Polska regionalnym liderem outsourcingu procesów biznesowych. Zatrudnienie w branży wynosi ponad 150 tys. osób

CEO Magazyn Polska

Polska jest regionalnym liderem outsourcingu procesów biznesowych (BPO) i informatycznych. Branża zapewnia ponad 150 tys. miejsc pracy, z czego ponad 50 tys. przypada na sektor IT. Przewagą naszego kraju jest wykwalifikowana kadra oraz relatywnie niskie koszty. Aby utrzymać konkurencyjność, powinniśmy jednak postawić na systemowe rozwiązania dotyczące technologii informatycznych. 

– Polska jest wielkim wygranym ostatnich 10 lat, jeżeli chodzi o inwestycje w branży BPO, KPO i IT. Obecnie oceniamy, że cały rynek to ponad 150 tys. miejsc pracy, z czego 30 proc. to IT, to jest potężny rynek – mówi Wojciech Mach, dyrektor zarządzający w spółce Luxoft Polska.

Choć oprócz Polski inwestorów przyciągają także takie kraje, jak Bułgaria, Rumunia, Węgry czy do niedawna także Ukraina, to jednak nasz kraj pozostaje regionalnym liderem branży IT. Dużym atutem Polski jest wysoki poziom kompetencji pracowników, a także względnie niskie koszty funkcjonowania.

Istotna dla budowania konkurencyjności naszego kraju jest także obecność specjalnych stref ekonomicznych i związanych z nimi ulg podatkowych. Jak zastrzega jednak ekspert, są to propozycje skierowanego głównie do inwestorów z innych branż niż IT.

– Jest to jeden z bardzo ważnych aspektów, które są analizowane przez inwestorów. Bardzo często szukają oni miejsca, gdzie będą mogli zbudować swoje centra IT, gdzie zawsze będzie dostęp do ludzi z wykształceniem, umiejętnościami i talentem, a także odpowiednie ceny – tłumaczy dyrektor zarządzający Luxoft Polska.

Wojciech Mach uważa, że Polska powinna postawić na systemowe rozwiązania wspierające rozwój nowych technologii. Dysponuje odpowiednim zapleczem naukowym, które pozwala na realizację tego celu. Budowa ogólnokrajowego programu wspierającego sektor IT pozwoliłaby na osiągnięcie wymiernych korzyści. Przykładem jest tutaj edukacja kobiet, u których zainteresowanie technologiami informatycznymi jest statystycznie niższe niż u mężczyzn, a także niż w innych krajach.

– Na Ukrainie 30 proc. rynku IT to są kobiety, u nas poniżej 10 proc. To jest potężna grupa ludzi, którzy mogliby pracować i zarabiać bardzo godziwe pieniądze, więc na pewno to, co my, jako biznes, robimy i chcemy robić, czyli dawać pracę – wyjaśnia.

Z powodu rosnącego zapotrzebowania na wykwalifikowaną kadrę powinniśmy zapewnić młodym ludziom odpowiednie warunki do kształcenia.

– Programy stypendialne, a także zmiany w prawie, które pozwolą nam poprawiać im płace. Będąc konkurencyjni na tle innych krajów regionu, chcemy im móc płacić lepiej lub przynajmniej podobnie, jak w innych podobnych miejscach – mówi Wojciech Mach.

Rozmówca tłumaczy, że współpraca z samorządami i strefami ekonomicznymi różni się w zależności od obszaru Polski. Jako przykład podaje Agencję Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, która wspiera inwestorów lokujących swój kapitał na terenie dolnośląskiej aglomeracji. Oferowana pomoc dotyczy nie tylko wyboru lokalizacji, lecz także późniejszych etapów rozwoju biznesu.

Instytucje takie jak ARAW czy Invest in Pomerania niosą wsparcie merytoryczne głównie zaawansowanym usługom i technologiom. Tymczasem strefy ekonomiczne są miejscami, gdzie koncentruje się biznes o innym charakterze.

– Przyznam, że strefy ekonomiczne to nie jest klucz do rynku IT. Trudno mi ocenić, jak bardzo pozytywnie się z nimi współpracuje, ponieważ one są w Polsce tak skonstruowane, przynajmniej tak wynika z naszych doświadczeń, że największy nacisk kładziony jest na inwestycje w środki trwałe, a my działamy w innym obszarze – ocenie przedstawiciel spółki Luxoft Polska.