Najważniejsze wydarzenia ekonomiczne nadchodzącego tygodnia

TMS Brokers Konrad Białas
Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

W przyszłym tygodniu odczyty inflacji będą głównym wydarzaniem dla wielu krajów, a w szczególności w USA. Poza tym posiedzenia odbędą Narodowy Bank Szwajcarii i Bank Anglii. Napięcia geopolityczne wokół Korei Północnej także mogą wpływać na rynki.

Przyszły tydzień: inflacja z USA/Wlk. Bryt./PL/Szwecji/Norwegii, rynek pracy Wlk. Bryt./Australii, SNB, BoE

W USA uwaga skupi się na inflacji CPI (czw), gdyż jest to ostatnia by potwierdzić tezę Fed o przejściowym słabości presji cenowej. Rynek oczekuje odbicia z 1,7 proc. w lipcu do 1,8 proc. i rozczarowanie przerodzi się w przekonanie, że w następnym tygodniu Fed wykluczy podwyżkę stóp procentowych w grudniu (aczkolwiek start normalizacji sumy bilansowej na najbliższym posiedzeniu FOMC nie jest zagrożony). Wyzerowanie oczekiwań rynkowych na podwyżkę (teraz 25 proc.) będzie ciągnąć za sobą USD w dół. W przyszłym tygodniu otrzymamy też dane o sierpniowej sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej (pt). Pierwsze mają do podtrzymania solidne tempo wzrostu z lipca z największą uwagą na tzw. „grupę kontrolną”, która wchodzi w wyliczenia PKB. Produkcja przemysłowa ostatnio ma znaczenie drugorzędne, ale dolar będzie bardziej wrażliwy na gorsze odczyty.

W strefie euro zapowiada się spokojny tydzień z jedynie lipcową produkcją przemysłową, ale dla rynków nie powinna być to istotna publikacja. EUR pozostaje pod wpływem posiedzenia ECB i spodziewane w październiku ogłoszenie przyszłości programu QE trzyma EUR wysoko. Jednak brak świeżych impulsów w krótkim terminie może prowadzić do przejściowych korekt sentymentu, choć łatwiej m.in. wobec GBP i SEK niż USD.
W Wielkiej Brytanii kalendarz zawiera CPI (wt), rynek pracy (śr) i decyzję BoE (czw). Wrażliwość funta na dane zmniejszyła się ostatnio w związku ze spadkiem oczekiwań na zwrot w polityce Banku Anglii. W komunikacie BoE nie spodziewamy się większych zmian, a potencjalne ryzyka przeważają po jastrzębiej stronie (chęć odwrócenia nadzwyczajnego luzowania z ubiegłego roku).

W mniejszych gospodarkach europejskich mamy odczyty inflacji z Norwegii (pon) i Szwecji (wt) oraz decyzję SNB (czw). W Norwegii CPI ma odbić do 1,7 proc. z 1,5 proc. w lipcu, ale wciąż pozostaje poniżej celu Norges Banku na 2,5 proc. Znaczenie danych ze Szwecji spadło po tym, jak w tym tygodniu Riksbank podniósł wyraźnie swoje prognozy. SNB pozostawi stopy bez zmian i raczej podtrzyma swoją gotowość do interwencji na rynku „przewartościowanego” franka.

W Polsce szczegóły sierpniowej inflacji (pon) powinny wskazać na negatywny wpływ cen żywności i energii, ale inflacja bazowa (wt) także mogła się obniżyć do 0,7 proc. r/r. Dane powinny wspierać retorykę RPP o braku presji inflacyjnej, która komfortowo czuję się z neutralnym nastawieniem. EUR/PLN kontynuuje dryf w trendzie bocznym i na ten moment nie widzimy powodów do zmiany sytuacji.

Dla JPY dane z Japonii raczej będą zignorowane, a na pierwszym planie pozostanie ryzyko związane z Korea Północną. Na 12 września zwołano nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Eskalacja konfliktu będzie ciążyć na apetycie na ryzyko z korzyścią dla JPY. Mimo to traktujemy siłę jena jako przejściową z perspektywą odbicia USD/JPY w średnim terminie.

W Australii główną publikacją jest raport z rynku pracy (czw), gdzie rynek spodziewa się kolejnego solidnego przyrostu zatrudnienia. Dane te cechują się dużą zmiennością, więc rynek będzie do nich podchodził z rezerwą. Większe znaczenie może mieć sytuacja na rynku metali przemysłowych, gdzie przed weekendem zawiązuje się korekta spadkowa. Kalendarz z Nowej Zelandii zawiera jedynie drugorzędne publikacje. W Kanadzie dane o rozpoczętych budowach domów (pon) powinny przejść bez echa. Ostatni rajd CAD po zaskakującej podwyżce stopy procentowej wymaga oczyszczającej korekty, choć w dłuższym horyzoncie jest przestrzeń do dyskonta agresywniejszej ścieżki zacieśniania polityki monetarnej i umocnienia CAD.

Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.