Najbardziej innowacyjne regiony w Polsce

Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium

Od kilku lat cztery województwa są niezmiennie liderami innowacyjności. Według rankingu „Indeks Millennium 2018 – Potencjał Innowacyjności Regionów” są to: mazowieckie, małopolskie, pomorskie oraz dolnośląskie. Zaskoczeniem są wyniki mniejszych województw. Największy wzrost innowacyjności osiągnęły województwa opolskie (awans aż o 3 pozycje) i łódzkie (2 pozycje w górę). Czy mają specjalny przepis na rozwój innowacyjności?

Pierwsza piątka najbardziej innowacyjnych województw w Polsce pozostaje niezmieniona od trzech lat. To województwa – mazowieckie, małopolskie, pomorskie, dolnośląskie oraz lubelskie. W tegorocznej edycji rankingu przygotowanego przez ekspertów Banku Millennium zaszła jednak zmiana. Na podium najbardziej innowacyjnych województw pojawiło się województwo pomorskie, które w poprzednich trzech latach zajmowało czwartą pozycję.

– Awans pomorskiego to w głównej mierze efekt konsekwentnie rozwijanej aktywności naukowo-badawczej. Widać to we wzroście nakładów na „badania i rozwój” oraz rosnącej zwiększeniu liczby pracowników zajmujących się badaniami, co przekłada się na rosnącą liczbę uzyskanych patentów. W przypadku Mazowsza i Małopolski – województw z dużymi aglomeracjami miejskimi (warszawską i krakowską), rozbudowaną bazą naukową i rozwiniętym biznesem – można mówić o uzyskaniu przez nie efektu synergii. Jest on widoczny w rozwoju innowacyjnych usług i przemysłu, m.in. w sektorze nowoczesnego wsparcia dla biznesu w obszarze IT i działów zakupów, a w branży motoryzacyjnej i biotechnologicznej w obszarze „badań i rozwoju”. Warto dodać, że województwa z czołówki „Indeksu Millennium” są najbardziej atrakcyjne dla inwestorów. Wspieranie rozwoju innowacyjności w mniej rozwiniętych regionach może być więc szansą na przypływ kapitału inwestycyjnego, a tym samym przyśpieszenie ich wzrostu gospodarczego – mówi Grzegorz Maliszewski, Główny Ekonomista Banku Millennium, jeden z autorów raportu.

Zaskoczenia tegorocznego rankingu

W tegorocznej edycji „Indeksu Millennium” zwraca uwagę powiększający się dystans województw do lidera oraz wzrost dysproporcji między regionami. W poprzednich latach większość regionów zbliżała się do czołówki zestawienia, natomiast w tym roku aż dziewięć z nich wykonało ruch w odwrotnym kierunku. Tylko sześć województw zmniejszyło dystans do podium. Wśród nich na wyróżnienie zasługują łódzkie, warmińsko-mazurskie, śląskie oraz opolskie. Największy postęp we wzroście innowacyjności osiągnęło województwo opolskie (awans aż o 3 pozycje) i łódzkie (2 oczka w górę). Oba regiony wyraźnie zwiększyły nakłady na działalność badawczo-rozwojową, a w konsekwencji poprawiły pozycję w kategorii uzyskanych patentów. Dodatkowo województwo łódzkie powróciło na pozycję lidera w kategorii „wartość dodana”, po tym jak w ubiegłorocznym rankingu spadło na jedenaste miejsce.

– Województwo opolskie stale awansuje w kategorii „wydajność pracy”, poprawiając ją głównie w przemyśle. Dodatkowo, w tegorocznej edycji badania, osiągnęło lepsze wyniki pod względem wydatków na „badania i rozwój” oraz liczbę uzyskanych patentów. Jest to o tyle ciekawy przypadek, że, o ile zostanie powielony w kolejnych latach, pokaże, że nawet małe regiony, bez rozbudowanej infrastruktury akademickiej i przemysłowej mogą skutecznie nadrabiać dystans do liderów – komentuje Grzegorz Maliszewski.

Spadki w zestawieniu

Na dole zestawienia znalazły się województwa świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie i lubuskie. Wpłynęło na to relatywnie niskie uprzemysłowienie tych rejonów oraz slaby rozwój sektora usług i infrastruktury edukacyjnej. Znalazło to odbicie w małej aktywności naukowo-badawczej (niskie nakłady na „badania i rozwój” i porównywalnie niska liczba patentów), niewysokiej wydajności pracy i słabej „stopy wartości dodanej” generowanej przez lokalne firmy. Największe spadki w rankingu (o 2 pozycje) zanotowały województwa podkarpackie, podlaskie i zachodniopomorskie. Regiony te osiągnęły gorsze wyniki m.in. w kategoriach „nakłady na badania i rozwój”, „liczba uzyskanych patentów” oraz „wydajność pracy”.

Innowacyjność i atrakcyjność inwestycyjna idą w parze

„Indeks Millennium 2018” pokazał, że innowacyjność regionu powiązana jest z jego atrakcyjnością inwestycyjną. Województwa o dużym potencjale innowacyjnym, znajdujące się od kilku lat w czołówce rankingu (mazowieckie, małopolskie, dolnośląskie oraz pomorskie), są jednocześnie obszarami o największej atrakcyjności inwestycyjnej. W tym roku najatrakcyjniejszym województwem pod względem przedsięwzięć inwestycyjnych było Mazowsze, ale w czołówce znalazły się również dolnośląskie, śląskie, małopolskie i pomorskie.

– Wynik ten nie zaskakuje – dodaje Grzegorz Maliszewski. – Obecność ośrodków badawczych i jednostek naukowych w regionie jest dla potencjalnego inwestora wartością dodaną. Zwiększa prawdopodobieństwo wdrożenia innowacyjnych wyników badań i stwarza możliwość zatrudnienia wykwalifikowanej kadry. Współpraca z uczelniami daje natomiast możliwość rozwoju firmy pod kątem technologicznym oraz, dzięki wspólnemu uzgodnieniu kierunków kształcenia, jest źródłem absolwentów o najbardziej pożądanych kompetencjach.

Czy istnieje przepis na innowacyjność?

Z przygotowanego raportu wynika, że nie ma uniwersalnego przepisu dla wszystkich regionów. Głównym czynnikiem rozwoju innowacyjności na konkretnych obszarach jest ich potencjał gospodarczy (m.in.: stopień rozwoju przemysłu, dostępność zaplecza edukacyjnego, kapitału ludzkiego czy udział kapitału zagranicznego). Duże znaczenie ma również polityka regionalna – dostęp do dotacji, ułatwianie współpracy biznesu i nauki, finansowanie działalności badawczo-rozwojowej oraz ulgi podatkowe dla firm podejmujących taką działalność. Wiele z czynników stymulujących innowacyjność to jednak czynniki lokalne takie jak położenie geograficzne, dostęp do infrastruktury drogowej czy lokalizacja wyższych uczelni. Biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania, władze każdego województwa powinny opracować swój własny, indywidualny „przepis na innowacyjność” uwzględniający lokalną specyfikę i dostępne środki. Na pewno warto zwrócić uwagę na:

wspieranie tzw. inteligentnych specjalizacji czyli regionalnych sektorów gospodarki z ponadprzeciętnym potencjałem rozwoju takich jak energia zrównoważona, technologie informacyjne, elektrotechnika, turystyka, przemysły kreatywne i czasu wolnego
dostosowanie profili kształcenia do potrzeb innowacyjnych firm w regionie
dbanie o bazę i jakość szkolnictwa wyższego, które dla pracodawców oferujących atrakcyjną i dobrze płatną pracę oznacza dostęp do wykwalifikowanych kadr
wspieranie przedsiębiorczości i oferowanie zachęt do tworzenia innowacyjnych firm (w tym startupów) takich jak inkubatory przedsiębiorczości, laboratoria badawcze, fundusze inwestycyjne czy fundusze pożyczkowe.

Tegoroczna edycja „Indeksu Millennium” została uzupełniona o komentarze ekspertów, którzy podają „przepis na innowacyjność” dla każdego z województw. Swój przepis na innowacyjność przestawiają m.in. dr Krzysztof Senger – Wiceprezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, Joanna Popiołek – analityk w Google Polska, marszałkowie województw, rektorzy uczelni, eksperci z agencji rozwoju regionalnego i szefowie innowacyjnych firm.

„Indeks Millennium 2018 – Potencjał Innowacyjności Regionów” jest autorskim badaniem opracowanym przez Bank Millennium z wykorzystaniem ostatnich dostępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego i bazy Pont Info. Wyniki rankingu powstały z sumowania wyników w 6 kategoriach, które według ekspertów Banku w największym stopniu wpływają na potencjał innowacyjności regionów. Są to: wydajność pracy, stopa wartości dodanej, wydatki na badania i rozwój (B+R), liczba studentów, liczba pracujących w B+R i liczba wydanych patentów.