Zdecydowane pogorszenie klimatu

Konrad Mikołajko Head of Support Patron FX
Konrad Mikołajko Head of Support Patron FX

Notowania na rynkach Starego Kontynentu w środę nie były tak euforyczne, jak w pierwszej połowie tygodnia. Większość indeksów traciła na wartości. Powodem nieco chłodniejszych nastrojów na parkietach była w dużej mierze ropa naftowa, która oddała wzrosty z wtorku, kiedy to ceny surowca podskoczyły o ponad 4%.

Czarne złoto zareagowało spadkami na dane, wskazujące na niższy od oczekiwań spadek zapasów surowca w ubiegłym tygodniu w Stanach Zjednoczonych. Finalnie, niemiecki DAX stracił na koniec dnia 0,33%, brytyjski FTSE100 spadł o 0,15%, a francuski CAC40 wzrósł zaledwie o 0,09%.

Na warszawskim parkiecie sytuacja przedstawiała się nieco gorzej. Sesja toczyła się właściwie wokół jednego waloru, a mianowicie akcji Pekao SA. Po tym, jak główny akcjonariusz, włoski UniCredit sprzedał w nocy w przyspieszonym tempie 10% akcji, inkasując 750 mln euro (126 zł za akcję), nastąpił silny spadek cen akcji Pekao w trakcie sesji (ponad 6%) oraz rekordowe w historii tej spółki obroty sięgające 1,17 mld zł. Warto zaznaczyć, że obrót ten stanowił ponad 60% wszystkich transakcji na GPW. Finalnie, indeks WIG20 zakończył dzień spadkiem o 0,53% przy potężnych obrotach, które przekroczyły 1,9 mld zł.

W środę, kalendarium było wypełnione publikacjami makro. Warto zwrócić uwagę na słabsze od oczekiwań wyniki produkcji przemysłowej w Japonii i słabsze od prognoz dane o bilansie handlu zagranicznego Chin. W Państwie Środka eksport spadł w czerwcu o 4,8%, podczas gdy zakładano spadek na poziomie 4,1%. Słabsze od oczekiwań analityków były też wyniki produkcji przemysłowej w strefie euro. W maju spadła o 1,2%, w skali roku wzrosła raptem o 0,5%. Dwie godziny przed końcem sesji w USA została opublikowana Beżowa Księga, czyli raport o stanie gospodarki. Nie było w niej nic, co mogło pomóc stronie popytowej rynku. Praktycznie wszystko, co zostało w Beżowej Księdze opublikowane, zostało już powiedziane.

Dziś, oczy inwestorów będą skierowane głównie na Wielką Brytanię. Po pierwsze, Bank Anglii podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych, a po drugie poznamy skład osobowy tworzonego nowego rządu pani premier Theresy May.

Sesja w USA:

Na nowojorskich giełdach inwestorzy nie byli zdecydowani, co do kierunku, w którym powinien iść rynek. W ciągu dnia, giełdy rosły, żeby ostatecznie na zamknięciu zbliżyć się do zera lub nawet spaść. Indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł w środę o 0,13%, S&P500 zyskał 0,01%, natomiast Nasdaq Composite stracił 0,34%.

Waluty:

Kurs EURUSD na koniec środowych notowań dotarł do poziomu 1,1095 i tym samym wzrósł o 0,33%. Para EURGBP wzrosła o  1,28% i osiągnęła poziom 0,84581, natomiast EURJPY spadła o 0,30%, osiągając 115,44.

Polska waluta jest dziś rano wyceniana przez rynek następująco: 4,2025 PLN wobec euro, 3,9664 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0332 PLN wobec franka szwajcarskiego i 5,2484 PLN wobec funta szterlinga.

Surowce:

Notowania złota w środę wzrosły o 0,94% do poziomu 1346,70 USD za uncję. Srebro zyskało 1,74 % i było notowane po 20,48 USD za uncję.

Ropa naftowa, w przypadku odmiany WTI, straciła 3,57%, docierając do poziomu  45,13 USD za baryłkę. Odmiana Brent spadła natomiast o 3,96% i była notowana po 46,55 USD za baryłkę.

Konrad Mikołajko

Head of Support

Patron FX