Spadkobierco, teraz łatwiej dotrzesz do oszczędności po zmarłym

pieniądze

Co się dzieje z kontem osobistym, gdy jego właściciel umiera? Najczęściej rachunek zostaje „uśpiony” do czasu, kiedy przypomną sobie o nim spadkobiercy. Zgodnie z nowelizacją Prawa bankowego ma powstać centralna informacja o rachunkach, która pomoże w odnajdywaniu kont po zmarłych. To jednak tylko jedna z proponowanych zmian.

Wystarczy 90 dni nieużywania konta bankowego, by zostało uznane za nieaktywne. Bank lub spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa nie mają obowiązku ustalać, co się dzieje z właścicielem danego rachunku. O tym, że klient nie żyje, instytucje te dowiadują się najczęściej od spadkobiercy. Ma się to zmienić. Podczas zakładania rachunku banki będą miały obowiązek informować o możliwości wskazania osób uprawnionych do przejęcia konta na wypadek śmierci. Ponadto do dnia uznania rachunku za „uśpiony” będą na nim naliczane odsetki od zgromadzonych pieniędzy, a jeśli po 10 latach żaden spadkobierca się nie zgłosi, środki z nieaktywnego konta trafią do Banku Gospodarstwa Krajowego.

Oprócz tego powstanie centralna informacja o rachunkach. Będzie ona pomagała spadkobiercom ustalać, w których bankach zmarli trzymali oszczędności. Politycy głowią się nad zmianami, tymczasem sektor bankowy już od dłuższego czasu dysponuje narzędziem (system OGNIVO), które będzie służyć do sprawdzania, czy zmarły prowadził jakieś konta bankowe. „System spełnia wszystkie wymagania (które senatorowie przewidzieli w projekcie ustawy) dla rozwiązania takiego jak centralna informacja o rachunkach osób zmarłych” – mówi serwisowi infoWire.pl Justyna Borkiewicz z PKO Banku Polskiego. Niewątpliwą zaletą OGNIVO będzie możliwość natychmiastowego uzyskania pożądanych informacji podczas jednej wizyty w banku.

Ma to działać następująco: Bank – za pośrednictwem systemu OGNIVO – złoży w imieniu spadkobiercy zapytanie do Krajowej Izby Rozliczeniowej. Ta uzyska z baz banków uczestniczących w systemie informację, gdzie zmarły prowadził rachunki, i przekaże ją z powrotem. Dane te będą udostępniane wyłącznie osobom, które mogą wykazać prawo do spadku odpowiednim dokumentem. „Mamy nadzieję, że w przyszłości w systemie zaczną uczestniczyć również fundusze inwestycyjne, fundusze emerytalne i domy maklerskie […]. Wówczas otrzymywane informacje będą jeszcze bardziej kompleksowe” – mówi Justyna Borkiewicz.