Wrocław przyciąga światowych inwestorów. M.in. z krajów Zatoki Perskiej czy Stanów Zjednoczonych

Wrocław

CEO Magazyn Polska

Amazon, Capgemini, BNY Mellon – światowe firmy coraz chętniej inwestują we Wrocławiu. W nadchodzącym roku Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej spodziewa się dużego zainteresowania ze strony firm z branży produkcyjnej, szczególnie motoryzacji i sprzętu AGD, choć cały czas rozwijają się nowe inwestycje związane z obszarem usług. Prezes ARAW liczy, że pierwsze firmy z krajów Zatoki Perskiej i Rosji, które rozpoczęły działalność w regionie, przyciągną tu również swoich kooperantów i dostawców z tych państw.

 – Naszym głównym celem są te inwestycje, które tworzą nowe miejsca pracy we Wrocławiu. Cała aglomeracja od lat przykuwa uwagę inwestorów z branży usługowej, natomiast w ostatnich kilkunastu miesiącach obserwujemy duże zainteresowanie ze strony branży produkcyjnej. Przykład Amazona pokazuje, że zainteresowanie tą częścią Polski i Europy jest ogromne – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Dariusz Ostrowski, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.

ARAW odpowiada we Wrocławiu za obsługę bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Najgłośniejszą ostatnio inwestycją było rozpoczęcie budowy dużego centrum logistyczno-dystrybucyjnego przez firmę Amazon. Choć zwykle decyzje inwestycyjne podejmuje się bez pośpiechu – cały proces może trwać rok i więcej – w przypadku Amazona decyzja zapadła w ciągu kilku miesięcy. Dzięki temu już trwa budowa centrum o powierzchni 100 tys. m2.

 – Ogłaszając decyzję kilka miesięcy temu, Amazon zadeklarował, że zatrudni we Wrocławiu w czerwcu i wrześniu przyszłego roku ponad 6 tysięcy osób. To pokazuje ogromną dynamikę i zainteresowanie oraz determinację po stronie inwestora – komentuje prezes ARAW.

Wciąż pojawiają się nowe inwestycje w obszarze usług: centra usług księgowych czy informatycznych. Jednak ostatnio duże zainteresowanie inwestycjami w regionie przejawiają przedsiębiorstwa z branży motoryzacyjnej oraz producenci artykułów gospodarstwa domowego.

 – To wszystko dzieje się mimo trudnej sytuacji w firmie Fagor Mastercook. Widzimy duże zainteresowanie naszym rynkiem lokalnym – mówi szef ARAW. – W ostatnich miesiącach widzieliśmy dosyć dużą ekspansję ze strony krajów arabskich oraz Rosji. Spodziewamy się, że w najbliższych latach te firmy będą przyciągały kolejne. Niewykluczone więc, że zostaną uruchomione kolejne centra usług dla krajów arabskich lub że pojawią się firmy informatyczne z Rosji – tłumaczy Dariusz Ostrowski.

Władze miasta wspierają te firmy z polskim kapitałem, które planują ekspansję na rynki zagraniczne.

 – Okazało się, że we Wrocławiu mamy kilka firm ze światowymi markami, prowadzących swoje interesy, przejmujących sieci dystrybucyjne, produkcyjne i firmowe w Wielkiej Brytanii, Brazylii, Stanach Zjednoczonych, Chinach czy Indiach. Takich firm z rodzimym kapitałem jest już bardzo wiele i cieszą się szczególnym zainteresowaniem ze strony władz miasta – wyjaśnia szef Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.

Chcą ich przekonać, by rozwijając działalność za granicą, pozostawiały centrale firm we Wrocławiu. Ostrowski podkreśla, że przekłada się to nie tylko na wyższe wpływy z podatków, ale także ma znaczenie prestiżowe i promocyjne.

W stolicy Dolnego Śląska i okolicach powstają też ośrodki naukowe.

 – Bardzo ciekawy w ostatnim okresie jest proces związany z komercjalizacją badań naukowych. Na przykład Wrocławskie Centrum Badań EIT+ zainwestowało 40 mln zł w laboratoria badań geologicznych do złóż niekonwencjonalnych, służące firmom poszukującym i eksploatującym gaz łupkowy. Rozwijają się też uczelniane ośrodki IT na Politechnice Wrocławskiej i Uniwersytecie Wrocławskim. Wrocław jest w pewnym sensie zagłębieniem firm z branży informatycznej, firm kreatywnych, więc popyt na informatyków jest ogromny – twierdzi prezes ARAW.

Podkreśla, że szybki rozwój branży IT w regionie powoduje, że praktycznie każdy informatyk we Wrocławiu znajduje pracę od zaraz.