Trendy biznesowe wpływają na rynek wydawniczy

44e5b3ec84_714354449-pwn-jezyki

CEO Magazyn Polska

Wymiana handlowa i rozwój biznesu wpływają na rynek wydawniczy. Coraz większa współpraca z krajami azjatyckimi przekłada się na zainteresowanie czytelników publikacjami na temat tamtejszej kultury i języków. W tym roku takie książki mogą cieszyć się nawet o kilkadziesiąt procent większym zainteresowaniem niż rok wcześniej.

Jako wydawnictwo musimy reagować na zmiany na rynku, także te związane z wymianą handlową. Widzimy, że oprócz zainteresowania krajami z którymi od dawna współpracujemy, jak Niemcy czy Wielka Brytania, rośnie również zainteresowanie krajami azjatyckimi – mówi agencji Newseria Biznes Michał Skuba, dyrektor zarządzający Wydawnictwa Naukowego PWN.

Rośnie wymiana handlowa Polski z krajami azjatyckimi. Naszym najważniejszym partnerem na kontynencie są Chiny, coraz więcej inwestycji powstaje również w innych krajach regionu. Za zmianą kierunków biznesowych muszą podążać również wydawnictwa, a książki wchodzące na rynek powinny być dostosowane do nowych trendów. Dlatego na półkach w księgarniach coraz częściej można znaleźć podręczniki do nauki języków obcych i nie tylko tych tradycyjnych, jak angielski czy niemiecki. Rośnie zainteresowanie językami z Półwyspu Iberyjskiego i orientalnymi.

W tym roku można się spodziewać kilkunasto-, a nawet kilkudziesięcioprocentowego wzrostu zainteresowania nauką języków orientalnych – tłumaczy Skuba. – Ale nauka to nie tylko język, lecz także kultura, system biznesowy i gospodarczy. Dlatego potraktowałbym jako całość i język, i wszystkie wydarzenia wokół samej nauki języka.

Jak wskazują badania Education First, brak znajomości języka jest jedną z głównych barier – wskazywanych przez firmy – we wchodzeniu na zagraniczne rynki.

W maju na polskim rynku pojawiło się pierwsze wydanie światowego bestsellera „Chineasy”. Jak przyznaje dyrektor PWN, choć język chiński, którym posługuje się ponad 1,3 mld osób na świecie, w Polsce wciąż jest mniej popularny niż języki europejskie, to nowa pozycja powinna przyciągnąć czytelników. Przede wszystkim dlatego, że autorka ShaoLan podeszła nowatorsko do nauki języka Państwa Środka, przekształcając kluczowe chiński znaki w piktogramy, które łatwiej zapamiętać.

Eksperci podkreślają, że język chiński jest jednym z najtrudniejszych na świecie. US Foreign Service Institute wskazuje, że potrzeba co najmniej 2,2 tys. godzin nauki, by osiągnąć w nim biegłość. W  przypadku języka francuskiego potrzebne jest mniej niż 600 godzin.

Liczymy na to, że sama formuła książki, tematyka i zainteresowanie kulturą chińską, zarówno po stronie biznesowej, jak i naukowej, akademickiej, przełoży się na satysfakcjonujące wyniki sprzedażowe – mówi Skuba i dodaje, że innym przykładem jest przewodnik „Język chiński. Pomocnik handlowy” dla osób, które zamierzają rozpocząć współpracę z Chinami. – Zawiera on zestaw podstawowych sformułowań, zwrotów i słów, które na pewno pomagają w nawiązaniu relacji z klientami biznesowymi w Państwie Środka.

W przypadku dużego zainteresowania książką PWN przygotuje kolejne pozycje, które w ciągu 2-3 lat pojawią się w sprzedaży. Skuba podkreśla, że wydawnictwo nie może zamykać się na inny rodzaj książek, nie skupiać się wyłącznie na podręcznikach akademickich, ale musi nadążać za zmianą trendów w biznesie.

Polskie wydanie „Chineasy” jest 13. wersją językową tego podręcznika. Jej partnerem została firma Tri-Ring Group Corp., która inwestuje w Europie. Jest głównym akcjonariuszem m.in. Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku.