Czarny czwartek dla euro

Dawid Górny - analityk i dealer walutowy serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Wczorajsze popołudnie zostało zdominowane decyzją EBC oraz odczyty z amerykańskiej gospodarki. Każda z publikacji była ciosem wymierzonym w unijną walutę, mimo że decydenci z Frankfurtu podnieśli koszt pieniądza. W piątek rano otrzymaliśmy potwierdzenie odbicia inflacji konsumenckiej we Francji.

EBC

W czwartek europejscy decydenci podnieśli koszt pieniądza o 25 punktów bazowych. Ruch zaskoczył rynki, które prognozowały pozostawienie stopy refinansowej w strefie euro na poziomie 4,25%. Niespodziewana podwyżka w teorii powinna umocnić unijną walutę. Tak się jednak nie stało. Przyczyną był zasygnalizowany przez Europejski Bank Centralny koniec cyklu. Jako że rynki patrzą w przyszłość, informacja była pretekstem do wyprzedaży euro, które zaczęło tracić go głównych walut. Chwile po decyzji, na głównej parze walutowej świata zeszliśmy z 1,074 do 1,07 i to nie był koniec.

Dane zza oceanu

Piętnaście minut po publikacji od EBC unijna waluta otrzymała serię kolejnych ciosów w postaci odczytów z USA. Wynik sprzedaży detalicznej w ujęciu miesięcznym (0,6%) był wyższy od prognoz (0,2%). Subindeks wskazujący sprzedaż bez samochodów również pozytywnie zaskoczył. Ponadto do poziomu 1,6% wzrosła inflacja producencka, co było poziomem wyższym niż spodziewany. Względem oczekiwań spadła liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Tak soczysta porcja rozbiła gardę wspólnej waluty. Kurs EUR/USD w czwartek po godzinie 14:30 spadł do poziomu 1,066. Euro nie miał sił, aby zmienić kierunek ruchu i osłabiał się do końca dnia, sięgając poziomu 1,063 na notowaniach do amerykańskiej waluty. W piątkowy poranek obserwujemy delikatne odbicie, które jest naturalnym odreagowaniem wczorajszej deprecjacji.

Ceny we Francji

Dzisiejszy finalny odczyt dynamiki cen w tytułowym państwie potwierdza odbicie inflacji konsumenckiej, a także słuszność wczorajszej decyzji EBC. Wskaźnik CPI w ujęciu rocznym wzrósł do 4,9% i był wyższy nawet od konsensusu. Zgodnie z oczekiwaniami wzrosła także inflacja HICP do 5,7% (poprzednio 5,1%). Francja nie jest największą gospodarką Wspólnoty, jednak na pewno jedną z wiodących. Wczorajsza podwyżka kosztu pieniądza przez EBC z pewnością będzie jednym z czynników pomagających zdusić powracający wzrost cen. Z tyłu głowy należy jednak pamiętać o niskich odczytach PKB, które dostrzegamy nie tylko we Francji, ale i reszcie państw Wspólnoty. To prawdopodobnie dlatego wczoraj decydenci z Frankfurtu zasygnalizowali możliwość zakończenia cyklu, gdyż z pewnością nie chcą doprowadzić do recesji i niekontrolowanego twardego lądowania w strefie euro.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

10:00 – Polska – inflacja CPI,
15:15 – USA – produkcja przemysłowa,
16:00 – USA – Raport Uniwersytetu Michigan.

Dawid Górny – dealer walutowy InternetowyKantor.pl