Spośród 7 mld ludzi na świecie tylko 2,7 mld korzysta z Internetu

Rafał Antczak, wiceprezes firmy doradczej Deloitte Business Consulting
Rafał Antczak, wiceprezes firmy doradczej Deloitte Business Consulting

Gdyby dostęp do Internetu zwiększył się w Indiach, Afryce, Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Łacińskiej do poziomu krajów rozwiniętych, PKB tych regionów mogłoby wzrosnąć łącznie o 2,2 bln dolarów, a 160 mln ludzi wyszłoby z ubóstwa. To główne wnioski płynące z raportu „Value of connectivity. Economic and social benefits of expanding internet access”, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte na zlecenie portalu Facebook.

Upowszechnienie się Internetu zmieniło wiele aspektów życia przynosząc liczne korzyści gospodarcze i społeczne, m.in. nowe formy komunikacji i modele biznesowe oraz powstanie nowych miejsc pracy. Internet zmienił też (i wciąż zmienia) sposób funkcjonowania usług publicznych: opieki zdrowotnej czy edukacji. „Dziś na świecie żyje 7 mld ludzi, z czego tylko 2,7 mld ma dostęp do Internetu. Zdecydowana większość osób wykluczonych cyfrowo zamieszkuje kraje rozwijające się. Zwiększenie dostępności Internetu w takich regionach jak Indie, Ameryka Łacińska czy Afryka jest kluczem do przyspieszenia wzrostu gospodarczego i społecznego oraz w przyszłości może otworzyć drogę do przekształcenia ich systemów gospodarczych w gospodarki oparte na wiedzy” – mówi Rafał Antczak, Członek Zarządu, Deloitte Business Consulting.

Dziś w obszarze dostępu do Internetu pomiędzy Europą i Ameryką Północną, a Azją Południowo-Wschodnią, Indiami, Ameryką Łacińską i Afryką istnieje przepaść. W krajach rozwiniętych jego penetracja wynosi średnio 74 proc. (68 proc. w Europie i 82 proc. w Ameryce Północnej). W Polsce dostęp do sieci jest nieco mniejszy, z Internetu w 2012 roku korzystało 60 proc. Polaków. Dla porównania penetracja Internetu w krajach rozwijających się wynosi średnio 22 proc., co oznacza, że tylko 800 mln ludzi z 3,8 mld ma do niego dostęp. Najgorzej jest w Indiach, gdzie ten wskaźnik sięga zaledwie 13 proc. W Afryce jest to 20 proc., o jeden punkt proc. więcej – w Azji Południowo-Wschodniej, a w Ameryce Łacińskiej – 45 proc. (dane za 2013 rok).

Eksperci Deloitte szacują, że zwiększenie dostępu do Internetu do poziomu obserwowanego obecnie w krajach rozwiniętych, oznaczałoby w dłuższej perspektywie wzrost produktywności w czterech omawianych regionach średnio o 25 proc. W Indiach byłoby to nawet 31 proc., podczas gdy w Afryce i Azji Południowo-Wschodniej odpowiednio 29 proc. i 26 proc., a w Ameryce Łacińskiej – 13 proc.

Internet znacząco wpływa na wzrost gospodarczy. W Polsce udział Internetu w całym PKB w 2010 roku wynosił 5 proc. i z roku na rok ten wskaźnik rośnie. „Zakładając, że te cztery regiony osiągną taki poziom dostępu do Internetu jaki mają obecnie kraje rozwinięte, może to zaowocować wytworzeniem przez nie dodatkowych 2,2 bln dolarów PKB i przyspieszyć tempo jego wzrostu o 72 proc. (średnia ważona).To z kolei przekłada się na stworzenie ponad 140 mln nowych miejsc pracy i wyjście z nędzy 160 mln ludzi w Afryce, Indiach, Ameryce Południowej i Azji Południowo-Wschodniej” – mówi Maciej Klimek, Starszy Menedżer w Dziale Konsultingu Deloitte.

Aż 44 mln nowych miejsc pracy mogłoby powstać w Afryce, a prawie 65 mln w Indiach. Jeżeli te regiony dogonią Europę i Amerykę Północną pod względem dostępu do Internetu to nastąpi w nich prawie czterokrotny wzrost liczby jego użytkowników – z 800 mln do 3 mld. Oznacza to, że dodatkowe 2,2 mld osób otrzyma dostęp do Internetu, a wśród nich 700 mln w Afryce, 200 mln w Ameryce Łacińskiej i 1,3 mld w południowo-wschodnich regionach Azji. Eksperci Deloitte szacują także, że rozszerzenie dostępu do sieci może podnieść dochody tamtejszych mieszkańców nawet o 600 dolarów na osobę rocznie. W Afryce i Indiach, gdzie poziom dochodów społeczeństwa jest mniejszy i rynek ma duży potencjał, ten wzrost może być najwyższy i wynieść odpowiednio 21 proc. i 29 proc.

W krajach rozwijających się, w których rolnictwo stanowi średnio 40 proc. działalności gospodarczej, telefonia komórkowa i Internet umożliwiają mieszkańcom dostęp do danych o cenach na rynku, prognozie pogody czy informacjach o chorobach zwierząt gospodarskich. Drobni rolnicy mogą uzyskać dostęp do tych danych bez konieczności korzystania z kosztownych pośredników. Przykładowo hinduscy rolnicy i rybacy, którzy zaczęli śledzić warunki pogodowe i porównywać ceny hurtowe za pośrednictwem telefonów komórkowych, zwiększyli swoje zyski o 8 proc., a lepszy dostęp do informacji spowodował spadek cen płaconych przez konsumentów o 4 proc. Rozwój Internetu będzie też korzystny dla małych i średnich przedsiębiorstw, które często borykają się z barierami wejścia na rynek. W takich krajach jak Meksyk, Malezja czy Maroko, sektor MŚP z dostępem do Internetu zwiększył swą wydajność średnio o 11 proc.

Rozwój Internetu ma nie tylko znaczenie dla gospodarki, ale także ogromny wpływ na standard życia mieszkańców, również w tak ważnych kwestiach jak ochrona zdrowia czy edukacja. Brak dostępu do podstawowych usług zdrowotnych w słabo rozwiniętych krajach jest nadal poważnym problemem społecznym. Gdyby podstawowe informacje i usługi opieki zdrowotnej były bardziej dostępne w omawianych regionach, można byłoby zmniejszyć umieralność i statystyki zachorowalności. Deloitte szacuje, że zwiększony dostęp do Internetu dla kobiet w ciąży i młodych matek, a także większa świadomość pracowników ochrony zdrowia, mogłyby uratować życie 250 tys. dzieci. Internet zwiększa także szansę wydłużenia życia dla ponad 2,5 mln osób dotkniętych HIV/AIDS.

Postęp mógłby się dokonać także w edukacji. Poprzez upowszechnienie dostępu do Internetu w tych regionach szansę na naukę zyskałoby 640 mln dzieci, które chociażby poprzez kursy on-line mogłyby zdobyć podstawowe i średnie wykształcenie. Internet stwarza także szereg dodatkowych możliwości nauczycielom.

Raport został opublikowany w lutym br. przez Deloitte w Wielkiej Brytanii, i został przygotowany na zlecenie portalu Facebook (Internet.org).