Warszawa najtańszym rynkiem hoteli pięciogwiazdkowych wśród stolic europejskich. To może się zmienić

rp_67115448a0_1855418585-hotel-wolinski.png

CEO Magazyn Polska

Rynek hotelowy, szczególnie w segmencie biznesowym, z lekkim opóźnieniem reaguje na ożywienie w gospodarce, mimo to hotelarze w Polsce mają powody do radości. Rynek notuje wzrosty w przyjazdach zarówno turystów, jak i klientów biznesowych. Wydarzenia takie jak zbliżające się obchody 25-lecia pierwszych wolnych wyborów pozwalają hotelarzom w krótkim czasie maksymalizować zyski. W Warszawie hotele pięciogwiazdkowe są najtańsze w porównaniu z innymi stolicami europejskimi, ale w dłuższej perspektywie ta sytuacja ma ulec zmianie.

Rynek turystyczny w Polsce i Warszawie rośnie. Jest to wzrost organiczny i z roku na rok widzimy coraz więcej klientów. Dodatkowe przedsięwzięcia, jak Mistrzostwa Europy w piłce nożnej czy obchody 25-lecia wolności, są jednostkowymi wydarzeniami, które powodują dodatkowy wzrost ponad poprzedni rok. Powodują wprawdzie trochę zamieszania, ale są niewątpliwie pozytywne i pozwalają wszystkim hotelarzom maksymalizować zyski w krótkim czasie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Woliński, dyrektor generalny Regent Warsaw Hotel.

Rynek rośnie, mimo że jest dość podatny na zmiany koniunktury w gospodarce, ale na ożywienie reaguje z pewnym opóźnieniem.

Gdy mamy kryzys, to firmy tną koszty podróży, a gdy koniunktura się poprawia, to wznawiają wydatki na wyjazdy. Jedno i drugie robią jednak z pewnym opóźnieniem, dlatego też my nie od razu odczuwamy skutki kryzysu i poprawy sytuacji gospodarczej – mówi Woliński.

Warszawskie najlepsze hotele cieszą się dużym powodzeniem wśród klientów, ponieważ wciąż pod względem ceny jest to najtańsza stolica europejska. Choć według Wolińskiego ta sytuacja w dłuższej perspektywie będzie się zmieniać. Krajowy rynek również pod innymi względami goni rynki zachodnioeuropejskie, m.in. jeśli chodzi o potrzeby klientów.

Klienci chcą coraz łatwiejszej obsługi, nie chcą wydumanych, nikomu niepotrzebnych usług. Chcą przyjść i się przespać. Kluczowy jest szybki internet, technologia będzie coraz ważniejsza. Dla klienta ważniejszy jest teraz szybki internet niż śniadanie w hotelu. I to jest trend ogólnoświatowy, który będzie kopiowany na polskim rynku – zapewnia dyrektor generalny Regent Warsaw Hotel.

Ulokowany przy ul. Belwederskiej w Warszawie hotel Hyatt Regency Warsaw należał do sieci Hyatt. Współpraca spółki COSMAR, do której należy hotel, z siecią Hyatt zakończyła się 20 marca br. Przyczyny nie zostały podane do wiadomości. Od tej pory hotel jest niezależną placówką występującą pod nazwą Regent Warsaw Hotel. Zmiana ta wiąże się z licznymi wyzwaniami. Konieczne jest nie tylko poinformowanie klientów o uniezależnieniu hotelu, lecz także utrzymanie dotychczasowych gości  – których nie będzie już przyciągać znana na całym świecie marka.

Zdaniem Wolińskiego uniezależnienie od międzynarodowej sieci będzie jednak miało też swoje plusy.

Dzięki temu nie będziemy mieć nacisków z centrali na zwiększanie dochodowości. Umożliwi nam to inwestowanie w gościa i przyciąganie go dzięki temu na przyszłość. W dłuższej perspektywie planujemy renowację hotelu – mówi Woliński. – Odkąd działamy jako hotel niezależny nie widzimy spadku klientów. Myślę, że jesteśmy w stanie pokazać rynkowi, że najważniejsza nie jest marka, lecz serwis.

Wyjaśnia, że do tej pory hotel był głównie obiektem nakierowanym na biznes, ale w segmencie turystycznym widzi duży potencjał i na nim hotel w najbliższym czasie będzie się koncentrował.