NBP: Inflacja w lutym w zakresie celu, ale niepewność co do dalszych działań

Jako że środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej o utrzymaniu po raz piąty z rzędu stóp procentowych na niezmienionym poziomie (5,75%) nie stanowiła najmniejszego zaskoczenia, uwaga skoncentrowała się w marcu na nowych projekcjach makroekonomicznych i konferencji prasowej prezesa Rady. Ta, jak podkreślił sam Adam Glapiński, stała zaś pod hasłem: „niepewność”.

Choć właściwe dane na ten temat otrzymamy dopiero za nieco ponad tydzień (15.03), to zgodnie ze słowami prezesa NBP według wstępnych szacunków inflacja znalazła się w lutym w zakresie celu inflacyjnego (2,5% ± 1 pp.). Owa informacja stanowiła jeden z najbardziej uwypuklonych elementów marcowej konferencji, choć – zgodnie z retoryką prezesa – prawdopodobnie nie będzie miała większego wpływu na ruchy w zakresie polityki monetarnej banku w najbliższych miesiącach.

Uwaga koncentruje się wciąż na niepewności dotyczącej kształtowania się dalszej ścieżki inflacji oraz przekonaniu banku, że w drugiej połowie roku zaobserwujemy jej ponowny wzrost. Wspomniana niepewność wynika z dwóch kluczowych czynników:

  • Możliwego powrotu pięcioprocentowego podatku VAT na żywność, który mógłby według szacunków NBP wpłynąć na wzrost dynamiki cen o niecały punkt procentowy (0,9 pp.).
  • Potencjalnej likwidacji tarcz antyinflacyjnych, wpływających na zakotwiczenie cen energii elektrycznej czy gazu.

O ile pierwszy z elementów może przestać być niewiadomą już w najbliższych dniach (patrząc na zintensyfikowane komunikaty ze strony władz), o tyle druga kwestia może nie zostać rozwiązana aż do czerwca, do kiedy obowiązuje obecna ustawa. Utwierdza nas to w przekonaniu, że przynajmniej do tego czasu Rada nie zdecyduje się ani na zmianę poziomu stóp procentowych, ani na komunikaty, które mogłyby sytuację w zakresie przyszłych ruchów na płaszczyźnie polityki monetarnej nieco rozjaśnić.

Choć mało prawdopodobny, to najczarniejszy ze scenariuszy banku zakłada powrót inflacji do 8,4% na koniec IV kwartału br. W czasie samej konferencji przedstawione zostały dwie – zależne od działań w zakresie cen regulowanych – możliwe ścieżki kształtowania się ścieżki inflacyjnej. Obie zakładają jednak unormowanie się jej w zakresie celu w horyzoncie prognozy.

Pełny raport o inflacji opublikowany zostanie w poniedziałek, już dziś powiedzieć możemy jednak, że bazowa projekcja inflacyjna banku zakłada, ze roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,8–4,3% w 2024 r., 2,2–5,0% w 2025 r. oraz 1,5–4,3% w 2026 r. Stanowi to rewizję w dół względem stanu z listopada – szczególnie pokaźną dla roku bieżącego.

Wykres 1: Projekcje inflacyjne NBP [środek przedziału] (listopad ’23 vs. marzec ’24)Projekcje inflacyjne NBP [środek przedziału]

Źródło: NBP Data: 07.03.2024

Rewizję w górę odnotowaliśmy zaś w zakresie prognoz gospodarczych. Bank oczekuje, że roczny wzrost PKB znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,7–4,3% w 2024 r., 3,2–5,3% w 2025 r. oraz 2,0–4,5% w 2026 r. Bardziej optymistyczny ogląd gospodarczy został przez prezesa Glapińskiego przedstawiony także i w czasie samej konferencji, choć – co podkreślił – słabe notowania Niemiec – głównego partnera gospodarczego Polski – mogą stanowić w owym względzie istotny czynnik ryzyka.

Wykres 2: Projekcje PKB NBP [środek przedziału] (listopad ’23 vs. marzec ’24)

Źródło: NBP Data: 07.03.2024

Choć kurs EUR/PLN niemal nie drgnął, to komunikaty prezesa można odebrać jako nieco mniej jastrzębie aniżeli w miesiącu poprzednim. Podkreślał on niejednokrotnie, że RPP jest w stanie z dużą precyzją przewidzieć kształtowanie się sytuacji inflacyjnej jedynie do końca czerwca. Do momentu, gdy sprecyzowane zostaną plany rządu w zakresie ewentualnej kontynuacji programu tarcz antyinflacyjnych, wątpliwym wydaje się, aby posiedzenia Rady mogły przynieść istotną zmianę retoryki. Wygląda na to, że na obniżki jeszcze w tym roku możemy liczyć tylko, jeżeli spełni się jeden z bardziej optymistycznych dla Banku scenariuszy, oznaczający utrzymanie w dużej mierze status quo w zakresie cen regulowanych.

Autor: Michał Jóźwiak – analityk Ebury