Sopocki Navimor kończy największą inwestycję w Afryce Subsaharyjskiej. Kolejne planuje w Nigerii

rp_a249c8d7ba_2076932619-navimor-afryka.png

CEO Magazyn Polska

Spółka budownictwa hydrotechnicznego Navimor w tym roku ukończy największą inwestycję w Afryce Subsaharyjskiej. W budowanej na południu Angoli szkole morskiej uczyć się będzie docelowo nawet 5 tys. studentów. Spółka planuje inwestycję w podobną uczelnię w Nigerii, gdzie działa już jej stocznia. Do tego kraju firma sprzedaje także statki budowane w Polsce.

To, co robimy w Angoli, to nasza największa inwestycja w Afryce i jednocześnie największa polska inwestycja w Afryce. Budujemy od kilku lat akademię morską w miejscowości Namibe, na południu Angoli. Budowa będzie ukończona w tym roku. Docelowo będzie się tam uczyć 5 tys. osób. Studenci zdobędą tam wiedzę na temat badań morza, nauk morskich i rybołówstwa – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Andrzej Ołpiński, dyrektor ds. rynków afrykańskich Navimor International.

Navimor rozpoczął budowę pierwszego etapu Instytutu Nauk Morskich w Namibe już w 2008 r. Została ona zakończona w 2010 r. Kontrakt na budowę drugiego etapu został podpisany w 2012 r.

Jak wyjaśnia Ołpiński, wyposażenie akademii ‒ w tym symulatory morskie ‒ będzie polskie, choć samą budową zajmują się angolscy podwykonawcy. Pracują jednak pod kierownictwem pracowników Navimoru, którzy od kilku lat na stałe znajdują się w tym południowoafrykańskim kraju. W akademii uczyć się będą nie tylko Angolczycy, lecz także obywatele innych krajów afrykańskich i państw, w których (podobnie jak w Angoli) językiem urzędowym jest portugalski (w Afryce to m.in. Mozambik i Gwinea Bissau).

Szkoła w Namibe to nie pierwsza inwestycja Navimoru w Afryce. Już w 1998 r. spółka otworzyła w Lagos, w Nigerii, największą w basenie Zatoki Gwinejskiej stocznię Nigerdock. Zbudowała także port rybacki w Senegalu.

Przez kilkanaście lat kierownictwo stoczni było polskie i kadry zostały wyszkolone przez naszych inżynierów. Teraz dostarczamy do Nigerii także statki. W sierpniu dostarczyliśmy bardzo nowoczesny statek badawczy dla Instytutu Oceanografii – mówi Ołpiński. ‒ W tej chwili trwa szkolenie na tym statku nasi specjaliści pojechali do Nigerii i szkolą załogę tego statku.

Ołpiński dodaje, że spółka planuje również budowę w Nigerii szkoły morskiej podobnej do tej, która powstaje w Angoli. Już w 2013 r. podczas wizyty premiera Donalda Tuska w tym afrykańskim kraju podpisany został list intencyjny w tym celu. Szkoła zostanie zbudowana w stanie Bayelsa, w południowej części Nigerii.

Nasza delegacja już tam była, obejrzała teren, zrobiła wstępne rozeznanie i ustalenia, a Nigeria powołała odpowiednie struktury do tego projektu – mówi Ołpiński. ‒ Tu trzeba się jednak wykazać ogromną cierpliwością. Negocjacje trwają już bardzo długo, a założenia bywają często zmieniane. Nie są łatwe, ale przeważnie są skuteczne, choć długotrwałe.

Ołpiński zauważa, że choć realia inwestowania i działania biznesowego w Afryce są zupełnie inne niż w Europie, to nieprawdziwy jest stereotyp o niestabilności tego rynku. Wymaga on jednak doświadczenia i zrozumienia.

Trzeba tam przez lat kilka posiedzieć, cały czas we współpracy z tamtejszym biznesem, bo wtedy okaże się, że realia są zupełnie inne niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce. Jeśli się żyje już w tamtych realiach i jest się do nich przystosowanym, to można tam prowadzić interesy, czego jesteśmy najlepszym przykładem. Działamy tam już tyle lat, i to z sukcesem. Jesteśmy zadowoleni z tej współpracy – podkreśla Ołpiński.