REKLAMAtłumaczenia biuro tłumaczeń 123tlumacz.pl
BIZNES Stress test zaliczony. Współdzielone rowery, elektryczne hulajnogi i skutery przetrwały w Polsce...

Stress test zaliczony. Współdzielone rowery, elektryczne hulajnogi i skutery przetrwały w Polsce pandemię

  • Pandemia stworzyła w 2020 r. szczególnie trudne środowisko dla współdzielonych środków transportu. W niektórych okresach spadek mobilności mieszkańców Polski sięgał 55 proc.
  • Na tym tle podaż rowerów i skuterów zmalała w znacznie mniejszym stopniu – odpowiednio o 33% i 19%. Podaż e-hulajnóg natomiast aż dwukrotnie wzrosła – wynika z opublikowanego dziś raportu stowarzyszenia Mobilne Miasto
  • Mimo presji skrajnie trudnych warunków, branża sharingu mikromobilności zdołała obronić swą ofertę i płynność działania, zachowując dobre pozycje do ekspansji po ustąpieniu obostrzeń

Rok 2020 był bezprecedensowy. Pandemia COVID-19, obawy zdrowotne, lockdown połączony z zamknięciem wielu rodzajów usług, ograniczenia w wychodzeniu z domu, powszechność pracy zdalnej – wszystko to spowodowało, że mobilność Polaków (rozumiana jako przemieszczanie się jednostek) drastycznie spadła. Dane dla Polski publikowane przez Institute for Health Metrics and Evaluation z University of Washington wskazują, że w połowie kwietnia 2020 r. była ona o 55 proc. mniejsza niż typowa mobilność dla tego okresu. Kolejny dołek (-34 proc.) zanotowano w listopadzie ub. roku.

Taka sytuacja musiała się odbić na branży współdzielonej mikromobilności, do której zaliczamy wynajem rowerów publicznych, skuterów i elektrycznych hulajnóg. Dziś stowarzyszenie Mobilne Miasto opublikowało raport, w którym analizuje reakcję operatorów tych środków transportu na pandemicznie realia 2020 r.

– Są powody do optymizmu. W bankowości znane jest pojęcie tzw. stress testu, czyli testu warunków skrajnych, który sprawdza odporność banku na kryzys, wstrząsy, zawirowania ekonomiczne. Dla sharingowej mikromobilności zeszły rok był takim właśnie stress testem. Okazuje się, że operatorzy z powodzeniem go zaliczyli – mówi Adam Jędrzejewski, założyciel i CEO Mobilnego Miasta.

Jednoślady jadą dalej

Na tle ogromnych spadków mobilności społeczeństwa branża współdzielonych jednośladów zdołała zachować względną stabilność swojej oferty i płynność działania, udowadniając, że nawet w tak trudnym środowisku jest opcją transportową, na której można polegać.

Bike sharing

Zdecydowanie najmocniej ucierpiał rynek bike sharingu, w który bezpośrednio zaingerował rząd, zakazując wiosną na sześć tygodni korzystania z rowerów publicznych. W kolejnych miesiącach usługa ta zdołała jednak odbudować dwie trzecie swojego potencjału. Tuż przed końcem sezonu 2020 polski rynek bike sharingu tworzyło siedmiu operatorów, którzy oferowali 19,8 tys. rowerów w 69 systemach. Oznacza to, że podaż rowerów miejskich zmniejszyła się w minionym roku o 33 proc.

Skutery na minuty

W mniejszym stopniu skurczył się skromniejszy co do wielkości rynek skuterów wynajmowanych na minuty. W 2020 r. na koniec sezonu usługę tę dostarczało w Polsce trzech operatorów, udostępniając 1,7 tys. pojazdów w 23 miastach. W porównaniu z 2019 r. liczba dostępnych skuterów spadła o 19 proc.

Elektryczne hulajnogi

Pomimo ograniczeń związanych z pandemią branża współdzielonych hulajnóg elektrycznych rozwijała się w błyskawicznym tempie, przekraczającym wcześniejsze prognozy. Nowym zjawiskiem w 2020 r. była ekspansja sharingu e-hulajnóg na liczne mniejsze miejscowości w Polsce. Rynek ten przed zakończeniem sezonu składał się z 12 operatorów, którzy oferowali 18,7 tys. e-hulajnóg w prawie 40 miastach – co oznacza wzrost oferty tych jednośladów aż o 100 proc. rok do roku. Warto tu zauważyć, że liczba dostępnych e-hulajnóg, w ciągu zaledwie dwóch lat działania tej usługi w Polsce, niemal zrównała się w ub. roku z liczbą rowerów publicznych, obecnych nad Wisłą od lat 12.

– Branża współdzielonych jednośladów wchodzi w nowy rok w przyzwoitej formie, a nawet wzmocniona o nowe doświadczenia. Covidowe perturbacje za jakiś czas staną się tylko wspomnieniem, a ewolucja miast i miejskiej komunikacji nie pozostawia wątpliwości – swoje najlepsze czasy ten model transportu ma dopiero przed sobą. Sharingowa mikromobilność w coraz większym stopniu będzie dyktować warunki, zamiast się do nich dostosowywać – ocenia Adam Jędrzejewski.

Przed wejściem nowych przepisów

Czytelnicy raportu Mobilnego Miasta znajdą w nim także dane na temat podziału rynku między poszczególnych operatorów rowerów, skuterów i e-hulajnóg. Materiał diagnozuje najważniejsze trendy w tej branży, zarówno w biznesie, jak i w relacjach firm sharingowych z samorządami. Zawiera też prognozy co do kierunków rozwoju i przewidywanych kluczowych zjawisk w roku bieżącym.

– Jednym z najważniejszych wydarzeń będą zapewne zmiany w prawie o ruchu drogowym, w tym zwłaszcza przyjęcie ustawy z regulacjami dla elektrycznych hulajnóg. Jej najnowszy projekt poznaliśmy w styczniu. Uregulowanie tej dziedziny otworzy kolejny rozdział w rozwoju elektrycznej mikromobilności w Polsce – przewiduje szef Mobilnego Miasta.

Opublikowany dziś raport stanowi roczne zwieńczenie monitoringu rynku mikromobilności w Polsce, prowadzonego przez Mobilne Miasto. Wyniki analiz co kwartał publikowane są wraz z komentarzami na portalu SmartRide.pl w ramach wspólnego projektu Strefa Danych. Specjalizujący się w tematyce mikromobilności portal SmartRide.pl jest patronem medialnym raportu.

Raport „Stress test zaliczony. Jak współdzielone rowery, elektryczne hulajnogi i skutery przetrwały w Polsce pandemię?” można pobrać bezpłatnie ze strony http://mobilne-miasto.org/.

Exit mobile version