Za granicę na Boże Narodzenie i Nowy Rok wyjedzie o 40 proc. więcej Polaków niż przed rokiem

rp_3cbd2d331c_1274252386-travel-planet.png

CEO Magazyn Polska

W tym roku wyjazd w okresie świąteczno-noworocznym planuje o 40 proc. więcej osób niż w ubiegłym roku. Wynika to ze stosunkowo przystępnych cen i korzystnego układu kalendarza  biorąc 6 dni urlopu można wypoczywać przez 16 dni. Coraz więcej osób planuje wyjazd w egzotyczne miejsca.

 – Polacy wydają średnio 3400 zł na osobę na pobyt świąteczno-noworoczny za granicą – mówi agencji informacyjnej Newseria Jarosław Kałucki z Travelplanet.pl.

W zeszłym roku średnia wynosiła 3000 zł. Wzrost to efekt większego odsetka osób wyjeżdżających do egzotycznych miejsc. O ile w ubiegłym roku było to 9 proc., to w tym będzie to ok. 17 proc. Znacznie większa – bo aż o 40 proc. – jest liczba turystów, którzy w ogóle planują wyjazd zagraniczny w okresie świąteczno-noworocznym.

 – To można wytłumaczyć układem kalendarza – mówi Kałucki. – 6 dni urlopu daje nam 16 dni wolnego. Popularności wyjazdów sprzyjają też stosunkowo niskie ceny wyjazdów.

Najtańszymi kierunkami są Tunezja i Malta, gdzie wyjazd świąteczny czy sylwestrowy kosztuje przeciętnie 1600 zł. Najdroższe są zaś hotele wyższej klasy na Mauritiusie – rekordowa oferta sięgała 23 tys. złotych. Jednak hotel trzygwiazdkowy w podobnej lokalizacji kosztuje ok. 6200 zł.

 – Co trzeci turysta, który decyduje się na spędzenie okresu bożonarodzeniowo-noworocznego za granicą wybiera Wyspy Kanaryjskie. To jest taki synonim egzotyki za bardzo przyzwoite pieniądze, bo hotel czterogwiazdkowy z wyżywieniem możemy mieć już za 2800 zł – mówi Kałucki.

Jak na narty, to do Włoch

Najpopularniejszym kierunkiem wyjazdów narciarskich dla Polaków pozostają tradycyjnie Włochy, a na drugim miejscu jest Austria. Wyjazd na narty za granicę nie musi być droższy niż w Polsce.

 – Jeśli porównamy ceny pobytu np. w Czechach, Zakopanem czy innych polskich ośrodkach, z cenami w Alpach, to okazuje się, że są one porównywalne, a różnicę powoduje tylko cena karnetu – zauważa Kałucki. – We włoskich ośrodkach karnety są w cenie wyjazdu w grudniu, często także w styczniu oraz w drugiej połowie marca.

Koszt tygodniowego pobytu na jedną osobę we włoskich Alpach to średnio 1200 złotych, w Austrii – 1900 złotych. We Włoszech Polacy najczęściej wybierają apartamenty z własną kuchnią, w Austrii – hotel z wliczonymi dwoma posiłkami dziennie.

We wszystkich przypadkach Polacy najchętniej podejmują decyzje o wyjazdach w ostatniej chwili. Jednak zdaniem Kałuckiego, last minute jest uzasadnione w przypadku wyjazdów narciarskich, gdy oczekujemy na śnieg. W przypadku wyjazdów do ciepłych krajów ceny last minute są porównywalne do cen first minute, za to wybór ofert jest zdecydowanie mniejszy.