Sukces w zarządzaniu ryzykiem w firmie zależy od sprawności działu audytu wewnętrznego

Deloitte rozwija się i wzmacnia swoje struktury w Warszawie

Audyt wewnętrzny ma wpływać na usprawnienie operacyjne firmy. Jednak jedynie 28 proc. dyrektorów ds. audytu uważa, że podległe im działy wywierają silny wpływ na organizację. Jak wynika z raportu „Ewolucja czy marginalizacja? Audyt wewnętrzny na rozstaju dróg” („Evolution or irrelevance? Internal Audit at a crossroads”), przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, menedżerowie odpowiedzialni za audyt wewnętrzny przyznają, że dużym problemem staje się dla nich brak odpowiednich kwalifikacji podległych im pracowników. Najbardziej poszukiwani są specjaliści z zakresu cyberbezpieczeństwa i analizy danych.

Firma Deloitte przeprowadziła badanie wśród 1,2 tys. dyrektorów ds. audytu w 29 krajach, reprezentujących firmy działające w ośmiu różnych sektorach gospodarki.

Tylko 28 proc. ankietowanych uważa, że działy audytu wewnętrznego w ich firmach wywierają silny wpływ na organizację. Z kolei 16 proc. z nich jest zdania, że wpływ podległych im działów na radę nadzorczą, kadrę zarządzającą oraz innych pracowników o kluczowym znaczeniu jest niewielki lub żaden. „Firmy nie powinny lekceważyć tych wyników. W szybko zmieniającej się rzeczywistości organizacje muszą być czujne i szybko identyfikować zagrożenia. Aby zyskać takie kompetencje, niezbędny jest sprawnie działający, niezależny i obiektywny dział audytu wewnętrznego. To się nie uda, jeżeli nie uzyska on odpowiedniego wpływu na decyzje podejmowane przez zarząd” – mówi Szymon Urbanowicz, Partner w Dziale Konsultingu Deloitte.

Jednocześnie 64 proc. respondentów przyznaje, że możliwość wywierania silnego wpływu na organizację będzie niezwykle ważna w ciągu najbliższych trzech do pięciu lat. Jedynie 3 proc. było przeciwnego zdania.

Jak pokazuje badanie, ponad połowa dyrektorów ds. audytu (57 proc.) uważa, że kwalifikacje oraz wiedza podległych im pracowników nie są wystarczające, aby spełnić oczekiwania interesariuszy dotyczące skuteczności audytów, dostarczania wnikliwych raportów czy zapewniania odpowiedniego wsparcia w procesie decyzyjnym. „Zaledwie 13 proc. respondentów wyraża duże zadowolenie z kwalifikacji swoich pracowników, przyznając jednocześnie, że najbardziej problematyczny jest dostęp do specjalistów z zakresu informatyki, w tym cyberbezpieczeństwa i przetwarzania w chmurze, a także analizy danych. W erze walki o talenty audyt wewnętrzny ma utrudnione zadanie w pozyskiwaniu najbardziej obiecujących i wykwalifikowanych specjalistów”mówi Jakub Bojanowski, Partner w Dziale Konsultingu Deloitte.

Większość respondentów wykorzystuje już wprawdzie narzędzia analityczne podczas przeprowadzania audytu, ale odsetek ankietowanych, którzy stosują takie rozwiązania w procesie planowania rocznego oraz określania zakresu projektów audytowych, jest już mniejszy. W chwili obecnej analiza danych stosowana jest w podstawowym zakresie – mimo że 86 proc. respondentów przyznaje, że wykorzystuje analizę w swojej codziennej pracy, to tylko 24 proc. z nich robi to w stopniu średniozaawansowanym, a 7 proc. w stopniu zaawansowanym. Większość dyrektorów ds. audytu (66 proc.) stosuje podstawowe, doraźne narzędzia analityczne (np. arkusze kalkulacyjne) lub nie stosuje żadnych. Jednak 58 proc. dyrektorów ds. audytu spodziewa się, że w perspektywie najbliższych trzech do pięciu lat będzie wykorzystywać narzędzia z zakresu analizy danych co najmniej w połowie przeprowadzanych audytów. Z kolei 37 proc. z nich oczekuje, że narzędzia te będą stosowane bardzo często (co najmniej w 75 proc. projektów).

Badanie Deloitte ujawniło nie tylko braki z zakresu analizy danych, ale również oczekiwania interesariuszy dotyczące działań podejmowanych przez działy audytu wewnętrznego, które pozwoliłyby w większym stopniu przewidzieć rozwój sytuacji w przyszłości (np. szacowanie ryzyka) – możliwych dzięki zastosowaniu narzędzi analitycznych. „Zwiększenie inwestycji w narzędzia analityczne stwarza ogromne możliwości w zakresie poprawy efektywności, wzrostu wartości oraz znaczenia audytów. Aby zwiększyć jakość usług, działy audytu wewnętrznego powinny również w większym stopniu wykorzystywać zakres danych, do których mają dostęp” – mówi Szymon Urbanowicz.

Jak wynika z raportu Deloitte menedżerowie uważają, że motorem istotnych zmian będzie innowacyjność. Ich zdaniem szacowanie ryzyka (39 proc.) oraz analityka danych (34 proc.) to dwa rozwiązania, które będą najprawdopodobniej miały wpływ na podległe im działy w perspektywie najbliższych trzech do pięciu lat.

Dużym problemem w planach wzrostu znaczenia działów audytu wewnętrznego może być fakt, że ich budżety najprawdopodobniej nie ulegną większym zmianom. Aż połowa dyrektorów ds. audytu oczekuje, że środki, jakimi będą dysponować, pozostaną na niezmienionym poziomie, podczas gdy niewielkiego wzrostu spodziewa się jedna trzecia respondentów. Z drugiej strony ograniczenia budżetu oczekuje zaledwie 10 proc. ankietowanych. „Organizacje muszą mieć zdolność do przewidywania zagrożeń i wdrożenia odpowiednich rozwiązań. Działy audytu wewnętrznego będą pełnić kluczową rolę w tym procesie, ale bez odpowiednich umiejętności, narzędzi, a przede wszystkim zdolności do wywierania wpływu będzie to jednak bardzo trudne” – podsumowuje Jakub Bojanowski.