Zmiana w podatkach spowoduje zwiększenie wynagrodzenia netto dla pracowników o 22 proc.

Raport ZPP Płaca Plus Podatki Minus (1)

Celem nowego ładu podatkowego jest uwolnienie przedsiębiorczości od skomplikowanego i niestabilnego systemu podatkowego i dzięki temu pobudzenie społeczeństwa do rozwoju działalności gospodarczej – taki wniosek płynie z Raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) „Płaca Plus Podatki Minus. Ustawa Dzierżawskiego”.

Ma temu służyć zmniejszenie kosztu nakładanego na pracę poprzez docelowe zwiększenie dochodu netto dla pracownika o 22 proc., a także wyrównanie warunków konkurencyjnych poprzez likwidację możliwości optymalizacji podatkowej przez podmioty globalne.

Według naszych wyliczeń proponowany nowy system podatkowy jest co najmniej neutralny z punktu widzenia budżetu państwa. Powinien on jednak doprowadzić do trwałego wzrostu gospodarczego na poziomie średnio 7-8 proc., wzrostu zamożności szerszego kręgu społeczeństwa, a w efekcie do poprawy stanu finansów publicznych – powiedział Mariusz Pawlak, główny ekonomista ZPP, autor publikacji.

Aktualnie obowiązujący system podatkowy jest nie tylko skomplikowany (w raporcie Paying Taxes Polska została sklasyfikowana na 87. miejscu), ale również niesprawiedliwy. Największe podatki nakładane są na pracę, co przekłada się na fakt, że różnica między tym co wypłaca pracodawca, a tym co otrzymuje pracownik, czyli tzw. klin podatkowy, dla średniego wynagrodzenia wynosi ponad 40 proc.

Koalicja „Polacy na rzecz sprawiedliwych podatków” postuluje wprowadzenie zupełnie nowego systemu podatkowego, który w radykalny sposób spowoduje poprawę warunków prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce i wpłynie na wzrost wynagrodzeń pracowników. Założenia projektu zostały zaprezentowane podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu na rzecz wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego w Sejmie RP. Projekt Płaca Plus Podatki Minus zakłada, że proponowany system podatkowy będzie przejrzysty i stabilny, podatek łatwy w naliczeniu i tani w poborze, a jego płatność nie do uniknięcia.

W konsekwencji administracja podatkowa zostanie skierowana do zajmowania się patologiami i przestępstwami podatkowymi o znacznym wymiarze dla wpływów budżetowych, tzw. karuzelami VAT, szacowanym na 3 proc. PKB, czyli około 50 mld zł. Planowany deficyt budżetowy w 2017 roku wyniesie prawie 60 mld zł.

Gospodarka to żywy organizm , który jest w stanie generować ponadprzeciętne dochody. Dzisiejszy system podatkowy zdecydowanie nie sprzyja rozwojowi gospodarczemu. Biorąc pod uwagę otaczające nas realia, można śmiało stwierdzić, że w takich warunkach przedsiębiorcy nie są w stanie podejmować odważnych decyzji. Boją się inwestować, co potwierdzają badania – powiedział Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP. – Potrzeba zdecydowanych działań, „kosmetyczne” poprawki niczego nie wniosą. Jeśli teraz rząd nie zdecyduje się na wdrożenie konkretnych zmian, to w przyszłości trzeba będzie je wprowadzać w obliczu krachu finansów publicznych – dodał Kaźmierczak.

Koncepcja nowego ładu podatkowego zakłada likwidację PIT, CIT, składek na NFZ, ZUS, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Aktualnie wpływy budżetowe z tytułu wszystkich wymienionych danin wynoszą 334,1 mld zł. Oznacza to powstanie ubytku, który trzeba uzupełnić. W miejsce likwidowanych podatków i składek autorzy raportu proponują wprowadzenie podatku od Funduszu Płac, podatku przychodowego od działalności gospodarczej osób fizycznych, podatku przychodowego od przedsiębiorstw i banków, podatku od usług publicznych dla działalności gospodarczej osób fizycznych oraz przedsiębiorstw oraz podatku od dywidend. Ponadto nowy system zakłada unettowienie emerytur oraz rent, nierefundowanie składki OFE oraz wprowadzenie jednolitej stawki VAT na poziomie 16,25 proc.

Dodatkowe kwantyfikowalne rezerwy wpływów pochodzić będą z eliminacji patologii w podatku VAT w 10 proc. oraz wzrostu Funduszu Płac o 5 proc., przejścia z szarej strefy, co da łącznie 13,6 mld zł.

Dodatkowa baza do naliczenia podatków powstanie w wyniku wzrostu aktywności gospodarczej oraz konsumpcji prywatnej. Razem przychody budżetowe wyniosą 347,6 mld zł.

Z raportu wynika, że nowy system podatkowy:

  • jest prosty, przejrzysty i nie wymaga nieustannych nowelizacji,
  • jest szczelny, bo pole do unikania opodatkowania praktycznie nie istnieje,
  • jest tani w poborze i w naliczaniu,
  • oszczędza czas przedsiębiorcom, a aparat skarbowy skupia się jedynie na przestępstwach podatkowych mających istotne znaczenie dla wpływów budżetowych,
  • w początkowej fazie jest neutralny dla budżetu, a docelowo generuje większe wpływy budżetowe poprzez likwidacje patologii i wzrost aktywności gospodarczej,
  • praktycznie likwiduje szarą strefę zatrudnienia, gdyż obniża koszty pracy,
  • przekazuje pracownikom większy dochód netto, przez co wpływa na pobudzenie konsumpcji prywatnej.

Współautorzy raportu wskazują, że obecnie pozapłacowe koszty pracy wynoszą ponad 60 proc., co ogranicza wynagrodzenia pracowników. Dlatego Parlamentarny Zespół na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego i eksperci Koalicji „Polacy na rzecz sprawiedliwych podatków” proponują jeden podatek od funduszu płac w wysokości 27 proc.

Podatek przychodowy nie jest dobry dla tych, którzy dziś nie płacą podatku dochodowego, tylko dla tych którzy go płacą. Ci, którzy prowadzą działalność gospodarczą charytatywnie, bo ciągle mają straty, w dalszym ciągu będą mogli to robić – powiedział prof. Robert Gwiazdowski, Prezes Rady Fundacji Warsaw Enterprise Institute.

Trzeba mieć na uwadze, że zaproponowana przez nas zmiana nie zakłada podwyżek w innych obszarach podatkowych. Chcemy wprowadzić zasadę, w myśl której podatek będzie sprawiedliwy, równy i powszechny. Dzisiejsza sytuacja jest taka, że część przedsiębiorców płaci podatki. Dane pochodzące z Ministerstwa Finansów nie pozostawiają złudzeń – są to głównie małe i średnie firmy. Natomiast duże korporacje mają sposoby na to, żeby tego podatku unikać. Dziś do budżetu w ramach CIT wpływa 29 mld zł, więc jak porównamy to z obrotami tej części gospodarki, to okazuje się, że są to naprawdę niewielkie pieniądze. W przypadku wprowadzenia nowych rozwiązań, ta powszechność spowoduje, że te wpływy będą dużo większe – powiedział poseł Adam Abramowicz, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego. – Mamy nadzieję, że rząd potraktuje pracę Zespołu i Koalicji, jako pomoc w wyborze najlepszego wariantu. Nie ulega bowiem wątpliwości, że system podatkowy w Polsce jest nieefektywny, demotywuje do pracy, a przede wszystkim jest bardzo skomplikowany i im szybciej to zmienimy tym większa korzyść na obywateli i całego państwa – skonkludował poseł Adam Abramowicz.