Szwedzka sieć sklepów budowlanych Jula myśli o centrum logistycznym w Polsce

rp_0710008dd3_1550935484-julasprzedazrozwoj.png

CEO Magazyn Polska

Sieć sklepów budowlano-ogrodniczych Jula planuje otwieranie kilku nowych sklepów rocznie i zastanawia się nad stworzeniem centrum logistycznego w Polsce. Dziś towary dostarczane są do Polski z magazynu w szwedzkiej miejscowości Skara. Firma liczy na to, że w kolejnych latach uda się osiągnąć wynik na poziomie 50 proc. wzrostu obrotów rok do roku. Do tej pory wzrost był nawet dwukrotny.

 – Chcemy nieustannie utrzymać szybkie tempo rozwoju i to będzie skala trzech, czterech, może pięciu otwarć nowych sklepów w roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Daniel Adamiuk, szef sieci Jula na Polskę. – Aktualnie chcemy się skupić bardzo mocno na jakości uruchamianych lokalizacji. Stąd też jesteśmy bardzo wybredni, jeżeli chodzi o dobór nowych miejsc dla naszych sklepów.

Z tego powodu sieć nie ma jeszcze swojego sklepu w Krakowie, chociaż – jak podkreśla Adamiuk – miasto to jest od początku na liście planów lokalizacyjnych.

 – Mogę zapewnić, że mamy w tej chwili dwie bardzo dobre lokalizacje na mapie, i myślę że w ciągu kilku miesięcy podamy więcej szczegółów, gdzie i kiedy. Ale już wkrótce otworzymy sklep Jula w Krakowie – zapewnia Adamiuk.

Firma spogląda też na miasta mniejsze  do 150 tys. mieszkańców. Każy sklep Jula ma standardowo 3 tys. mkw. i zatrudnia 25–30 osób. Firma stawia sobie cel osiągnięcie rentownośći przez każdy nowy sklep w ciągu 3 lat.

 – Coraz częściej myślimy o tym, by stworzyć w Polsce pewne rozwiązanie logistyczne też dla naszych sklepów. Na razie działa to na zasadzie dostaw z magazynu centralnego w Szwecji, i paradoksalnie ten koszt jest stosunkowo niski, ponieważ do Polski wraca dużo pustych frachtów – mówi Adamiuk. – Co ciekawe, dostawa z naszego magazynu w środkowej Szwecji, z miasteczka Skara, do Polski, jest tańsza niż na przykład na północ Szwecji albo do Norwegii.

Uzasadnienie dla powstania takiego magazynu byłoby, gdyby Jula dysponowałąby siecią 15–20 sklepów w Polsce, co – zdaniem Adamiuka – może nastąpić w ciągu półtora roku. Wczoraj sieć uruchomiła swój 11. market w Polsce – tym razem w Szczecinie.