REKLAMAtłumaczenia biuro tłumaczeń 123tlumacz.pl
BIZNES Prezes Hanna Mojsiuk o Polskim Ładzie: Przedsiębiorcy nie są niewyczerpalnym źródłem środków...

Prezes Hanna Mojsiuk o Polskim Ładzie: Przedsiębiorcy nie są niewyczerpalnym źródłem środków na programy socjalne

Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej izby Gospodarczej w Szczecinie

Prezes Hanna Mojsiuk o Polskim Ładzie: „Biorąc pod uwagę rozmach programu Polski ład przedsiębiorcy mają obawy, że mogą być  źródłem pieniędzy na realizację programów socjalnych”

–  Kiedy  rząd  prezentuje   program, który ma być wyznacznikiem gospodarczego kierunku na najbliższe lata to nie sposób nie podchodzić do tego tematu emocjonalnie. Pięć Fundamentów Polskiego Ładu brzmi bardzo optymistycznie : 7% PKB na zdrowie, obniżka  podatków dla 18 mln Polaków, inwestycje  które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkanie bez wkładu własnego  i emerytury  bez podatku  do 2500 PLN.   Przedsiębiorcy do planów polityków zwykle podchodzą  ostrożnie i często zadają sobie pytanie: czy to nie my będziemy finansować kolejne obietnice o charakterze socjalnym? Tutaj również takich pytań nie brakuje. Program „Polski ład” ma bardzo dużo zalet  ale rodzi wiele pytań i budzi pewien niepokój – komentuje Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk.

„Przedsiębiorcy powinni być partnerem, a nie podmiotem w dyskusji o Polskim Ładzie”

W minioną sobotę partia rządząca zaprezentowała swój program gospodarczo-społeczny na najbliższe lata. Polski Ład rozgrzał ekonomistów, analityków i przedsiębiorców do czerwoności.

– Program podatkowy Polskiego Ładu zakłada poprawę  sytuacji osób o dochodach minimalnych  co należy oceniać pozytywnie, ale zwiększa inne  obciążenia składkowe i podatkowe. Pozytywnym  akcentem jest również podniesienie progu podatku dochodowego  do 120.000 zł jak i zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 30.000 zł. Jednak niepokojącym czynnikiem, może być to, że samorządy terytorialne, które  mają  50% udział we wpływach  z podatku dochodowego od osób fizycznych odczują spadek źródła przychodów z tego tytułu, co  może ograniczyć inwestycje lokalne i uzależni od dotacji rządowych. Zmiana  ryczałtu na NFZ na % od dochodu bez możliwości odliczenia od podatku  dla przedsiębiorców znosi degresywny system podatkowy, ale bardziej obciąża klasę średnią. Z szacunków wynika , że korzyści kończą się zaraz po przekroczeniu średniej krajowej , która wyniosła w gospodarce  w IV kwartale 2020: 5.458 zł  brutto a w I kwartale 2021 : 5.929 zł brutto – mówi Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk.

– Osobiście mam wrażenie, że  ten plan nie uwzględnił tego, że przedsiębiorcy przez 14 miesięcy żyli i funkcjonowali w czasie pandemii. Niektórzy się zadłużali, inni notowali wielkie straty, inni funkcjonowali świetnie i planowali rozwój. Czy można od wszystkich wymagać tyle samo? Nie. Mam wrażenie, że „gospodarka” została potraktowana tu jak jednolita sfera, z której można wciąż czerpać. Mam głęboką nadzieję, iż rząd przemyśli  to, że  przedsiębiorcy to nie jest niewyczerpalne źródło pieniędzy na realizację programów socjalnych – mówi Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Prezes Północnej Izby Gospodarczej podkreśla, że widzi zarówno pozytywy jak i zagrożenia płynące z zapowiedzi partii rządzącej: – Uzależnianie składki zdrowotnej od dochodów jest bardzo poważnym obciążeniem dla jednoosobowych działalności gospodarczych. Likwidacja umów cywilnoprawnych bardzo mocno odbije się na pracownikach oraz pracodawcach. Nie każdy stosunek pracy powinien być formalizowany, rynek pracy powinien zachować pewną elastyczność, która właśnie zostaje zlikwidowana. Chciałabym  aby w Polskim Ładzie  znajdowali jednak oni swoje miejsce jako partnerzy, a nie jako źródło z którego czerpane będą środki na realizacje programów socjalnych – dodaje Prezes Hanna Mojsiuk.

Michał Wojtas: „Dobrobytu ludzi nie buduje się zniechęcając do prowadzenia własnej firmy”

Skarbnik Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Michał Wojtas zwraca uwagę na kwestie rozwiązań podatkowych zaproponowanych podczas sobotniej konferencji: – W sferze podatków – premiowani są emeryci i niskopłatni pracownicy. Im zostanie podniesiona kwota wolna i próg skali podatkowej. To dobrze, przy obecnym wzroście inflacji i poziomu cen jest to działanie potrzebne. Z Planu wyłania się jednak wniosek, że sfinansuje go biznes – i to ten mały i średni – poprzez zakaz odliczenia składek zdrowotnych od PIT i z ogromnego wzrostu tej składki – liczonej od dochodu firmy. Plan wskazuje na potrzebne zwiększenie finansowania służby zdrowia – tylko że mały i średni biznes z niej prawnie nie korzysta, bo dba o siebie, żeby swój biznes prowadzić. Przedsiębiorcy nie chodzą na L4. Przedsiębiorca odpowiada często całym swoim majątkiem, odpowiada za pracowników, za realizację kontraktów, musi być efektywny – by konkurować, rozwijać się, inwestować. Teraz ta efektywność zostanie mu opodatkowana. Dobrobytu ludzi i kraju nie buduje się zniechęcając do prowadzenia własnej firmy – komentuje Michał Wojtas.

Michał Wojtas zwraca również uwagę na zmiany w rozliczeniu pracy do których dojdzie, gdy zlikwidowane zostaną umowy cywilnoprawne: – Umowa o pracę to nie jest już atrakcyjna dla młodego pokolenia. Działalność teraz już też nie będzie – do liniowej stawki 19% PIT doliczy się bowiem 9% liniowej składki zdrowotnej – nowego para-podatku, zatem opodatkowanie małego i średniego biznesu wzrośnie do 28%. Czyli wchodzimy na poziom opodatkowania całej Europy Zachodniej i Skandynawii – komentuje Michał Wojtas.

Dyrektor Izby wskazuje zalety Polskiego Ładu: kwestie zdrowotne, rozwój cyfrowy, rozwój infrastrukturalny

Jak mówi dyrektor biura Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie dr Piotr Wolny koszty Polskiego Ładu będą bardzo wysokie: – Ambitny plan Rządu, który ma kosztować ok. 70 mld zł rocznie, to w dużej mierze obietnice socjalne i „opieka” państwa nad różnymi grupami społecznymi. W dojrzałych państwach demokratycznych solidarność społeczna jest ważna, a pomoc najsłabszym niezbędna. Pytanie jednak kto za to wszystko zapłaci? Jakim kosztem Państwo chce „opiekować” się wybranymi grupami? Okazuje się, że najbardziej stracić mają nie tylko najbogatsi, ale i też klasa średnia. Czy to jest właściwa droga do budowania nowoczesnego, zamożnego i produktywnego społeczeństwa. To klasa średnia najwięcej i najciężej pracuje – komentuje dyrektor Wolny.

– Plan jest bardzo ambitny i zakłada wiele ważnych rozwiązań takich jak inwestycje infrastrukturalne czy w system ochrony zdrowia. Pochwalić również należy kwestię planów rozwoju cyfrowego i energetycznego, czy podnoszenia poziomu usług publicznych. Brakuje jednak bardzo istotnej kwestii, jaką jest edukacja – dodaje dyrektor Wolny.

Exit mobile version