Obecny system wsparcia dla systemów kogeneracji jedynie do 2018 roku. Inwestorzy oczekują, że nowe regulacje obejmą możliwie długi horyzont czasowy

CEO Magazyn Polska

Mimo braku wiedzy na temat systemu wsparcia dla systemów kogeneracji po 2018 roku Grupa Fortum nie rezygnuje inwestycji. Nowa elektrociepłownia w Zabrzu będzie gotowa już za trzy lata. Wartość projektu wyniesie 200 milionów złotych. Rynek oczekuje, że nowy system, nad którym pracuje Ministerstwo Gospodarki, obejmie możliwie długi horyzont czasowy. Stworzy to stabilne warunki prowadzenia biznesu.

– Wydaje mi się, że Prawo energetyczne należałoby może nie napisać od początku, ale przejrzeć całą ustawę, zrobić to, co planowano przy dużym trójpaku, szczególnie, że jest okazja np. w związku z systemem wsparcia kogeneracji, który musi powstać, i na najbliższe dwa lata zaplanować te prace – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Marcin Bruszewski, dyrektor ds. prawnych w Fortum Power and Heat w Polsce. – Biorąc pod uwagę bezpieczeństwo systemu, inwestorów i klientów ten system powinien powstać co najmniej do 2017 roku, tak żeby można było się w 2018 roku przygotować na jego wejście w życie.

Obecny system wsparcia dla kogeneracji wygasa z końcem 2018 roku. Prawnik postuluje, by konieczność wypracowania nowego systemu wsparcia wykorzystać do stworzenia kompletnego Prawa energetycznego i wobec nieuchwalenia dużego trójpaku energetycznego, czyli zbioru ustaw dotyczących odnawialnych źródeł energii, prawa energetycznego oraz prawa gazowego pospieszyć się z pracami i przeprowadzić je w ciągu dwóch najbliższych lat.

– Trzeba się wziąć do tego i myślę, że te najbliższe dwa lata pokażą, czy nam się to uda. Nie udało się z dużym trójpakiem, ale może teraz po ustawie o OZE można się na tym nowym dziele skupić i to wszystko przygotować w ciągu tych dwóch lat, a co najmniej w ciągu najbliższej kadencji Sejmu – mówi dyrektor ds. prawnych w Fortum Power and Heat Polska.

Marcin Bruszewski podkreśla, że sukcesem było uchwalenie ustawy o odnawialnych źródłach energii, którą Fortum przyjął z zadowoleniem.

 Są tam pewne rozwiązania, które uważamy za być może nie do końca takie, jak byśmy sobie wyobrażali, ale nigdy nie ma takiego aktu prawnego, który każdy by zaakceptował w stu procentach – mówi ekspert. – Uważamy, że to jest krok w dobrą stronę, zapewnia stabilność systemu. Natomiast myślę, że 2016 rok i pierwsze aukcje pokażą, czy został on dobrze skonstruowany, czy nie został. Mamy nadzieję, że odpowiedź rynku i weryfikacja aktu prawnego zakończy się sukcesem.

Marcin Bruszewski wskazuje na zasadność wydzielenia prawa gazowego. Istotne będą także prace nad dyrektywą efektywnościową, czyli nową ustawą o efektywności energetycznej.

Nie ma nowego Prawa gazowego, co akurat dla nas jest może mniejszym zmartwieniem, bo my nie korzystamy z gazu ziemnego jako paliwa. Natomiast oczekiwalibyśmy, że takie prawo powstanie, bo  zapewni to bezpieczeństwo dla kraju i stabilność systemu gazowego – wskazuje.

Rozmówca tłumaczy, że Grupa Fortum stara się promować takie rozwiązania, które pozwalają na realizację inwestycji bez względu na systemowe wsparcie. Niedawną decyzję inwestycyjną dotyczącą budowy elektrociepłowni w Zabrzu podjęto bez tej wiedzy. Wartość realizacji wyniesie 200 milinów euro, a zakład zostanie oddany do użytku w ciągu trzech lat.

Założyliśmy, planując inwestycję w Zabrzu, że ona jest opłacalna finansowo nawet bez systemu wsparcia – mówi Bruszewski. – Zwłaszcza że system wsparcia dla odnawialnych źródeł energii, który powstał w tej chwili, jest systemem nakierowanym przede wszystkim na źródła odnawialne, my jesteśmy źródłem multipaliwowym, w związku z czym powstaje pytanie, czy w ogóle będziemy w stanie w aukcji wystąpić i zdobyć odpowiednią pozycję, żeby móc korzystać z tego systemu. Natomiast z punktu widzenia inwestora takiego jak my stabilny i pewny system prawny to gwarancja tego, że nasz projekt czy inne projekty, które planujemy w Polsce, będą się rozwijać harmonijnie.