (RPP) przypomniał o swojej gotowości do obniżek stóp procentowych w przypadku wystąpienia negatywnego scenariusza zewnętrznego. Jako potencjalne źródło takiego ryzyka wskazał krach na amerykańskiej giełdzie.

Wg informacji Dziennika Gazety Prawnej po wrześniu budżet państwa zamknął się nadwyżką.

Źródło: PKO Bank Polski