Inflacja miała spadać bardziej. Eksperci: „Za wcześnie na pożegnania”

Ostatni odczyt Głównego Urzędu Statystycznego w kontekście inflacji pozwala na wysnucie wniosków optymistycznych i pesymistycznych. Za dobrą monetę należy obrać fakt nominalnego spadku inflacji do nieco ponad 6%. Kolejne odczyty są wielką niewiadomą. Przedsiębiorców i ekspertów martwi średnia roczna inflacja, a także fakt, że koszty wszystkich produktów i usług poza transportem rosły miesiąc do miesiąca.

  • Inflacja w Polsce w grudniu 2023 wyniosła 6,2%
  • Inflacja w całym roku 2023 wyniosła 11,4%
  • Rosną ceny nieruchomości
  • Więcej – porównując rok do roku płacimy za żywność i usługi
  • Spadła cena transportu

Inflacja spada, ale ceny rosną. Mniej płacimy tylko za transport, ale i tu jest pułapka

Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują w jakim stanie jest gospodarka w Polsce. Rok 2023 był prawdziwym rollercasterem. Po fatalne wskaźniki inflacyjne w styczniu oraz w lutym, po najlepsze nastroje konsumenckie w ostatnim kwartale tego roku. Po wzrost popytu na turystykę i usługi, przez kryzys przemysłu, jakiego nie widzieliśmy już dawno. Wszystko to odbywało się w czasie, gdy Polska pozbawiona była środków z KPO i odbudowywała się po pandemii COVID-19 oraz wojnie w Ukrainie.

–  Nie mam żadnych wątpliwości, że za wcześnie na pożegnanie z inflacją – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. – Nawet jeżeli statystycznie wchodzimy w nowy rok w dużo lepszych nastrojach niż wchodziliśmy w rok 2023, to nie możemy zapominać, że wzrost cen produktów i usług jest widoczny niemal w każdej przestrzeni gospodarczej. Poprawne nastroje konsumenckie pozwalają na pewien optymizm, ale przedsiębiorcy do potencjalnej gospodarczej odwilży podchodzą z rezerwą. Najbardziej martwi nas sytuacja takich sektorów jak transport, budownictwo i przede wszystkim przemysł – mówi Hanna Mojsiuk.

– Spadek cen w transporcie w ostatnim kwartale 2023 roku to efekt politycznego sterowanie cenami paliw. Podobnie jest ze wzrostem cen mieszkań, który został wygenerowany przez program „Bezpieczny kredyt 2%”. Pozostaje wierzyć, że interwencjonizm Państwa w gospodarce już się skończył – mówi Hanna Mojsiuk.

Wzrost płacy minimalnej najbardziej proinflacyjny

Jakie są perspektywy inflacyjne na rok 2024? Jak mówi ekonomistka dr Katarzyna Kazojć scenariusz utrzymania inflacji na obecnym poziomie jest prawdopodobny, podobnie jak jej wzrost, gdyż w Polsce nie brakuje obecnie czynników proinflacyjnych.

– Takim czynnikiem na pewno jest wzrost płacy minimalnej, który obecnie jest czynnikiem wyraźnie napędzającym inflacje lub zatrzymującym jej dalszy spadek. Większe zarobki skłaniają nas do szerszych wydatków. To z jednej strony czynnik pobudzający handel i usługi, a z drugiej element, który nie zatrzymuje inflacji – mówi dr Katarzyna Kazojć.

– Nie spodziewam się więc imponujących spadków inflacji. Najbardziej kluczowy w roku 2024 będzie kwartał III, gdzie w życie wejdzie kolejna tura wzrostu płacy minimalnej. Nie bez znaczenia będą także środki unijne i to, jak będą one dysponowane w Polsce. Przedsiębiorcy w ostatnim czasie mocno wstrzymują się z planami inwestycyjnymi, co przy większej podaży pieniądza, mogłoby wygenerować zwolnienia pracowników, a to przy wciąż relatywnie wysokiej inflacji poważny problem społeczny – dodaje dr Kazojć.