REKLAMAtłumaczenia biuro tłumaczeń 123tlumacz.pl
BIZNES Największe polskie firmy sceptyczne wobec unijnego Funduszu Odbudowy

Największe polskie firmy sceptyczne wobec unijnego Funduszu Odbudowy

W Polsce trwa obecnie dyskusja o ratyfikacji unijnego Planu Odbudowy dla Europy. Duże firmy, które będą jednym z jego największych beneficjentów, póki co nie biorą pod uwagę dodatkowych środków, które mogłyby otrzymać z Unii Europejskiej. Aż 80 proc. dużych firm ma zamiar sfinansować inwestycje ze środków własnych. Jak wynika z raportu „Kierunki 2021. Nowy Plan Marshalla. Odbudowa polskiej gospodarki po COVID-19.” przygotowanego przez DNB Bank Polska we współpracy z Deloitte tylko 30 proc. dużych przedsiębiorstw ma doświadczenie z pozyskiwaniem funduszy unijnych, a to właśnie dzięki nim mogą rozwijać się w obszarach technologii i ekologii, wspieranych w Planie Odbudowy dla Europy.

Na potrzeby raportu „Kierunki 2021. Nowy Plan Marshalla. Odbudowa polskiej gospodarki po COVID-19.” przeprowadzone zostało badanie wśród klientów DNB Bank Polska. To głównie duże przedsiębiorstwa z różnych branż gospodarki: energii odnawialnej, FMCG, handlowej, usługowej, motoryzacyjnej i przemysłu przetwórczego, TMT (telekomunikacja, media, technologie). Ankietowanych zapytano o wpływ pandemii COVID-19 na warunki prowadzenia biznesu.

Aż 62 proc. firm odczuło nieznaczne negatywne skutki sytuacji epidemiologicznej, zdaniem 26 proc. pandemia poważnie zagroziła funkcjonowaniu przedsiębiorstwa, 7 proc. nie odczuło żadnych skutków, a 5 proc. doświadczyło takich, które zagrażały stabilności firmy. Warto jednak zaznaczyć, że nasi klienci to duże firmy, często z branż, które dzięki swojemu profilowi działalności stały się beneficjentami pandemii. COVID-19 w większym stopniu wpłynął na mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa – mówi Artur Tomaszewski, Prezes Zarządu DNB Bank Polska S.A.

Różnią się również obszary funkcjonowania, które najbardziej ucierpiały w wyniku pandemii. Te z firm, które odczuły nieznaczne negatywne skutki najczęściej wskazywały na bardzo silny negatywny wpływ na możliwość prowadzenia działalności w czasie lockdownu (47 proc.), popyt na produkty i usługi (39 proc.) i współpracę z dostawcami (37 proc.). W ich przypadku najmniejszy problem stanowiła dostępność pracowników (5 proc.).

Sytuacja wygląda zupełnie inaczej wśród przedsiębiorstw, które odczuły poważne skutki. Połowa z nich zauważyła silny negatywny wpływ na współpracę z dostawcami (50 proc.), dostępność pracowników i możliwość prowadzenia firmy w czasie lockdownu (po 44 proc.). Z kolei w grupie przedsiębiorstw, które odczuły negatywne skutki pandemii zagrażające stabilności firmy, najsilniejszy negatywny wpływ dotyczył możliwości prowadzenia działalności w trakcie lockdownu (67 proc.). Równie często silny negatywny wpływ był wskazywany w przypadku współpracy z dostawcami oraz dostępności pracowników.

Niewielka wiedza o funduszach UE

Wśród wszystkich ankietowanych przedsiębiorstw najczęściej wskazywanymi priorytetami strategicznymi na najbliższe lata są rozwój firmy poprzez wejście na nowe rynki, digitalizacja oraz wdrażanie nowych inwestycji. Najrzadziej wskazywane były redukcja kosztów pracowniczych, znalezienie nowych dostawców oraz inne priorytety strategiczne.

W przypadku pytania dotyczącego źródeł finansowania nowych inwestycji zdecydowanie najczęściej wskazywane były środki własne, zarówno jako sposób finansowania głównych inwestycji, jak i dodatkowych (80 proc.). Na drugim miejscu pod tym względem znalazły się produkty bankowe (43 proc.). Jedynie niespełna jedna czwarta ankietowanych chce skorzystać z funduszy unijnych przy finansowaniu swoich podstawowych inwestycji. Zdecydowanie najrzadziej wybieraną formę stanowią emisja akcji i obligacji. Takie instrumenty planuje wykorzystać od 3 do 13 proc. przedsiębiorstw.

Chcieliśmy również sprawdzić, czy przedsiębiorstwa miały już doświadczenia w pozyskiwaniu funduszy UE i jedna trzecia z nich zadeklarowała, że ma na ten temat obszerną wiedzę i aktywnie korzysta z niej w praktyce. Z kolei 23 proc. firm ma niewielkie doświadczenie ze środkami unijnymi, ale jednocześnie nie odczuwają potrzeby doskonalenia się w tym obszarze. Oznacza to, że przedsiębiorstwa mogą nie być świadome, jakie korzyści niesie ze sobą Plan Odbudowy dla Europy  – mówi Marcin Prusak, członek zarządu ds. bankowości korporacyjnej, DNB Bank Polska.

Nacisk na klimat i technologię

Plan Odbudowy dla Europy, często określany jako Nowy Plan Marshalla, ma pomóc państwom członkowskim UE przywrócić konkurencyjność po okresie pandemii i restrykcji, jednocześnie kładąc nacisk na przyspieszenie transformacji cyfrowej i ekologicznej. Co istotne, oba te obszary transformacje są bezpośrednio wbudowane w proces uruchamiania środków: co najmniej 37 proc. wydatków w planie odbudowy każdego kraju ma być związane z klimatem, a 20 proc. z transformacją cyfrową.

Wśród ankietowanych przedsiębiorstw wyraźny jest sceptycyzm dotyczący Planu Odbudowy dla Europy. Jedynie w przypadku inicjatywy „Zwiększenie mocy“ więcej niż połowa ankietowanych przedsiębiorstw wskazała, że może się ona przyczynić do rozwoju firmy. Priorytet ten zakłada rozwój czystych technologii, a więc wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, w tym promowany przez Unię Europejską wodór. Z kolei 43 proc. przychylnie patrzy na łączność, czyli dostęp do usług szerokopasmowych, w tym 5G. Niewiele mniej, bo 41 proc., uważa, że dzięki unijnym środkom uda się zmodernizować usługi publiczne.

Przynajmniej na razie w Polsce zbyt mało mówi się o szczegółach Planu Odbudowy, co z niego wynika i jakie korzyści środki te mogą przynieść poszczególnym branżom. Skoro tak niewielki procent dużych przedsiębiorstw wie cokolwiek na ten temat, to zapewne w sektorze MŚP wiedza ta jest jeszcze mniejsza. W Polsce potrzebna jest kampania informacyjna, która mówiłaby o korzyściach płynących ze środków zaproponowanych przez UE. Mamy nadzieję, że Raport Kierunki 2021 zainicjował dyskusję w tym temacie. Jednak to szczegółowe lokalne programy wsparcia oraz klarowne kryteria przyznawania środków to punkt wyjścia do zwiększenia świadomości w tym obszarze – tłumaczy Artur Tomaszewski.

Przedsiębiorstwa zdają sobie sprawę z konieczności nieustannego rozwoju we wspomnianych obszarach. Ankietowani wskazali, że w najbliższym czasie planują wdrożyć rozwiązania z zakresu robotyzacji i automatyzacji procesów biznesowych (48 proc.), big data (28 proc.), a także przejście do chmury (18 proc.).

Natomiast najczęściej planowanymi nowymi działaniami w obszarze środowiska są zmiana w kierunku korzystania z odnawialnych źródeł energii oraz rozwój nowych produktów i usług, przyjaznych dla środowiska. O takich zamiarach opowiedziało 50 proc. firm.

Exit mobile version