REKLAMAtłumaczenia biuro tłumaczeń 123tlumacz.pl

    Polska branża turystyczna ma szansę przetrwać – komentarz Piotra Kociszewskiego ze Szkoły Głównej Turystyki i Hotelarstwa Vistula

    Kolejny krok w odmrażaniu krajowej turystyki! Od soboty dopuszczono możliwość oprowadzania grup turystycznych i przewożenia ich autokarami, bez limitowania liczby miejsc na poziomie 50%. Po otwarciu sektora bazy noclegowej, odmrożeniu działalności gastronomii, to następny kluczowy krok umożliwiający powrót do gry istotnej części rynku turystycznego w Polsce organizatorom turystyki, pilotom, przewodnikom, wreszcie
    – przewoźnikom.

    Czas na podróże zagraniczne?

    To nie koniec i jeszcze nie całkowite odmrożenie branży! Dużym znakiem zapytania jest
    w tym momencie realny czas otwarcia międzynarodowego ruchu lotniczego. Od 1 czerwca rozpoczął się bowiem, przy zachowaniu odpowiednich restrykcji podkreślanych m.in. przez  Urząd Lotnictwa Cywilnego, ruch lotniczy w kraju. Czy zatem od 15 czerwca, jak sugerowano częściowo w wypowiedziach niektórych polityków rządowych, będzie możliwy międzynarodowy ruch lotniczy? I nie tylko czy – ale na jakich zasadach, bowiem pojawia się m.in. wątpliwość o kontrole graniczne i obowiązkową kwarantannę. Decyzje w tych kwestiach wydają się zatem kluczowe dla bardzo rozwiniętego w Polsce sektora turystyki zorganizowanej, zarówno obsługującego sferę wyjazdową, ale i przyjazdową.

    Cześć poprzednich zapisów wymaga aktualizacji

    Zaznaczając, że turystyka to przecież „system naczyń połączonych” należy zauważyć tę dynamikę, z perspektywy potrzeby aktualizacji wcześniejszych wytycznych. Dotyczy to szczególnie wytycznych charakteryzujących tegoroczny wypoczynek wakacyjny dzieci
    i młodzieży. W tym kontekście Polska Izba Turystyki proponuje uwzględnienie złagodzenia reżimu sanitarnego, umożliwiając – oczywiście przy zachowaniu zasad higieny – nieco większą swobodę, korzystanie z zewnętrznych atrakcji, jak np. wyjście do kina, parków rozrywki czy na basen.

    Dla kogo bony turystyczne?

    Ostatnim tematem, który na chwilę obecną pozostaje niewyjaśniony, a budzi potężną dyskusję, zarówno w samym środowisku branżowym, ale także wśród potencjalnych beneficjentów, jest zagadnienie bonów turystycznych. W wielu źródłach już pojawiały się kwoty, zasady, progi finansowe, tymczasem – jedna z wypowiedzi rzecznika rządu wskazała, że sprawa wcale nie jest przesądzona. Warto zatem śledzić tę dynamiczną sprawę, a jednocześnie postawić robocze pytanie – o w ogóle kształt dalszych inicjatyw antykryzysowych dla turystyki, w porównaniu z innymi sektorami gospodarki bardzo potężnie zainfekowanej?

    Polacy rezerwują na potęgę

    Po długim okresie pozostania w domach, można zaobserwować wzrost zainteresowania Polaków wypoczynkiem wakacyjnym, czego ilustracją mogą być dane przedstawione przez serwis rezerwacyjny Nocowanie.pl. M.in. widać wzrost w ogóle dokonywanych rezerwacji, bowiem w porównaniu z początkiem marca dokonano o 230% więcej rezerwacji, ale także w układzie tygodniowym – w 3 tygodniu maja był to wzrost o 68% w stosunku do poprzedniego, 2 tygodnia maja. Polacy, zachowując rekomendacje tzw. dystansu społecznego, są zainteresowani noclegami w miejscach spokojniejszych i ustronnych, a także w bardziej kameralnych obiektach, m.in. domkach, apartamentach, pensjonatach. Oczekują również konkretnego przekazu od właścicieli w kontekście procedur higienicznych
    i dotyczących bezpieczeństwa. Zatem działania podjęte przez Polską Organizację Turystyczną, czyli audytowanie chętnych obiektów noclegowych i certyfikowanie ich jako „Obiektów przyjaznych higienicznie”, wydaje się pożądanym kierunkiem.

    Exit mobile version