Stokrotka wchodzi w segment mniejszych sklepów i wprowadza franczyzę. W tym roku powstanie 50 nowych placówek

rp_f723cd9e79_1108501071-stokrotka-rozwoj.png

CEO Magazyn Polska

Nawet 50 nowych sklepów chce otworzyć w tym roku sieć Stokrotka. Mają to być zarówno duże supermarkety, jak i – co jest nowością –mniejsze sklepy. Celem na ten rok jest ponad 2 mld zł obrotu. Rozwój ma przyspieszyć uruchomienie formuły franczyzowej, co powinno nastąpić w ciągu najbliższych tygodni. Już teraz Stokrotka jest jedną z największych polskich sieci.

 Podjęliśmy decyzję o rozwoju w mniejszym formacie, w formacie market – placówek o powierzchni 200–400 mkw. Czyli do kilkusetmetrowych supermarketów dodajemy bardzo ważny nowy format działalności. W 2014 roku planujemy otwarcie około 30 sklepów w formacie supermarket. Również w formacie market będzie to najprawdopodobniej kilkanaście sklepów – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Krzysztof Trojanowski, dyrektor operacyjny i członek zarządu Stokrotki.

Poza rozwojem mniejszych sklepów Stokrotka zmienia też wystrój już istniejących punktów. W ubiegłym roku rozpoczął się proces zmiany formatu, w wyniku którego powstało ponad 20 wzorcowych sklepów. Trojanowski podkreśla, że dzięki temu zakupy mają stać się wygodniejsze, a asortyment zostanie poszerzony. W tym roku przebudowę ma przejść kilkadziesiąt sklepów. Zostaną one wybrane pod względem ekonomicznym, bo jak zaznacza Krzysztof Trojanowski, nie wszędzie opłaca się zmieniać wystrój.

Sklepów Stokrotki ma zacząć przybywać także dzięki rozwojowi sieci franczyzowej. Trojanowski zapowiada, że model takiej współpracy zostanie przedstawiony w ciągu kilku tygodni. Spółka chce rozwijać się organicznie, ale prowadzi także rozmowy z partnerami na temat wspólnych przedsięwzięć. Już teraz Stokrotka ma prawie 250 sklepów w całej Polsce, co daje sieci miejsce na podium wśród polskich sieci.

Tę naszą polskość podkreślamy również dużą liczbą produktów regionalnych, produktów polskich. To doceniają nasi klienci – powiedział w czasie Kongresu Poland & CEE Retail Summit Trojanowski. – Zatrudniamy w tym momencie ponad 7 tys. osób w całej Polsce, co pokazuje też, że jesteśmy dużym pracodawcą, istotnym w wielu miejscach naszego kraju. W 2014 roku zdecydowanie chcemy przekroczyć 2 mld obrotu i umocnić swoją pozycję istotnego gracza na rynku detalicznym w Polsce.

Trojanowski przypomina, że w ubiegłym roku Stokrotka poszerzyła działalność o własne zaplecze logistyczne. Wcześniej spółka korzystała z kilkudziesięciu dostawców zewnętrznych. W tej chwili 83 proc. towarów jest transportowanych własną siecią dystrybucyjną. Umożliwia to m.in. centrum dystrybucyjne w Teresinie o powierzchni prawie 30 tys. mkw. oraz 9 magazynów regionalnych.

Dzięki własnej sieci Stokrotka ma też lepszą kontrolę nad jakością. Szczególnie rygorystycznie kontrolowane są towary świeże, takie jak warzywa, owoce i mięso. Według Trojanowskiego przekłada się to na zaufanie klientów.

Co jest dalej dla nas istotne, to optymalizacja zarówno kosztowa, jak i optymalizacja w całym łańcuchu, nad tym będziemy pracować w 2014 roku – zapowiada Trojanowski. – Opracowaliśmy nowe logo, przyjazne, odpowiadające dzisiejszym czasom. W tym roku planujemy, aby wszystkie sklepy w Polsce miały jednolitą identyfikację wizualną, co pozwoli naszym klientom dobrze kojarzyć nas z naszych materiałów marketingowych i z gazetek, które otrzymują.

Dodaje, że bardzo dobre efekty miały pierwsze radiowe kampanie reklamowe. Przyznaje jednak, że dokończenie rebrandingu jest kluczowe, by w pełni wykorzystać możliwości tego kanału promocji.