Sprzedaż suplementów diety w krajach CIS osiągnie niedługo 1 mld €

leki

Według najnowszego raportu PMR “Dietary supplements in CIS countries 2014. Development forecasts for 2014-2018” wartość sprzedaży suplementów diety w krajach CIS (Rosja, Ukraina, Kazachstan, wartość w cenach hurtowych) wyniosła 888 mln € w roku 2013, osiągając dynamikę wzrostu na poziomie 23%.

Kazachstański rynek: znaczący udział

Na analizowanym rynku CIS najwyższy udział ma rynek rosyjski – 70%. Dość duży udział, niewspółmierny do liczby mieszkańców, reprezentuje Kazachstan – wynosi on 10%. Wynika to z faktu, iż na rynku kazachstańskim zaznacza się dość duży udział firm zagranicznych (koncernów o międzynarodowym zasięgu), których produkty są zwykle dużo droższe niż produkty lokalnych firm. Wiąże się to przede wszystkim z faktem, iż przemysł produkcyjny nie jest w tym kraju zbyt rozwinięty (w zasadzie nie istnieją znaczący lokalni producenci suplementów diety). Inne przyczyny to większa siła nabywcza mieszkańców Kazachstanu. W porównaniu do, przykładowo, Ukrainy średnia pensja jest tu dwukrotnie wyższa.

Reklama suplementów diety w krajach CIS słabo uregulowana

W maju 2013 r. w Kijowie odbyło się spotkanie Rady Koordynującej ds. Reklamy przy Międzynarodowej Radzie Polityki Antymonopolowej dla krajów CIS (ICAP), gdzie dyskutowano sprawę reklamy suplementów diety. Generalnie rzecz biorąc, obecna praktyka i stan prawny odbiegają znacząco od przepisów np. Unii Europejskiej. W Rosji niedawno wprowadzono nowelizację prawa reklamowego – dokument został podpisany w lipcu 2013 r. Przykładowo, wprowadzono wtedy zasadę mówiącą, że każda reklama powinna zawierać ostrzeżenie, że dany suplement diety nie jest lekiem. Na Ukrainie przepisy są zadowalające, jeśli chodzi o standardy tylko w niektórych aspektach – przykładowo istnieje zasada, że treść reklamy musi zostać zaakceptowana przez odpowiednie ciało administracyjne, jednocześnie jednak nie ma powszechnie obowiązujących i zunifikowanych zasad postępowania przy takiej decyzji.

Na rynkach ukraińskim i kazachstańskim istnieją poza tym przepisy mówiące, że reklama suplementów diety nie powinna wprowadzać konsumenta w błąd, to znaczy m.in. sugerować, że mamy do czynienia z lekiem. Jednakowoż, zupełnie inną kwestią jest egzekwowanie ich w praktyce. Podczas Dnia Konkurencji, jaki odbył się w Inkrutsku 9 września 2013 r. orzeczono, że krajom CIS wciąż brakuje odpowiednich przepisów dotyczących rejestracji i obrotu suplementami diety, co dotyczy również reklamy. W opinii uczestników konferencji istnieje niedostatek badań naukowych na temat suplementów diety i ich bezpieczeństwa. Podkreślali oni również fakt istnienia różnych wykroczeń na analizowanym rynku m.in. wprowadzanie konsumentów w błąd, jeśli chodzi o skuteczność, co powoduje, że suplementy diety niesłusznie stają się produktami konkurującym i z lekami OTC (wydawanymi bez recepty). Przedstawiciele rosyjskiej instytucji antymonopolowej (FAS, Federal Antimonopoly Service) podkreślali, że cały region powinien wprowadzić procedury ułatwiające kontrolę suplementów diety w zakresie podawania nieprawdziwych informacji, jak również zabronić rejestracji produktów o takim samym składzie jak lek jako suplement diety (przepis ten obowiązuje w Unii Europejskiej). Region powinien również wprowadzić procedurę sprawdzania jakości, skuteczności i bezpieczeństwa produktu przed rejestracją (notyfikacją), obowiązek zachowania podobnych standardów jakości przy produkcji suplementów jak przy produkcji leków, obowiązek informowania przez farmaceutów przy zakupie o fakcie, że suplement diety nie jest lekiem, jak również przeprowadzania kontroli etykiet. Na koniec, uczestnicy spotkania podkreślali brak kontroli obrotu suplementami diety na każdym stadium – od produkcji po obrót na rynku. Jeśli takie kontrole są przeprowadzane, to tylko na dużych producentach, podczas, gdy mniej znane firmy oszukują podając nieprawdziwe informacje.

Niniejszy artykuł został przygotowany na podstawie danych zawartych w najnowszym raporcie firmy PMR pt. “Dietary supplements in CIS countries 2014. Development forecasts for 2014-2018”.