Inwestorzy liczą, że w 2015 roku Fed podniesie stopy w USA, ale prawdopodobnie nie nastąpi to przed III kwartałem. Dolar drożeje już od kilku miesięcy

CEO Magazyn Polska

Inwestorzy na całym świecie oczekują na podwyżkę stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną. Mimo że nikt nie liczy na jakiekolwiek zmiany w tym roku, dolar już od lata systematycznie wzmacnia się w stosunku do euro. Słabnie też złoty.

W czerwcu za jedno euro trzeba było zapłacić 1,36 dolara, dziś – o 10 centów mniej.

– Amerykański dolar umacnia się praktycznie już od 4 miesięcy – podkreśla w rozmowie z Newseria Inwestor Andrzej Stefaniak, dealer walutowy DMK.  – Jest to dyskontowanie zakończenia programu luzowania i stymulacji w Stanach Zjednoczonych. Dodatkowo nakłada się na to prawdopodobne rozpoczęcie luzowania w Europie i Europejskim Banku Centralnym.

Bardzo niskie stopy procentowe na poziomie 0-0,25 proc. Fed wprowadził w grudniu 2008 roku. Ich celem było ożywienie amerykańskiej gospodarki po kryzysie bankowym z 2007 roku.

Na chwilę obecną rynek już wycenia pierwszą podwyżkę na lipiec 2015 roku, ale widać na przestrzeni ostatnich tygodni, że ta perspektywa się troszeczkę oddala w czasie – ocenia Andrzej Stefaniak. – Można się spodziewać, że to będzie mniej więcej III kw. przyszłego roku, ale jest to cały czas płynne i zależy od danych makroekonomicznych, które będą spływały głównie z rynku pracy.

W III kwartale 2015 roku FOMC ma zaplanowane dwa posiedzenia: 28-29 czerwca i 16-17 września, przy czym to drugie połączone będzie z publikacją prognoz i konferencją prasową szefowej Fed.

Dane makroekonomiczne, którymi bank centralny ma się kierować, nie są jednoznaczne. Wprawdzie bezrobocie w USA spadło we wrześniu z 6,1 proc. do 5,9 proc, zaś amerykańskie PKB w I kwartale wzrosło o imponujące 4,6 proc. Z drugiej strony zagrożony jest amerykański eksport. W ocenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) zagraża mu z jednej strony coraz mocniejszy dolar, a z drugiej słabe wyniki osiągane przez inne kraje świata. Oznacza to, że dotychczasowi odbiorcy nie będą w tej sytuacji skłonni kupować drożejących towarów z USA.

Na rynku walutowym jednak sama nadzieja podwyżki stóp w USA zwiększa inwestycje w dolara. Nawet jeżeli nie wiadomo, kiedy ta pierwsza podwyżka nastąpi i czy będzie delikatna.

Delikatna tak, natomiast jest to początek cyklu podwyżek stóp procentowych i to jest niezwykle ważne dla wszystkich graczy na rynku – uważa dealer walutowy DMK. – Oznacza, że rozpoczyna się cały cykl, który sprawi, że dolar amerykański stanie się coraz bardziej atrakcyjną walutą ze względu na to, że będzie wypłacał odsetki.

Rosnąca wartość dolara, związana z nadzieja na wyższe stopy w USA osłabia inne waluty. Nie tylko euro taniejące w związku z rozpoczęciem obniżek przez Europejski Bank Centralny, ale też np. naszego złotego.

– Widać to bardzo wyraźnie na wykresach, że odkąd amerykański dolar zaczął się umacniać, to wszystkie waluty krajów rozwijających się, w tym także złoty, zaczynają tracić na wartości i prawdopodobnie ten trend będzie kontynuowany – mówi Andrzej Stefaniak. – To oznacza, że perspektywy dla złotego nie są zbyt korzystne, czyli wszyscy ci, którzy mają kredyty walutowe, powinni się troszeczkę obawiać.

Z drugiej strony tak jak mocny dolar zagraża amerykańskiemu eksportowi, tak słaby złoty może poprawić polski bilans w handlu zagranicznym.