Przecena na rynkach i kłopoty w Warszawie

Konrad Mikołajko Head of Support Patron FX
Konrad Mikołajko Head of Support Patron FX

Na światowych parkietach środa przebiegła pod dyktando sprzedających akcje. O ile rynki rozwinięte radziły sobie z przeceną trochę lepiej, tak na parkietach rynków wschodzących widać było prawdziwą siłę „niedźwiedzi”. Indeks w Rosji zamknął notowania spadkiem o 1,53%, a na parkiecie w Turcji strata sięgnęła 0,99%. Jednak rynkiem najbardziej dotkniętym wyprzedażą była giełda w Warszawie.

Indeks WIG 20 zamknął dzień ze stratą 2,70%, a obroty na całym rynku wyniosły 715 mln zł. Według większości analityków, głównym powodem panujących nastrojów są piątkowe doniesienia Rzeczpospolitej o scaleniu OFE w jeden podmiot, który byłby zależny od Skarbu Państwa. Do tego nakłada się fakt, że OECD obniżyła prognozę wzrostu gospodarczego Polski w 2016 r. z 3,4% do 3%. OECD prognozuje również, że deficyt sektora finansów publicznych wzrośnie z 2,6% PKB w tym roku do 3,2% w przyszłym.

W tej sytuacji, nie pomógł nawet lepszy od prognoz odczyt indeksu PMI, który w Polsce wzrósł do 52,1 pkt. z 51 pkt. Indeks liczony dla całej strefy euro był zbieżny z oczekiwaniami i wyniósł 51,5 pkt., natomiast w przypadku Niemiec okazał się on jeszcze słabszy od wcześniejszych wyliczeń i wyniósł 52,1 pkt. (prognoza 52,4 pkt.).

Spośród publikowanych wczoraj danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na odczyty z Państwa Środka, a konkretnie indeks PMI dla przemysłu. Wskaźnik liczony przez Markit obniżył się do 49,2 pkt. z 49,4 pkt. Jest to o tyle niepokojące, że odczyty już od ponad roku wskazują na kurczenie się sektora przemysłowego w Chinach. Zza oceanu dowiedzieliśmy się, że indeks PMI spadł do 50,7 pkt. z 50,8 pkt., jednak mimo to był wyższy niż zakładał konsensus (50,5 pkt.). Wskaźnik ISM dla przemysłu wzrósł natomiast do 51,3 pkt. z 50,8 pkt., co też może być argumentem dla Rezerwy Federalnej USA za podwyżką stóp procentowych.

Przed nami ważny dzień, bogaty w ciekawe informacje. Po pierwsze, poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie wysokości stóp procentowych, a po niej odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Mario Draghiego. Dodatkowo, poznamy poziom inflacji PPI strefy euro, a także raport ADP z rynku pracy i tygodniową zmianę zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych. Inwestorzy na pewno będą dziś przyglądać się ropie, ponieważ czeka nas spotkanie kartelu OPEC w sprawie ewentualnego zamrożenia produkcji surowca.

Sesja w USA:

Środowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się minimalnymi wzrostami. Rynki najwyraźniej czekają na piątkowe dane makro z amerykańskiej gospodarki oraz na czwartkową decyzję ECB. Indeks Dow Jones Industrial Average zyskał 0,01%, S&P 500 wzrósł o 0,11%, a Nasdaq Composite o 0,08%.

Waluty:

Środowe notowania dla EURUSD zakończyły się wzrostem o 0,49% do poziomu 1,1187.

Kurs EURGBP zakończył dzień wzrostem o 0,91 do poziomu  0,7759, natomiast EURJPY stracił 0,63%, docierając do poziomu 122,47.

Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3964 PLN za euro, 3,9215 PLN za dolara amerykańskiego, 3,9737 PLN za franka szwajcarskiego oraz 5,6593 PLN za funta szterlinga.

Surowce:

Złoto zakończyło środowe notowania wzrostem o 0,08% do poziomu 1215,75 USD za uncję. Srebro natomiast straciło  0,12% i osiągnęło poziom 15,975 USD za uncję. Po wtorkowych zwyżkach w drugiej połowie sesji, notowania ropy świeciły na czerwono. W centrum uwagi rynku jest dzisiejsze spotkanie państw OPEC, a większość inwestorów spodziewa się decyzji o braku ograniczenia wydobycia surowca. Odmiana WTI zakończyła dzień na poziomie 48,9 USD za baryłkę, tracąc tym samym 0,41%. Natomiast odmiana Brent wzrosła o  0,08% i była notowana po 49,73 USD za baryłkę.

Konrad Mikołajko, Head of Support, Patron FX