Chiny stabilniej, ale zmieniają kurs
Pomimo że odczyt chińskiego PKB za III kwartał 2015 r. wyniósł 6,9% (czyli najmniej od 6 lat), można powiedzieć, że sytuacja w Chinach nieco się ustabilizowała. Na takie postrzeganie wpływa m.in. pozytywna zmiana w dynamice sprzedaży detalicznej w Chinach. Warto zauważyć, że przełożyła się ona na poprawę sentymentu m.in. na niemieckiej giełdzie. Powód jest prosty – Niemcy produkują i eksportują do Chin bardzo dużo wysoko przetworzonych towarów. Korzystnej reakcji nie obserwowaliśmy natomiast w krajach, których głównym towarem eksportowym są surowce.
Głównym powodem jest fakt, że w chińskiej gospodarce następuje przełom. Kraj dąży do tego, żeby wzrost w dużo mniejszym stopniu opierał się na inwestycjach, a w większym – na konsumpcji. To sprawia, że Państwo Środka nie generuje już tak dużego jak w minionych latach popytu na surowce. Tę transformację potwierdzają także ostatnie, słabsze od oczekiwań, odczyty produkcji przemysłowej oraz inwestycji w rzeczowe aktywa trwałe.
Dobre nastroje na rynkach wschodzących podtrzymane
Coraz więcej wskazuje na to, że podwyżka stóp procentowych w USA odsunie się w czasie. W wyniku konsensusu „przesunięto” termin podwyżek z grudnia tego roku na I kwartał przyszłego. Ta informacja podtrzymała dobre nastroje ogólnie na emerging markets. W dłuższej perspektywie warto jednak do rynków wschodzących podejść selektywnie i skupić się na tych, które mają silne fundamenty i nie opierają się w dużym stopniu na eksporcie surowców. Do tej grupy zaliczają się m.in. Turcja, Indie i Meksyk. Na przeciwnym biegunie znajdują się kraje takie jak Rosja czy Brazylia. Im w dłuższym terminie ta informacja nie pomoże – muszą najpierw uporać się ze swoimi wewnętrznymi problemami.