Sieć afiliacyjna to inicjatywa doskonała dla wielu podmiotów. Jej partnerami mogą zostać nie tylko blogerzy finansowi czy właściciele serwisów o tematyce biznesowej, ale również agencje reklamowe czy osoby prowadzące sklepy internetowe. Jakie korzyści płyną z marketingu efektywnościowego? Ile tak naprawdę może zyskać wydawca? Po jakie jeszcze metody warto sięgnąć, aby zwiększyć swoje zarobki? O tym w poniższym artykule.

Zarabiaj na swoim projekcie

Portal tematyczny o charakterze finansowym może być cennym źródłem nie tylko satysfakcji, ale także dodatkowych dochodów. Właściciel serwisu zwykle wkłada w jego rozwój wiele czasu i finansów, a jego działaniu często przyświeca misja, aby edukować społeczeństwo w tematach pożyczek, inwestowania czy zarabiania w sieci. Dzięki sieciom afiliacyjnym bloger czy właściciel portalu, zaczyna wreszcie zarabiać na swoim przedsięwzięciu. Może zostać wydawcą, a za każdy wygenerowany lead otrzymywać realne wynagrodzenie w wyznaczonym czasie.

LeadsMansion – partner w marketingu efektywnościowym

Oto najważniejsze powody, dla których warto dołączyć do sieci afiliacyjnej:

  • zadowoleni afilianci – 10 000 000 dolarów prowizji wypłaconych w ubiegłym roku
  • regularne wypłaty – każdego 1. i 16. dnia miesiąca dają stabilność zysków
  • zaufany i doświadczony partner – LeadsMansion jest częścią międzynarodowej grupy kapitałowej, należącej do DFEX INVESTMENTS LIMITED – działa z sukcesami na 6 światowych rynkach
  • przejrzyste zasady  – płatność za każdego leada
  • duży wybór narzędzi promocyjnych – pozwalają zwiększyć liczbę i wartość pozyskiwanych leadów. Wśród nich: 40 landing page, 60 kreacji mailingowych, banery reklamowe, iframe, strony prywatne.

Sieć afiliacyjna. Jak to działa?

Serwer LeadsMansion przetwarza dostarczone leady. Są one następnie kierowane bezpośrednio do pożyczkodawców. Cały proces odbywa się w czasie rzeczywistym, dlatego też osoba prowadząca bloga może w dowolnej chwili śledzić wysokość swoich zarobków za pomocą własnego panelu.

Ebook, kurs online i szkolenie, czyli jak jeszcze zwiększyć swoje zarobki

Twórca wartościowych i poczytnych treści może stworzyć ebooka, w którym zawrze specjalne, niepublikowane dotąd materiały. Może go udostępniać na własnej stronie WWW za drobną opłatą. Tego typu materiały stanowią nie tylko źródło dodatkowego dochodu, ale także dobrą metodę na budowanie wizerunku siebie jako eksperta w danej dziedzinie. Dzięki przystępnej cenie i nowoczesnej formie, docierają do sporego grona użytkowników. Są także tańsze w wydaniu i dystrybucji niż tradycyjna papierowa książka.

Inną metodą na monetyzację swoich zasobów jest współpraca z platformami edukacyjnymi, które udostępnią nam narzędzia do przygotowania własnego kursu online. Płatny kurs może być dodatkową metodą uzyskiwania dochodów, a także źródłem zawodowej i osobistej satysfakcji.

Bloger, który umocnił swoją pozycję eksperta, może również zorganizować płatne szkolenie, w czasie którego zdradzi użytkownikom swój sposób na sukces lub też wyłoży im konkretną, wartościową wiedzę. Tego typu forma zarobku wymaga jednak nieco więcej czasu i przygotowań.

Wartą uwagi metodą pozyskania dodatkowych dochodów może być też polecanie innego eksperta w naszej lub pokrewnej branży. Choć sposób ten nie przynosi bezpośrednich korzyści finansowych, daje coś równie cennego – pozwala zwiększyć zasięgi poprzez dotarcie z naszą działalnością do stargetowanej grupy odbiorców, na co dzień oddanych czytelników innych specjalistów w zbliżonej do naszej branży.

Zyski to nie tylko pieniądze

Współpraca z partnerem biznesowym może, oprócz korzyści finansowych, przynosić również prestiż i uznanie, czyli wpływać na umacnianie naszego wizerunku jako eksperta w danej branży. Ciekawy przykład dotyczy Michała Szafrańskiego, twórcy bloga Jak oszczędzać pieniądze?, znanego przede wszystkim osobom, które interesują się metodami mądrego oszczędzania. Michał, przy wsparciu MasterCard, stworzył kurs pomagający w samodzielnym wyjściu z długów. Szacunek, jakim darzy go społeczność internetowa, sprawił, że bloger ten wypada znacznie bardziej wiarygodnie w tej tematyce aniżeli przypadkowy pracownik banku, ubrany w garnitur i określany mianem eksperta ds. finansów.