Kobiety a inwestycje – profil inwestorki

Przez lata kobieta operująca na rynkach finansowych była kimś wyjątkowym. W XXI wieku nastąpiła dynamiczna zmiana i udziały pań wśród ogółu inwestorów z roku na rok jest coraz większy. Kim jest typowa inwestorka? Danymi na ten temat podzieliła się Grupa XTB.

Ostatnie trzy lata to czas, w którym rynki finansowe stały się niezwykle popularne. W 2020 roku mieliśmy do czynienia z niskimi stopami procentowymi, wzrostem cyfryzacji oraz lockdownem. Ten ostatni spowodował, że ludzie mieli więcej czasu, by móc zapoznać się z tym, jak działają rynki finansowe. Szczególnie, że w obecnych czasach w wielu miejscach, m.in. na platformie XTB, można znaleźć ogrom darmowej wiedzy dotyczącej inwestowania.

2022 rok to natomiast ogromna zmienność rynków, spowodowana napiętą sytuacją geopolityczną. Inflacja na całym świecie dała się ludziom we znaki i to zmotywowało dużą część społeczeństwa do próby ochrony zgromadzonego kapitału, m.in. poprzez operacje na rynkach finansowych.

Rynki finansowe coraz bardziej kobiece

Według danych platformy inwestycyjnej XTB, w 2022 roku udział kobiet wśród nowych klientów okazał się być rekordowym. Wyniósł on bowiem 16%. Jeszcze do niedawna ten odsetek był zdecydowanie niższy, ale w ostatnich latach zaczyna on wzrastać. Co może być tego przyczyną?

– Powstała tzw. luka płciowa, czyli różnica między odsetkiem mężczyzn i kobiet będących nowymi uczestniczkami rynku kapitałowego, wynosi 68%. Oznacza to, że choć w mniejszości, to kobiety istnieją w tej branży, a zaobserwowana tendencja rosnąca jest pozytywnym sygnałem. Jako podstawową przyczynę rosnącego udziału kobiet, wskazałabym zmianę w postawie samych kobiet we współczesnym świecie, które są aktywne zawodowo, kreatywne i podejmują działania w obszarach dotychczas uznanych za domenę mężczyzn. Pojawia się tu aspekt rywalizacji między płciowej, czy też próba udowodnienia, że kobiety tak samo jak płeć przeciwna mogą osiągnąć sukces w tej dziedzinie – komentuje dr Anna Szczepańska-Przekota z Wydziału Nauk Ekonomicznych Politechniki Koszalińskiej.

Dane dotyczące udziału kobiet wśród ogółu inwestorów jeszcze ciekawiej prezentują się w podziale na poszczególne kraje. Z danych XTB wynika, że największy udział inwestorek wśród uczestników rynków finansowych jest w Rumunii. Obecnie panie stanowią tam aż 26 proc. Ten wynik może być dla innych wzorem, ponieważ drugim krajem z największym udziałem kobiet jest Wielka Brytania. Tam stanowią one 14 proc. ogółu inwestorów. Najmniejszy odsetek kobiet wśród inwestorów występuje w Czechach, Francji i Niemczech. To jedyne rynki, na których wynosi on obecnie poniżej 10 proc.

Tak wyglądają inwestycje kobiet

Przez lata można było usłyszeć wiele stereotypów dotyczących obecności pań na rynkach finansowych. Fakty jednak okazują się być zupełnie inne. Kobiety i ich wybory inwestycyjne nie odbiegają znacząco od tego, co można zaobserwować wśród mężczyzn. W latach 2020-2022 panie najczęściej stawiały na CFD na indeksy światowych giełd. W tym przypadku dominowały dwa rynki – amerykański i niemiecki.

Do ciekawych wniosków można również dojść, spoglądając na wybory pań na rynku akcji. W latach 2020-2022 kobiety wyraźnie stawiały na BigTechy. Wystarczy powiedzieć, że w tym okresie na platformie XTB panie najchętniej nabywały akcje trzech amerykańskich spółek – Palantir Technologies, Tesla oraz Apple. To jednak nie oznacza, iż panie nie wierzyły w lokalne spółki. Dane z poszczególnych krajów pokazują, że sentyment regionalny był mocno widoczny. W omawianym okresie w Polsce najpopularniejsze było bowiem CCC, w Czechach CEZ, we Francji TechnipFMC, a w Hiszpanii International Consolidated Airlines Group.

W czym kobieta na rynku różni się od mężczyzn?

Dane XTB pokazują, iż kobieta na rynku finansowym to użytkownik o innym profilu niż mężczyzna. Przede wszystkim panie są nieco starsze. W ich przypadku średnia wieku wynosi 37 lat, a wśród mężczyzn jest to 35. Jednakże największa różnica dotyczy sposobu inwestowania.

W ostatnich latach wśród panów inwestowanie częściej przebiegało za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Można natomiast zauważyć, iż panie są większymi tradycjonalistkami. Aż 59 proc. transakcji zainicjowanych przez kobiety zostały przeprowadzone za pośrednictwem aplikacji desktopowej, czyli za pomocą komputera.

– Rzeczywiście dysproporcja w wykorzystaniu urządzeń inwestycyjnych jest duża, ale w mojej ocenie nie jest zaskakująca. Wskazałabym dwie przyczyny takiego stanu: natura ludzka i czas – wskazuje dr Szczepańska-Przekota.

– Kobiety są z natury ostrożniejsze, potrzebują więcej informacji do podjęcia decyzji. Podjęcie decyzji inwestycyjnej zajmuje kobietom więcej czasu, ale robią to w oparciu o wnikliwe analizy, nierzadko korzystają z różnego rodzaju konsultacji. Dokonywanie transakcji poprzez aplikację desktopową stwarza poczucie większej kontroli i bezpieczeństwa nad swoimi finansami. Mężczyźni natomiast podejmują decyzje szybciej, są mniej cierpliwi, i nie pytają nikogo o zdanie. Dlatego urządzenia mobilne są ich sprzymierzeńcem – analizuje ekspertka z Politechniki Koszalińskiej.

Kobiety mogą podbić rynki finansowe

Czasy, w których dominowało stereotypowe podejście do “podziału ról w gospodarstwach domowych” mijają. Jako społeczeństwo dążymy do budowania relacji partnerskich, w którym każdy powinien mieć przestrzeń do samorozwoju. Potencjał na dynamiczny wzrost liczby kobiet na rynkach finansowych jest ogromny, bowiem na studiach chętnie wybierają one kierunki ekonomiczne, m.in. w Polsce przeważają pod tym względem nad mężczyznami. Co więc należy robić, aby zachęcić panie do aktywniejszego zarządzania finansami?

Właściwym kierunkiem będzie działalność dydaktyczną w zakresie finansowego samokształcenia się kobiet. Krajowe i międzynarodowe organizacje, kluby czy zrzeszenia mogą w tym pomóc, wspierając kobiety poprzez oferowanie przystępnych materiałów dydaktycznych oraz warsztatów dla pań. Może to działanie stanie się trampoliną do świata inwestycji – sugeruje dr Anna Szczepańska-Przekota.

Ważną kwestią na rynku pracy są działania ze strony pracodawców, mające pomóc kobietom godzić karierę z rolą matki. Narzędzia w postaci oferowania kobietom możliwości pracy na część etatu czy umożliwienie pracy w elastycznych godzinach pozwalają na stworzenie warunków na rozwój indywidualnych cech zarządczych pań – kończy ekspertka.